
Dowcipy szkolne
Przychodzi Jasio do taty i pyta:
- Tato jesteś odważny?
- Jestem! - odpowiada tata.
- To zobacz co mi pani napisała w zeszycie.
- Tato jesteś odważny?
- Jestem! - odpowiada tata.
- To zobacz co mi pani napisała w zeszycie.
26
Dowcip #26786. Przychodzi Jasio do taty i pyta w kategorii: „Żarty szkolne”.
Przepisy dla nauczycieli (1872):
1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać o to, aby lampy były napełnione a kominek czysty.
2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla.
3. Pióra należy przygotowywać starannie. Końcówki piór można ostrzyc zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków.
4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów jeśli regularnie uczęszcza do kościoła).
5. Po spędzeniu dziesięciu godzin w szkole, nauczyciele mogą oddać się czytaniu biblii lub innych pożytecznych ksiąg.
6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse dostaną natychmiastowe wypowiedzenie.
7. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek formie, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego, lub tez goli się u fryzjera dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości.
8. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa.
9. Nauczyciel wykonujący swą pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat spodziewać się może podwyżki w wysokości dwudziestu pięciu centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę.
1. Nauczyciel każdego dnia powinien zadbać o to, aby lampy były napełnione a kominek czysty.
2. Każdy nauczyciel winien codziennie przynosić wiadro wody i kubeł węgla.
3. Pióra należy przygotowywać starannie. Końcówki piór można ostrzyc zgodnie z indywidualnymi upodobaniami wychowanków.
4. Nauczycielowi płci męskiej zezwala się na wykorzystanie jednego wieczoru w tygodniu na sprawy osobiste (bądź też dwóch wieczorów jeśli regularnie uczęszcza do kościoła).
5. Po spędzeniu dziesięciu godzin w szkole, nauczyciele mogą oddać się czytaniu biblii lub innych pożytecznych ksiąg.
6. Nauczycielki, które wychodzą za mąż bądź angażują się w romanse dostaną natychmiastowe wypowiedzenie.
7. Nauczyciel, który pali, używa alkoholu w jakiejkolwiek formie, uczęszcza do kasyna lub domu publicznego, lub tez goli się u fryzjera dostarcza znakomitych powodów, by żywić poważne wątpliwości co do jego wartości, zamiarów, prawości i uczciwości.
8. Nauczyciel powinien odkładać drobne sumy z każdej wypłacanej mu pensji, aby w latach starości nie stać się ciężarem dla społeczeństwa.
9. Nauczyciel wykonujący swą pracę sumiennie i wiernie przez 5 lat spodziewać się może podwyżki w wysokości dwudziestu pięciu centów tygodniowo, o ile zarząd wyrazi na to zgodę.
1211
Dowcip #18822. Przepisy dla nauczycieli (1872) w kategorii: „Dowcipy szkolne”.

Pani w szkole kazała dzieciom dowiedzieć się co to jest alternatywa. Jasiu zapytał ojca.
- Jasiu, wyobraź sobie, że masz kurnik z tysiącem kur i któregoś razu awaria instalacji wodnej w kurniku. Woda zalewa wszystko i kury toną i jesteś finansowo w plecy.
- Tato, ale co to jest alternatywa?!
- Kaczki, synu, Kaczki!
- Jasiu, wyobraź sobie, że masz kurnik z tysiącem kur i któregoś razu awaria instalacji wodnej w kurniku. Woda zalewa wszystko i kury toną i jesteś finansowo w plecy.
- Tato, ale co to jest alternatywa?!
- Kaczki, synu, Kaczki!
310
Dowcip #23048. Pani w szkole kazała dzieciom dowiedzieć się co to jest alternatywa. w kategorii: „Śmieszny humor szkolny”.
Szkolna pani psycholog mówi do kobiety na wywiadówce:
- Pani syn ma kompleks Edypa.
- Kompleks, nie kompleks, ważne, żeby mamunię kochał!
- Pani syn ma kompleks Edypa.
- Kompleks, nie kompleks, ważne, żeby mamunię kochał!
14
Dowcip #16921. Szkolna pani psycholog mówi do kobiety na wywiadówce w kategorii: „Humor szkolny”.

