Dowcipy po śląsku
- Wiesz Antek - pado Francek - jo to bych tak chcioł fedrowac na Północnym Biegunie.
- Ale coż ci sie też zachciało?
- Bo widzisz, tam jest pół roku noc, to bych społ i leżoł, że aż hej.
- No ja, ale tyś zapomnioł, że tam jest pół roku dzień, to byś ale fedrowoł!
- Coś ty! Przecę mie obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy.
- Ale coż ci sie też zachciało?
- Bo widzisz, tam jest pół roku noc, to bych społ i leżoł, że aż hej.
- No ja, ale tyś zapomnioł, że tam jest pół roku dzień, to byś ale fedrowoł!
- Coś ty! Przecę mie obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy.
2217
Dowcip #1685. - Wiesz Antek - pado Francek - jo to bych tak chcioł fedrowac na w kategorii: „Żarty po śląsku”.
Masztalski i Ecik słuchają opowieści Zygusia Materzoka o jego przygodzie w dżungli.
- Patrza, a przede mną pieronowo wielki boa! Struchlałech ze strachu. A tu ci wychodzi fakir. Ino gwizdnął i boa zniknął.
- To jeszcze nic - wtrącił Ecik. - Moja staro miała takiego boa i poszli my na dancing. Przewiesiła boa przez krzesło i nikt nie gwizdnął, a boa zniknął.
- Patrza, a przede mną pieronowo wielki boa! Struchlałech ze strachu. A tu ci wychodzi fakir. Ino gwizdnął i boa zniknął.
- To jeszcze nic - wtrącił Ecik. - Moja staro miała takiego boa i poszli my na dancing. Przewiesiła boa przez krzesło i nikt nie gwizdnął, a boa zniknął.
215
Dowcip #2178. Masztalski i Ecik słuchają opowieści Zygusia Materzoka o jego w kategorii: „Śmieszne żarty po śląsku”.
Roz jechała jedna baba tramwajem do Chorzowa. Konduktorka pyto ją kaj jedzie.
- Do Chorzowa - pado baba.
- Do Starego? - pyto konduktorka, no bo to i Stary Chorzów jest.
- Nie! - pado baba, - do Emy prać.
- Do Chorzowa - pado baba.
- Do Starego? - pyto konduktorka, no bo to i Stary Chorzów jest.
- Nie! - pado baba, - do Emy prać.
213
Dowcip #2985. Roz jechała jedna baba tramwajem do Chorzowa. w kategorii: „Humor po śląsku”.
- Antek, jak myślisz? Co jest bardziej ciężkie kilo pierza albo żelaza? - pyto Francek.
- Ty głuptoku, przecież kilo jest kilo!
- No to jakes taki mądry to spuść se kilo pierza, a potem kilo żelaza na nogę,a przekonosz się co jest cięższe!
- Ty głuptoku, przecież kilo jest kilo!
- No to jakes taki mądry to spuść se kilo pierza, a potem kilo żelaza na nogę,a przekonosz się co jest cięższe!
1230
Dowcip #2986. - Antek, jak myślisz? w kategorii: „Śmieszny humor po śląsku”.
Truda rozwiązuje krzyżówka, w pewnym momencie pyto chopa:
- Alojz ty mi powiesz jedno hasło?
- Pewnie że powiem - godo Alojs - A jakie?
- Szpara u kobiety na cztery litery - czyto Truda.
Alojs pyto:
- Pionowo czy poziomo?
- Poziomo.
- A to już wiem, to będzie pysk.
- Alojz ty mi powiesz jedno hasło?
- Pewnie że powiem - godo Alojs - A jakie?
- Szpara u kobiety na cztery litery - czyto Truda.
Alojs pyto:
- Pionowo czy poziomo?
- Poziomo.
- A to już wiem, to będzie pysk.
312
Dowcip #25114. Truda rozwiązuje krzyżówka, w pewnym momencie pyto chopa w kategorii: „Humor po śląsku”.
Roz jeden górnik kupił synowi gitarę, ale bez strun. Synek pado:
- Ojciec, po co mi gitara bez strun?
- Naprzód pokoż co umiesz. Jak się nauczysz grać, to ci i struny kupię.
- Ojciec, po co mi gitara bez strun?
- Naprzód pokoż co umiesz. Jak się nauczysz grać, to ci i struny kupię.
819
Dowcip #19353. Roz jeden górnik kupił synowi gitarę, ale bez strun. w kategorii: „Humor po śląsku”.
Spotkało się roz dwóch górników i tak rozprowiają:
- Patrz jaki ten świat dziwny - pado ten jeden - Jak górnik jest chory to sztygar godo, że jest pijany, a jak sztygar są pijani, to się pado, że są chorzy.
- Patrz jaki ten świat dziwny - pado ten jeden - Jak górnik jest chory to sztygar godo, że jest pijany, a jak sztygar są pijani, to się pado, że są chorzy.
613
Dowcip #13747. Spotkało się roz dwóch górników i tak rozprowiają w kategorii: „Śmieszne dowcipy po śląsku”.
Spotyko się Gerdo z Trudom:
- Trude, Ty se kup nowe gerdiny, bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiasz.
-: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.
- Trude, Ty se kup nowe gerdiny, bo ja wszystko widza co Ty ze swoim starym wyrobiasz.
-: A Ty se kup nowe bryle, bo ja nie ze swoim wyrobiom ino z Twoim.
28
Dowcip #9178. Spotyko się Gerdo z Trudom w kategorii: „Śmieszny humor po śląsku”.
Przychodzi syn policjanta ze szkoły i mówi:
- Wiesz tato, nie gorsz się na mnie, jo żech dzisiej dostoł bombe z geografii.
Na to tata odpowiada:
- Ty żeś dostoł bombe z geografii! A dlaczego?
- Bo żech nie wiedzioł, kaj Afryka leży.
- Ty żeś nie wiedzioł, kaj Aryka leży? Pokoż no globus.
Ojciec szuka i szuka po czym mówi:
- Wiesz co synu, ona nie może leżeć daleko, bo u mnie na posterunku robi murzyn i on do doma na kole jeździ!
- Wiesz tato, nie gorsz się na mnie, jo żech dzisiej dostoł bombe z geografii.
Na to tata odpowiada:
- Ty żeś dostoł bombe z geografii! A dlaczego?
- Bo żech nie wiedzioł, kaj Afryka leży.
- Ty żeś nie wiedzioł, kaj Aryka leży? Pokoż no globus.
Ojciec szuka i szuka po czym mówi:
- Wiesz co synu, ona nie może leżeć daleko, bo u mnie na posterunku robi murzyn i on do doma na kole jeździ!
827
Dowcip #9835. Przychodzi syn policjanta ze szkoły i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy po śląsku”.
Przyszedł facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze boli mnie woreczek.
Lekarz:
- Mosznowy?
Facet:
- Jak bym mioł nowy, to bym nie przychodził.
- Panie doktorze boli mnie woreczek.
Lekarz:
- Mosznowy?
Facet:
- Jak bym mioł nowy, to bym nie przychodził.
19