Dowcipy o złotej rybce
Franek widzi przez okno, że u jego sąsiada grają gwiazdy tenisa. Idzie do niego i pyta:
- Skąd u ciebie gwiazdy tenisa?
- Poprosiłem złotą rybkę o życzenie.
- Pożycz mi ją.
- Dobra masz, ale uważaj, bo jest trochę głucha.
Franek zabrał rybkę i poprosił o kupkę złota, ale rybka dała mu kupkę błota. Ten z żalem przychodzi do sąsiada i opowiada mu co się stało. On jednak mu mówi:
- Mówiłem ci, że jest głucha. Myślałeś, że ja chciałem mieć dużego tenisa!?
- Skąd u ciebie gwiazdy tenisa?
- Poprosiłem złotą rybkę o życzenie.
- Pożycz mi ją.
- Dobra masz, ale uważaj, bo jest trochę głucha.
Franek zabrał rybkę i poprosił o kupkę złota, ale rybka dała mu kupkę błota. Ten z żalem przychodzi do sąsiada i opowiada mu co się stało. On jednak mu mówi:
- Mówiłem ci, że jest głucha. Myślałeś, że ja chciałem mieć dużego tenisa!?
36
Dowcip #8847. Franek widzi przez okno, że u jego sąsiada grają gwiazdy tenisa. w kategorii: „Żarty o złotej rybce”.
Chłop złapał złotą rybkę:
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
- Puść mnie, puść! - prosi rybka. - Spełnię każde Twoje życzenie!
Chłop pomyślał. Po chwili mówi.
- Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę?
- Tego nie mogę Ci powiedzieć, ale mogę Ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci.
- No dobra, co?
- Będziesz sędzią hokejowym! - odpowiedziała rybka.
- Ale ja nie znam zasad tej gry! - zdziwił się chłop.
- No to ucz się ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
68
Dowcip #8995. Chłop złapał złotą rybkę w kategorii: „Śmieszne kawały o złotej rybce”.
Blondynka mówi do drugiej blondynki:
- Widziałam złotą rybkę. Powiedziała, że może spełnić tylko jedno życzenie. Chłopaka albo piwo.
- I co wybrałaś?
- Nie pamiętam.
- To na pewno piwo, jak nie pamiętasz.
- Widziałam złotą rybkę. Powiedziała, że może spełnić tylko jedno życzenie. Chłopaka albo piwo.
- I co wybrałaś?
- Nie pamiętam.
- To na pewno piwo, jak nie pamiętasz.
711
Dowcip #10517. Blondynka mówi do drugiej blondynki w kategorii: „Śmieszne kawały o złotej rybce”.
Ojciec pyta się Jasia:
- Jasiu, gdzie są złote rybki, które kupiłem ci z mamusią?
- Przetopiłem je na sztabki!
- Jasiu, gdzie są złote rybki, które kupiłem ci z mamusią?
- Przetopiłem je na sztabki!
34
Dowcip #11198. Ojciec pyta się Jasia w kategorii: „Śmieszne żarty o złotej rybce”.
Rybak złowił złotą rybkę. Ta mówi:
- Puść mnie, a spełnię Twoje jedno życzenie.
- Ok. Chcę najnowszego mercedesa.
- A jak wolisz, za gotówkę czy na raty?
- A Ty jak wolisz, na oleju czy na masełku?
- Puść mnie, a spełnię Twoje jedno życzenie.
- Ok. Chcę najnowszego mercedesa.
- A jak wolisz, za gotówkę czy na raty?
- A Ty jak wolisz, na oleju czy na masełku?
08
Dowcip #4915. Rybak złowił złotą rybkę. w kategorii: „Dowcipy o złotej rybce”.
Złowił rybak złotą rybkę, a rybka każe mu powiedzieć trzy życzenia. Rybak mówi pierwsze:
- Chcę mieć mercedesa.
A rybka na to:
- Za gotówkę czy na raty?
Rybak na to:
- A ty chcesz na oleju czy na masełku?
- Chcę mieć mercedesa.
A rybka na to:
- Za gotówkę czy na raty?
Rybak na to:
- A ty chcesz na oleju czy na masełku?
410
Dowcip #6375. Złowił rybak złotą rybkę, a rybka każe mu powiedzieć trzy życzenia. w kategorii: „Śmieszne żarty o złotej rybce”.
Siedzi pijak nad jeziorkiem i łowi ryby. Wyciąga haczyk z wody, a tu złota rybka:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje dwa życzenia.
- A dlaczego tylko dwa?
- No jesteś lumpem, muszą Ci wystarczyć dwa.
- Zgoda dobre i to.
- Mów pierwsze życzenie.
- Chcę całą ciężarówkę wina.
- Do przewidzenia, ale dobra
Siedzi pijak nad brzegiem pije wino, zastanawia się nad kolejnym życzeniem, podpływa do niego łódką facet, więc pijak mówi;
- Eee! Chcesz wina.
- Nie.
- To chuj ci w dupę!
- Ałałała!
- Wypuść mnie, a spełnię twoje dwa życzenia.
- A dlaczego tylko dwa?
- No jesteś lumpem, muszą Ci wystarczyć dwa.
- Zgoda dobre i to.
- Mów pierwsze życzenie.
- Chcę całą ciężarówkę wina.
- Do przewidzenia, ale dobra
Siedzi pijak nad brzegiem pije wino, zastanawia się nad kolejnym życzeniem, podpływa do niego łódką facet, więc pijak mówi;
- Eee! Chcesz wina.
- Nie.
- To chuj ci w dupę!
- Ałałała!
46
Dowcip #6906. Siedzi pijak nad jeziorkiem i łowi ryby. w kategorii: „Kawały o złotej rybce”.
Trzech chłopów złapało złotą rybkę, która zgodziła się spełnić ich trzy życzenia. Pierwszy mówi:
- Wiesz, chciałbym coś takiego, żeby mi myszy ziarna nie wyżerały.
Rybka pomyślała i daje mu taką malutką myszkę. Chłop idzie do domu, wypuszcza myszkę i po godzinie wszystkie myszy na polu leżą martwe.
Drugi chłop mówi:
- A ja bym chciał coś na szczury.
Rybka daje mu malutkiego szczurka i problem tak samo zostaje rozwiązany.
Na to trzeci chłop:
- Słuchaj Złota Rybko, a nie dałabyś takiego malutkiego komunisty?
- Wiesz, chciałbym coś takiego, żeby mi myszy ziarna nie wyżerały.
Rybka pomyślała i daje mu taką malutką myszkę. Chłop idzie do domu, wypuszcza myszkę i po godzinie wszystkie myszy na polu leżą martwe.
Drugi chłop mówi:
- A ja bym chciał coś na szczury.
Rybka daje mu malutkiego szczurka i problem tak samo zostaje rozwiązany.
Na to trzeci chłop:
- Słuchaj Złota Rybko, a nie dałabyś takiego malutkiego komunisty?
35
Dowcip #18559. Trzech chłopów złapało złotą rybkę w kategorii: „Humor o złotej rybce”.
Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność.
Doktorant:
- Chcę być na Bahamach i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną bez stanika.
Puff! Zniknął.
Doktor:
- Chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula.
Puff! Zniknął.
Profesor:
- Ci dwaj mają być w laboratorium po lunchu.
Doktorant:
- Chcę być na Bahamach i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną bez stanika.
Puff! Zniknął.
Doktor:
- Chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula.
Puff! Zniknął.
Profesor:
- Ci dwaj mają być w laboratorium po lunchu.
04
Dowcip #13139. Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą rybkę w kategorii: „Żarty o złotej rybce”.
Gość wraca po weekendzie i widzi, że obok siedziby jego firmy stoi ogromny kort tenisowy, mnóstwo widzów, na parkingu same eleganckie limuzyny, Rollsy i Bentleye, a na korcie Kuzniecowa z Sereną Williams. Stanął jak wryty, po chwili wbiega do biura i wrzeszczy do wspólnika:
- Co jest grane?
A ten jakiś niewyraźny, mówi:
- Wiesz, złapałem złotą rybkę.
- Pożycz mi ją.
- OK, ale uważaj, trochę jest głuchawa.
Gość biegnie z rybką do domu i mówi:
- Chcę mieć górę złota!
I za chwilę ma górę błota.
Biegnie z reklamacją do wspólnika. A ten na to:
- A co Ty myślisz? Że ja powiedziałem ”wielki tenis”?
- Co jest grane?
A ten jakiś niewyraźny, mówi:
- Wiesz, złapałem złotą rybkę.
- Pożycz mi ją.
- OK, ale uważaj, trochę jest głuchawa.
Gość biegnie z rybką do domu i mówi:
- Chcę mieć górę złota!
I za chwilę ma górę błota.
Biegnie z reklamacją do wspólnika. A ten na to:
- A co Ty myślisz? Że ja powiedziałem ”wielki tenis”?
112