Dowcipy o zwierzętach
Turysta spotyka Bacę i pyta:
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę? Chce zdążyć na pociąg o dziesiątej czterdzieści.
- Idźcie, idźcie, a jak spotkacie mojego psa, to i na ten o dziewiątej piętnaście zdążycie!
- Baco, mogę przejść przez waszą łąkę? Chce zdążyć na pociąg o dziesiątej czterdzieści.
- Idźcie, idźcie, a jak spotkacie mojego psa, to i na ten o dziewiątej piętnaście zdążycie!
19
Dowcip #3437. Turysta spotyka Bacę i pyta w kategorii: „Kawały o zwierzętach”.
Jest lekcja przyrody, pani pyta:
- Jak robi kotek?
- Miał. - odpowiada Gosia.
- Bardzo ładnie Gosiu. A jak robi krowa?
- Muu. - Odpowiada Grześ.
- Bardzo ładnie Grzesiu, bardzo ładnie. A jak robi pies?
Jasiu podnosi rękę:
- Na ziemie, ręce na głowę i szeroko nogi.
- Jak robi kotek?
- Miał. - odpowiada Gosia.
- Bardzo ładnie Gosiu. A jak robi krowa?
- Muu. - Odpowiada Grześ.
- Bardzo ładnie Grzesiu, bardzo ładnie. A jak robi pies?
Jasiu podnosi rękę:
- Na ziemie, ręce na głowę i szeroko nogi.
49
Dowcip #3600. Jest lekcja przyrody, pani pyta w kategorii: „Dowcipy o zwierzętach”.
W szkole pani pyta:
- Małgosiu jak robi kot?
Małgosia:
- Miał, Miał.
Pani:
- Adrianku jak robi krowa?
Adrian:
- Mu, Mu, Mu.
Pani:
- Jasiu jak robi pies?
Jasiu:
- Stać! Nogi szeroko, łapy na maskę!
- Małgosiu jak robi kot?
Małgosia:
- Miał, Miał.
Pani:
- Adrianku jak robi krowa?
Adrian:
- Mu, Mu, Mu.
Pani:
- Jasiu jak robi pies?
Jasiu:
- Stać! Nogi szeroko, łapy na maskę!
115
Dowcip #3673. W szkole pani pyta w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
W kosmos wysłano małpę i policjanta. Pierwsza kopertę z zadaniami otworzyła małpa:
”Nacisnąć przycisk, włączyć akumulatory, przeprowadzić badania”.
Po chwili kopertę przeznaczoną dla siebie otworzył policjant:
”Nakarmić małpę, położyć się spać”.
”Nacisnąć przycisk, włączyć akumulatory, przeprowadzić badania”.
Po chwili kopertę przeznaczoną dla siebie otworzył policjant:
”Nakarmić małpę, położyć się spać”.
517
Dowcip #3874. W kosmos wysłano małpę i policjanta. w kategorii: „Kawały o zwierzętach”.
Wpada zajączek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- Nie ma.
- Jest matka?
- Nie ma.
- A chcecie w te rude ryje?!
- Jest ojciec?
- Nie ma.
- Jest matka?
- Nie ma.
- A chcecie w te rude ryje?!
410
Dowcip #4008. Wpada zajączek do lisiej nory i pyta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu powiedz mi jakie zwierzątko bardzo lubisz.
- Jasiu na to: dzwiedź.
- Pani mówi do Jasia: Jasiu nie dzwiedź tylko niedźwiedź
A Jasiu się odzywa:
- Jak niedźwiedź to nie znam.
- Jasiu powiedz mi jakie zwierzątko bardzo lubisz.
- Jasiu na to: dzwiedź.
- Pani mówi do Jasia: Jasiu nie dzwiedź tylko niedźwiedź
A Jasiu się odzywa:
- Jak niedźwiedź to nie znam.
29
Dowcip #4074. Pani mówi do Jasia w kategorii: „Żarty o zwierzętach”.
Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta:
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
- Zajączku gdzie się tak śpieszysz?
- Jak to. Nie wiesz? W lesie urząd skarbowy.
- No to co.? - Odpowiada Lis.
- Jak to co? Ja futro, żona futro, dzieci futro, ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Biegnie lis przez las, spotyka bociana ten się go pyta:
- Gdzie ci tak spieszno?
- Nie wiesz skarbówka w lesie.
- No to co?
- Jak to co? Ja ruda kita, żona ruda kita, dzieci ruda kita ogolą nas.
- To ja też muszę uciekać.
Pozbierał bocian całą rodzinę i leci do Afryki. Gdy już się tam znaleźli bocian rozmawia z małpą i pyta:
- Skąd jesteś przyjacielu?
- Z polski.
- A czemu przyleciałeś?
- No bo u nas w lesie skarbówka.
- No to co?
- No wiesz, ja pióra, żona pióra, dzieci pióra powyrywają nam.
- Jak to się ten wasz kraj nazywa?
- Polska, a co?
- Ja bym się tam przydał.
- Dlaczego?
- No wiesz, ja goła dupa, żona goła dupa, dzieci gołe dupy nie mieli by co golić.
411
Dowcip #4125. Biegnie zajączek przez las nagle spotyka go lis i pyta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zwierzętach”.
Na pustyni leży słoń do góry nogami i mówi:
- Cip cip cip cip cip cip cip...
Idzie dwóch myśliwych, widzą słonia i mówią:
- Jakiś walnięty ten słoń, nie dość, że leży na grzbiecie, nogi ma pionowo w gore, to jeszcze mówi ”cip cip cip” jak ptaki.
Uradzili, żeby go odwrócić, i wtedy zastrzelić. Odwrócili go, a słoń:
- Pić, pić, pić, pić, pić.
- Cip cip cip cip cip cip cip...
Idzie dwóch myśliwych, widzą słonia i mówią:
- Jakiś walnięty ten słoń, nie dość, że leży na grzbiecie, nogi ma pionowo w gore, to jeszcze mówi ”cip cip cip” jak ptaki.
Uradzili, żeby go odwrócić, i wtedy zastrzelić. Odwrócili go, a słoń:
- Pić, pić, pić, pić, pić.
28
Dowcip #4131. Na pustyni leży słoń do góry nogami i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o zwierzętach”.
Szedłem sobie kiedyś przez wieś,
pewna kura mówi ”cześć”,
a ja zdjąłem z nogi trep,
i walnąłem jej w łeb.
pewna kura mówi ”cześć”,
a ja zdjąłem z nogi trep,
i walnąłem jej w łeb.
811
Dowcip #4132. Szedłem sobie kiedyś przez wieś w kategorii: „Śmieszny humor o zwierzętach”.
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Są trampki?
- Są, ale tylko białe.
- Eee, jak białe, to dla mnie za duże.
- Są trampki?
- Są, ale tylko białe.
- Eee, jak białe, to dla mnie za duże.
16