LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o zajączku


Przychodzi zając do bociana i mówi:
- Zając ty tak wysoko latasz to naucz mnie latać .
Bocian mówi:
- Wejdź na dach, machaj uszkami i łapkami i będziesz latał.
Zając wszedł na dach macha uszkami i łapkami i rubudu na ziemie . Tam mu dwa przednie zęby wyszły.
Bocian mówi:
- Zając ty się nie śmiej ty porządnie spadłeś na ziemię .
127

Dowcip #8963. Przychodzi zając do bociana i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o zajączku”.

Biegnie sobie zajączek przez las, nagle widzi lisa. Podbiega do niego i mówi:
- Siema lis.
- Siema bóbr. - odpowiada lis.
Zając trochę poirytowany, mówi:
- Nie jestem bobrem.
- Oj jesteś, jesteś. - mówi lis.
- Chodźmy do wilka on będzie wiedział kim jestem - mówi zając. Pobiegli więc przez las do jamy wilka. Podbiegają do niego i mówią:
- Siema wilk.
- Siema bobry.
- Nie jesteśmy bobrami! - odpowiedzieli zając i lis wkurzeni.
- Idźmy do sowy, ona jest mądra będzie widziała że nie jesteśmy bobrami.
Więc pobiegli razem z wilkiem przez las do domku sowy. Sowa widzi ich już z daleka.
- Siema sowa. - mówią.
- Siema bobry.
To już ich wkurzyło niemiłosiernie. Wzięli ze sobą sowę i mówią.
- Biegniemy do niedźwiedzia. On jest najstarszy, najmądrzejszy, powie nam że nie jesteśmy bobrami.
Pomknęła więc cała zgraja leśnych zwierzaków przez cały las. Podbiegają do niedźwiedzia:
- Siema niedźwiedź.
- No siema zając. - odpowiada niedźwiedź - Co ty tu robisz z tymi wszystkimi bobrami...?
1345

Dowcip #8879. Biegnie sobie zajączek przez las, nagle widzi lisa. w kategorii: „Śmieszne żarty o zajączku”.

Jedzie królik składakiem i idzie spity niedźwiedź i pyta królika:
- Ty Królik, skąd masz takiego składaka.
- Nie piję nie, palę więc mam.
Parę dni później jedzie Królik najnowszym góralem i idzie niedźwiedź spity i pyta:
- Ty Królik, skąd ty masz tego górala.
- Nie pije, nie pale więc mam.
Tydzień później jedzie królik Mercedesem z obstawą, idzie niedźwiedź spity patrzy z niedowierzaniem i pyta:
- Ty Królik, skąd masz takiego mercedesa i obstawę?
- Niedźwiedź mówiłem ci. Nie pije, nie pale to mam.
Jedzie Królik Mercedesem otwiera okno i patrzy niedźwiedź na paralotni, krzyknął mu żeby zleciał na dół i pyta:
- Ty Niedźwiedź skąd masz taką paralotnie?
- Niedźwiedź mówi pije, zbieram butelki i mam.
28

Dowcip #8985. Jedzie królik składakiem i idzie spity niedźwiedź i pyta królika w kategorii: „Żarty o zajączku”.

Fąfarowa do męża:
- Ile zajęcy zastrzeliłeś na ostatnim polowaniu?
- Dwa.
- To czemu handlarz dziczyzną przysłał rachunek za zakup trzech?
46

Dowcip #9161. Fąfarowa do męża w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Siedzi zajączek przy pieńku i coś tam pisze. Podchodzi do niego wilk i pyta:
- Zając, co piszesz?
- Pracę magisterską, wilku. - odpowiada zając. - Wyższość inteligencji zajęcy nad inteligencją wilków.
Wilk się zdenerwował, krzywym okiem łypnął i mówi:
- Wstawaj zając dam ci w ryj.
- Dobrze wilk, - odpowiada nie poruszony zając - ale chodź w krzaki, bo nie chcę się bić na oczach wszystkich.
Wilk rozważył propozycję, wziął zająca za uszy i poszedł z nim w krzaki. Po chwili z krzaków wylatuje wilk. Futro ma wymięte, ucho naderwane, ogólnie mówiąc oberwał. Za chwilę z tych samych krzaków wychodzi wielki niedźwiedź, patrzy na wilka i ze złośliwym uśmiechem na pysku mówi:
- Ech wilk, ale ty jesteś durny. Nie ważne, jaki jest temat pracy, ważne kto jest promotorem!
420

Dowcip #10094. Siedzi zajączek przy pieńku i coś tam pisze. w kategorii: „Śmieszny humor o zajączku”.