W gimnazjalnym sklepiku szkolnym:
- Dzień dobry.
- Dzień dobry dziewczynko.
- Proszę chipsy.
- Chipsy w szkole są zabronione.
- To może pączka z lukrem?
- Niestety nie mogę sprzedać Ci pączka z lukrem bo jest niezdrowy, bez lukru z resztą też.
- Kanapkę?
- Ministerstwo zastanawia się czy to masło jest niezdrowe, czy margaryna, dlatego kanapek nie ma.
- A sałatka?
- Z kapusty?
- Może być.
- A z jakiej kapusty?
- Hmmm. Z czerwonej?
- Nie ma. Badają na okoliczność pestycydów. Z zielonej też nie ma, a pekińska jest zabroniona z powodów ideologicznych.
- To co jest?
- Pigułki wczesnoporonne, W promocji. Dać paczkę?
- Dzień dobry.
- Dzień dobry dziewczynko.
- Proszę chipsy.
- Chipsy w szkole są zabronione.
- To może pączka z lukrem?
- Niestety nie mogę sprzedać Ci pączka z lukrem bo jest niezdrowy, bez lukru z resztą też.
- Kanapkę?
- Ministerstwo zastanawia się czy to masło jest niezdrowe, czy margaryna, dlatego kanapek nie ma.
- A sałatka?
- Z kapusty?
- Może być.
- A z jakiej kapusty?
- Hmmm. Z czerwonej?
- Nie ma. Badają na okoliczność pestycydów. Z zielonej też nie ma, a pekińska jest zabroniona z powodów ideologicznych.
- To co jest?
- Pigułki wczesnoporonne, W promocji. Dać paczkę?
13
Dowcip #17038. W gimnazjalnym sklepiku szkolnym w kategorii: „Śmieszny humor szkolny”.
Pani mówi do dzieci:
- Dzieci na jutro macie wymyślić, krótki rymowany wierszyk.
Na następny dzień pani do Jasia:
- Jasiu powiedz nam swój wierszyk.
Jasio:
- Tu jest morze.. tam jest morze.. w wodzie stoi dziewce hoże.. wokół słychać ptaków piski.. woda sięga jej do kooolan.
Pani:
- Ale Jasiu tu nie ma żadnego rymu!
- Proszę pani, proszę pani! Gdy wody przybędzie to i rym będzie!
- Dzieci na jutro macie wymyślić, krótki rymowany wierszyk.
Na następny dzień pani do Jasia:
- Jasiu powiedz nam swój wierszyk.
Jasio:
- Tu jest morze.. tam jest morze.. w wodzie stoi dziewce hoże.. wokół słychać ptaków piski.. woda sięga jej do kooolan.
Pani:
- Ale Jasiu tu nie ma żadnego rymu!
- Proszę pani, proszę pani! Gdy wody przybędzie to i rym będzie!
1417
Dowcip #17159. Pani mówi do dzieci w kategorii: „Śmieszne dowcipy szkolne”.

Na lekcji muzyki pani mówi do dzieci:
- Narysujcie obrazek związany z utworem Bethoveena.
Podchodzi do Jasia i widzi, że rysuje wielkiego penisa.
- A to co?
- Jak co? Dla Elizy.
- Narysujcie obrazek związany z utworem Bethoveena.
Podchodzi do Jasia i widzi, że rysuje wielkiego penisa.
- A to co?
- Jak co? Dla Elizy.
16
Dowcip #12570. Na lekcji muzyki pani mówi do dzieci w kategorii: „Humor szkolny”.
Nauczycielka mówi do ucznia:
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w trzeciej klasie.
- Tak, proszę Pani, ale Lepper jak był w trzeciej klasie to już palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone osiemnaście lat.
- Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w trzeciej klasie.
- Tak, proszę Pani, ale Lepper jak był w trzeciej klasie to już palił.
- Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone osiemnaście lat.
25
Dowcip #12603. Nauczycielka mówi do ucznia w kategorii: „Śmieszne żarty szkolne”.

Jaś odmienia rzeczownik ”kot” przez przypadki:
- Mianownik: kot - Dopełniacz: kota - Celownik: kotu - Wołacz: Kici,Kici.
- Mianownik: kot - Dopełniacz: kota - Celownik: kotu - Wołacz: Kici,Kici.
17
Dowcip #12670. Jaś odmienia rzeczownik ”kot” przez przypadki w kategorii: „Kawały szkolne”.
Ojciec ogląda zeszycik synka:
- Czemu, kurteczka, tak nierówno literki piszesz?!
- To nie literki tatulu, to nuty.
- Czemu, kurteczka, tak nierówno literki piszesz?!
- To nie literki tatulu, to nuty.
35
Dowcip #14057. Ojciec ogląda zeszycik synka w kategorii: „Śmieszny humor szkolny”.
