Dowcipy o złodziejach
W sądzie.
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
- Niech oskarżony powie jak doszło do tego, że wszedł pan w posiadanie złotego zegarka.
- To przez moje zamiłowanie do towarzystwa. Idę sobie ulicą, zegarek też idzie ... No to dalej poszliśmy już razem!
29
Dowcip #9521. W sądzie. w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.
Napad na bank. Jeden z bandytów podchodzi do zakładnika i pyta się:
- Widziałeś coś?
- Tak.- Odpowiada i dostaje kulkę.
Podchodzi do drugiego i pyta:
- Widziałeś coś?
- Tak.- Odpowiada i też dostaje kulkę
Podchodzi do mężczyzny i pyta:
- Widziałeś coś?
- Nie, nic nie widziałem, ale moja żona wszystko widziała, tam stoi o tam.
- Widziałeś coś?
- Tak.- Odpowiada i dostaje kulkę.
Podchodzi do drugiego i pyta:
- Widziałeś coś?
- Tak.- Odpowiada i też dostaje kulkę
Podchodzi do mężczyzny i pyta:
- Widziałeś coś?
- Nie, nic nie widziałem, ale moja żona wszystko widziała, tam stoi o tam.
28
Dowcip #5871. Napad na bank. w kategorii: „Śmieszne żarty o złodziejach”.
Umiera Angielka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Johny, kochałam cię bardzo ale raz cię zdradziłam. Ten czarny Rolls - Royce, którym tak lubisz jeździć to właśnie od niego.
Umiera Francuzka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Jean, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Ta willa na Lazurowym Wybrzeżu, którą tak lubisz, to właśnie od niego.
Umiera Rosjanka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Wania, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Pamiętasz tą skórzaną pilotkę która tak bardzo lubiłeś nosić? To on ci ja wtedy ukradł.
- Och Johny, kochałam cię bardzo ale raz cię zdradziłam. Ten czarny Rolls - Royce, którym tak lubisz jeździć to właśnie od niego.
Umiera Francuzka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Jean, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Ta willa na Lazurowym Wybrzeżu, którą tak lubisz, to właśnie od niego.
Umiera Rosjanka. Na łożu śmierci mówi do męża:
- Och Wania, kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Pamiętasz tą skórzaną pilotkę która tak bardzo lubiłeś nosić? To on ci ja wtedy ukradł.
315
Dowcip #1551. Umiera Angielka. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
- Oskarżony! Ukradliście poszkodowanemu ubranie w czasie, gdy kąpał się w jeziorze. Co macie na swoje usprawiedliwienie?
- Wysoki sądzie w tym miejscu nie można się kąpać!
- Wysoki sądzie w tym miejscu nie można się kąpać!
310
Dowcip #1718. - Oskarżony! w kategorii: „Śmieszne kawały o złodziejach”.
Akcja policyjna:
- Jak mogliście do tego dopuścić, żeby ten złodziej wam się wymknął! Przecież wyraźnie mówiłem, żebyście obstawili wszystkie wyjścia!
- Ale on widocznie wymknął się wejściem!
- Jak mogliście do tego dopuścić, żeby ten złodziej wam się wymknął! Przecież wyraźnie mówiłem, żebyście obstawili wszystkie wyjścia!
- Ale on widocznie wymknął się wejściem!
47
Dowcip #8477. Akcja policyjna w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
Pani pyta Jasia:
- Co robi policjant?
- Kradnie!
- Źle, ty na prawdę nic nie umiesz.
- Tak? To czemu wczoraj ukradł mojemu tacie prawo jazdy.
- Co robi policjant?
- Kradnie!
- Źle, ty na prawdę nic nie umiesz.
- Tak? To czemu wczoraj ukradł mojemu tacie prawo jazdy.
630
Dowcip #385. Pani pyta Jasia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
- Telewizor to złodziej czasu- powiedziała nauczycielka
- A ja tego złodzieja lubię.- odpowiedział Jaś.
- A ja tego złodzieja lubię.- odpowiedział Jaś.
39
Dowcip #8042. - Telewizor to złodziej czasu- powiedziała w kategorii: „Śmieszne żarty o złodziejach”.
Baca słyszy krzyki z podwórka:
- Czego tam?
- Baco! Potrzebujecie drewna?
- Nie! Przecie mom!
Rano baca budzi się, wychodzi na podwórko, patrzy:
- O choroba! Gdzie moje drewno?!
- Czego tam?
- Baco! Potrzebujecie drewna?
- Nie! Przecie mom!
Rano baca budzi się, wychodzi na podwórko, patrzy:
- O choroba! Gdzie moje drewno?!
21
Dowcip #27140. Baca słyszy krzyki z podwórka w kategorii: „Śmieszne dowcipy o złodziejach”.
Spotykają się dwaj włamywacze:
- Cześć, stary! Nie mógłbyś pożyczyć mi ze trzy miliony do zamknięcia banku?
- Cześć, stary! Nie mógłbyś pożyczyć mi ze trzy miliony do zamknięcia banku?
82
Dowcip #29240. Spotykają się dwaj włamywacze w kategorii: „Śmieszny humor o złodziejach”.
Policja zatrzymuje samochód do kontroli:
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
- Prawo jazdy poproszę.
- Nie mam. - odpowiada kierowca.
Wtrąca się żona:
- Proszę go nie słuchać panie władzo, on po pijaku różne brednie opowiada.
Z tyłu samochodu słychać głos babci:
- A mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy ...
Po chwili z bagażnika wychodzi dziadek:
- To już Austria?
16