Do lisiej nory wchodzi zając i pyta się lisicy:
- Stary jest?
- Nie ma go.
Zając na to:
- Lisica, gdybym ci dał sto złotych, zatańczysz teraz dla mnie?
- Za stówę? No pewnie!
Lisica zatańczyła i wzięła od niego tę stówę.
Zając znowu się pyta:
- A gdybym dał ci kolejną stówę, rozbierzesz się dla mnie?
- Zając, no co ty?
- Lisica, no proszę! Nie ma twojego starego, co ci szkodzi.
- No dobra.
Rozebrała się, zając popatrzył i dał jej tę stówę.
Po chwili znowu zadał jej pytanie:
- A gdybym dał ci trzecią stówę, oddasz mi się?
- Teraz to już całkowicie ogłupiałeś.
- Nie daj się prosić. To zostanie tylko między nami. Pomyśl, będziesz już miała trzy stówy.
- Niech ci będzie.
Zrobili, co mieli zrobić. Zając dał lisicy trzecią stówę i poszedł.
Po jakimś czasie wraca lis i pyta żonę:
- Zając był?
- Był.
- A trzy stówy oddał?
513

Dowcip #10095. Do lisiej nory wchodzi zając i pyta się lisicy w kategorii: „Śmieszne kawały o zajączku”.

Przyjeżdża zajączek na rowerze do baru. Wchodzi i patrzy, a tam siedzą same wilki.
Po paru godzinach pijany zajączek wychodzi z baru i widzi, że ktoś mu ukradł rower. Zdenerwowany zajączek wraca do baru i pyta się wilków:
- Który z was ukradł mi rower? Jeżeli się nikt nie przyzna, to zrobię to co mój dziadek lat temu.
Popłoch wśród wilków i po chwili rower się znajduje. Zajączek już ma wychodzić.
- Zaraz, zaraz, a co twój dziadek zrobił lat temu? - pyta jeden z wilków.
- Poszedł pieszo - mówi zajączek.
07

Dowcip #6433. Przyjeżdża zajączek na rowerze do baru. w kategorii: „Humor o zajączku”.

Przychodzi zajączek do baru i pyta:
- Czy jest tort marchewkowy?
- Nie ma.
Na drugi i trzeci dzień to samo. W końcu sprzedawca sprowadził tort specjalnie dla zajączka. Zajączek przychodzi i pyta:
- Czy jest tort marchewkowy?
- Jest! - odpowiada z dumą sprzedawca.
- To ciekawe kto ci go teraz kupi?
58

Dowcip #6434. Przychodzi zajączek do baru i pyta w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Lew, król lasu, zebrał wszystkie zwierzątka i mówi:
- Słuchajcie, doszły do mnie głosy, że są burdy w lesie, szerzy się pijaństwo i chuligaństwo. Dlatego od dzisiaj wprowadzam całkowity zakaz spożywania alkoholu! Kiedy ktoś go złamie, będę nieugięty i ukarzę go. Kary będą surowe, z wyrzuceniem z lasu włącznie.
Po tygodniu lew przechadza się kontrolnie po lesie, żeby sprawdzić, czy jego zakaz jest przestrzegany. Patrzy, a z naprzeciwka idzie strasznie pijany zajączek. Zatacza się, potyka o własne nogi. Lew zdenerwował się, złapał zajączka i mówi:
- Słuchaj zajączku, jeśli jeszcze raz zobaczę cię w takim stanie, wyrzucę cię z lasu. Daję ci ostatnią szansę.
Po tygodniu sytuacja się powtórzyła, a lew konsekwentnie ukarał zajączka wyrzuceniem z lasu. Upłynął miesiąc. Któregoś dnia, podczas przechadzki, lew postanowił zapuścić się dalej niż zwykle i wyszedł na skraj lasu. Patrzy, a niedaleko jest mały stawek, a ze stawku wystają długie uszy. Podszedł, chwycił za te uszy i wyciągnął z wody zajączka. Oczywiście pijanego.
- Cześć, lew! - mówi zajączek.
- Zajączku, ty nie masz wstydu! - krzyknął lew. - Wyrzuciłem cię z lasu, a ty dalej pijesz!
Zajączek spojrzał nonszalancko na lwa:
- Słuchaj, lew, powiem ci tak... W lesie możesz wszystko, wiesz... Ale od nas rybek się odwal...!
310

Dowcip #6438. Lew, król lasu, zebrał wszystkie zwierzątka i mówi w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Przepraszam, po ile jest piernik?
- Dwa złote za kilogram - odpowiada sprzedawca.
- Hmmm, to drogo. A po ile są okruszki? - pyta zajączek.
- Hehe - śmieje się sprzedawca - okruszki są za darmo.
Na to zajączek uradowany:
- To poproszę dwa kilo okruszków.
26

Dowcip #6564. Przychodzi zajączek do sklepu i pyta w kategorii: „Kawały o zajączku”.

Śmieszne dowcipy o zajączkuHumor o zajączkuDowcipy o zajączkuŚmieszne żarty o zajączkuŻarty o zajączkuŚmieszny humor o zajączkuŚmieszne kawały o zajączkuKawały o zajączku

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Motocykle ogłoszenia

» Słownik antonimów

» Słownik pojęć

» Wyszukiwarka haseł i odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja przymiotników

» Oferty pracy na cały etat dla opiekunek do dzieci

» Wyszukiwarka rymów

» Stopniowanie

» Słownik synonimów

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki edukacyjne do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost