LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o złodziejach


Jasiu wraca domu z koszykiem pełnym jabłek. Mama pyta:
- Skąd masz te jabłka?
- Od sąsiada.
- A czy on wie,że je zerwałeś?
- Tak, no przecież mnie gonił.
117

Dowcip #1069. Jasiu wraca domu z koszykiem pełnym jabłek. w kategorii: „Dowcipy o złodziejach”.

W 1946 roku do komendy milicji wpada chłop i krzyczy, że amerykańscy żołnierze ukradli mu krowę!
- Spokojnie, u nas nie ma amerykańskich żołnierzy. Jak wyglądali?
- W kufajkach, walonkach, zarośnięci, śmierdzieli bimbrem.
- To byli radzieccy żołnierze.
- Ale ja tego nie powiedziałem!
24

Dowcip #26928. W 1946 roku do komendy milicji wpada chłop i krzyczy w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.

Przed okienkiem pocztowym pojawia się znienacka zamaskowany gangster, wyciąga rewolwer i krzyczy:
- Pieniądze albo życie!
- Trzy słowa. - odpowiada urzędnik, nie podnosząc głowy znad biurka - Ale nazwę adresata też wliczamy do opłaty za tekst.
48

Dowcip #7561. Przed okienkiem pocztowym pojawia się znienacka zamaskowany gangster w kategorii: „Kawały o złodziejach”.

Salvadore Dali, wypłoszywszy raz z domu włamywacza, narysował jego podobiznę i dostarczył policji. Po jego obejrzeniu inspektor rzekł:
- Niestety, to nam nie pomoże! Rysunek przedstawia bowiem połączenie lodówki, starego Indianina i odkurzacza.
75

Dowcip #8910. Salvadore Dali, wypłoszywszy raz z domu włamywacza w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.

Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w długi czarny płaszcz, czarną wełnianą czapkę typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego.
Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki:
- Wpadka!
- Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD...
- Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu!
35

Dowcip #9462. Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.

Dwaj złodzieje kradną w domu miliardera cenne przedmioty, nagle podjechała policja. Oni uciekają w popłochu, patrzą przepaść. Jeden mówi.
- Skaczemy?
- No co ty ja nie samobójca!
- To ja mam pomysł ja zapale latarkę, a ty przejdziesz po promieniach światła może być?
- Ja nie debil, ja będę przechodził, a ty mi latarkę zgasisz!
19

Dowcip #4044. Dwaj złodzieje kradną w domu miliardera cenne przedmioty w kategorii: „Humor o złodziejach”.

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- Pamiętam kiedy bylem młody, mama mi dala pięć złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką, wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!
110

Dowcip #4864. Mój dziadek ciągle narzeka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.

Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta:
- Widziałeś co zrobiłem?
- Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada:
- Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.
323

Dowcip #613. Bandyta wchodzi do banku w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.

Don Corleone zatrudnił głuchoniemego księgowego, aby niczego nie podsłuchiwał i aby niczego nie wygadał. Wybór był trafny, ale księgowy był jeszcze nadzwyczajny. Po roku okazało się, że brakuje dziesięć milionów dolarów. Don Corleone zorganizował małe zebranie z prawnikiem, który znał język migowy oraz księgowym.
- Zapytaj gdzie jest moja forsa.
Księgowy rozłożył bezradnie ręce z niewinną miną sugerując, że nie wie o co chodzi. Nie trzeba było tłumaczyć. Don Corleone wyciągnął lśniący srebrny pistolet, przyłożył do czoła księgowemu i kazał przetłumaczyć prawnikowi.
- Pytam po raz drugi i trzeci raz nie będę pytał.
Księgowy zmiękł i pokazał na migi prawnikowi, że forsa jest zakopana na jego podwórku pod wysokim drzewem.
- Co ta świnia powiedziała? - zapytał Don Corleone.
- Powiedział, że nie masz jaj żeby pociągnąć za spust! - przetłumaczył prawnik.
423

Dowcip #876. Don Corleone zatrudnił głuchoniemego księgowego w kategorii: „Żarty o złodziejach”.

Sherlock Holmes podjechał do sklepu rowerem. Zanim wszedł do środka, do siodełka przyczepił karteczkę:
”Kradzież zbyteczna. Sherlock Holmes”.
Gdy wyszedł ze sklepu, w miejscu, gdzie przed chwilą stał rower, znalazł karteczkę:
”Pościg zbyteczny. Ryszard Szurkowski”.
31

Dowcip #30355. Sherlock Holmes podjechał do sklepu rowerem. w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.

Śmieszne żarty o złodziejachŚmieszne dowcipy o złodziejachHumor o złodziejachŚmieszne kawały o złodziejachŻarty o złodziejachŚmieszny humor o złodziejachDowcipy o złodziejachKawały o złodziejach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Anonse motoryzacyjne

» Słownik wyrazów przeciwstawnych języka polskiego

» Słownik pojęć i definicji

» Wyszukiwarka haseł krzyżówkowych

» Odmiana przez przypadki

» Nianie do dzieci

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych języka polskiego

» Śmieszne wyliczanki

» Zagadki edukacyjne do druku dla dzieci

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost