Jak nazywa sie po chinsku pokoj dyrektora?
Jak nazywa sie po chinsku pokoj dyrektora? - › jama chama
A dyrektor? - › Sam Cham
A dyrektor? - › Sam Cham
714
Dowcip #30614. Jak nazywa sie po chinsku pokoj dyrektora? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki.
Bociana dziobal szpak, potem byla zmiana szpak dziobal bociana. Potem byly 3 takie zmiany. Ile razy szpak byl dziobany??? Odp:0
1015
Dowcip #30615. Bociana dziobal szpak, potem byla zmiana szpak dziobal bociana. w kategorii: Śmieszne zagadki.
Przyjaciolka w ciazy - inwestycja rozpoczeta w innym przedsiebiorstwie.
85
Dowcip #30616. Przyjaciolka w ciazy - inwestycja rozpoczeta w innym w kategorii: Śmieszne żarty zagadki.
Dlaczego cała elita poleciała do Smoleńska jednym samolotem?
- Bo nie mamy dwóch.
- Bo nie mamy dwóch.
812
Dowcip #30617. Dlaczego cała elita poleciała do Smoleńska jednym samolotem? w kategorii: Śmieszny humor o Smoleńsku.
Dlaczego samolot z prezydentem się rozbił?
- Bo nieszczęściem jest, kiedy duży kraj ma zbyt wielu małych mężów. - Platon.
- Bo nieszczęściem jest, kiedy duży kraj ma zbyt wielu małych mężów. - Platon.
814
Dowcip #30618. Dlaczego samolot z prezydentem się rozbił? w kategorii: Śmieszne dowcipy o Smoleńsku.
Jak brzmiały kondolencje papieża dla polaków po katastrofie lotniczej?
- Pozdraaawiam was ciuule.
- Pozdraaawiam was ciuule.
1710
Dowcip #30619. Jak brzmiały kondolencje papieża dla polaków po katastrofie lotniczej? w kategorii: Śmieszny humor o Smoleńsku.
Komendant Straży Pożarnej przychodzi do dyżurki, zapala papierosa i robi sobie kawę. Następnie zwraca się do strażaków:
- Chłopy, całkiem powoli się zbieramy. Urząd Skarbowy się pali.
- Chłopy, całkiem powoli się zbieramy. Urząd Skarbowy się pali.
615
Dowcip #30620. Komendant Straży Pożarnej przychodzi do dyżurki w kategorii: Dowcipy o Straży Pożarnej, Śmieszny humor o strażakach, Kawały o komendancie, Dowcipy o Urzędzie Skarbowym.
Apel obozu harcerskiego, w patrolach po kolei sprawdzana obecność:
- Druh Boruch.
- Nie ma druha Borucha.
- Druh Boruch.
- Nie ma druha Borucha.
1016
Dowcip #30621. Apel obozu harcerskiego, w patrolach po kolei sprawdzana obecność w kategorii: Żarty o harcerzach.
Handlowiec wybrał się do Kalifornii w interesach i zatrzymał się w motelu. Następnego dnia rano recepcjonista zauważył, że handlowiec ma strasznie nieszczęśliwa minę i pyta:
- Wszystko w porządku, Sir? Czy coś było nie tak w pańskim pokoju?
Handlowiec odpowiada:
- O drugiej nad ranem obudził mnie wielki kowboj, który usiał na mojej klacie, przystawił mi broń do skroni i zagroził, że jeśli nie zrobię mu laski, to odstrzeli mi łeb swoim wielkim rewolwerem.
- To straszne, Sir! I co Pan zrobił?!
- A słyszałeś jakieś cholerne strzały?
- Wszystko w porządku, Sir? Czy coś było nie tak w pańskim pokoju?
Handlowiec odpowiada:
- O drugiej nad ranem obudził mnie wielki kowboj, który usiał na mojej klacie, przystawił mi broń do skroni i zagroził, że jeśli nie zrobię mu laski, to odstrzeli mi łeb swoim wielkim rewolwerem.
- To straszne, Sir! I co Pan zrobił?!
- A słyszałeś jakieś cholerne strzały?
1121
Dowcip #30622. Handlowiec wybrał się do Kalifornii w interesach i zatrzymał się w w kategorii: Śmieszne kawały o robieniu loda, Kawały o hotelach.
Biznesmen mówi swojemu koledze, że jego firma szuka nowego księgowego.
- A nie zatrudniliście nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
- Jego też szukamy.
- A nie zatrudniliście nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
- Jego też szukamy.
422