Dowcipy o zębach
Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat. Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw, napój, hamburger i frytki. Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
- Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
- Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
- Bo czekam na zęby ...
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
- Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
- Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
- Bo czekam na zęby ...
011
Dowcip #23865. Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat. w kategorii: „Śmieszne żarty o zębach”.
Kowalski dostał namiary od znajomego do Angielskiego dentysty. Następnego dnia zapisuje się do niego. Przychodzi, siada na fotel i mówi:
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby. Jeszcze tego dnia zdzwoni do tego znajomego i mówi:
- Jakiego ty mi dentystę mi poleciłeś. Ja mówię do niego ”tu” a on wyrywa mi dwa zęby.
Na to ten znajomy.
- Przecież ”tu” to po angielsku znaczy dwa.
Następnego dnia Kowalski idzie to tego dentysty, siada na fotel i mówi:
- Ten.
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby. Jeszcze tego dnia zdzwoni do tego znajomego i mówi:
- Jakiego ty mi dentystę mi poleciłeś. Ja mówię do niego ”tu” a on wyrywa mi dwa zęby.
Na to ten znajomy.
- Przecież ”tu” to po angielsku znaczy dwa.
Następnego dnia Kowalski idzie to tego dentysty, siada na fotel i mówi:
- Ten.
212
Dowcip #21512. Kowalski dostał namiary od znajomego do Angielskiego dentysty. w kategorii: „Kawały o zębach”.
Czym żołnierz myje zęby?
- Żołnierz myje zęby czym prędzej.
- Żołnierz myje zęby czym prędzej.
18
Dowcip #26474. Czym żołnierz myje zęby? w kategorii: „Śmieszny humor o zębach”.
Kobieta na ulicy uśmiecha się do jakiegoś faceta, a on na to.
- Po pani uśmiechu sądzę, że złoży mi pani wizytę.
- Ooo, podrywacz z pana!
- Nie dentysta.
- Po pani uśmiechu sądzę, że złoży mi pani wizytę.
- Ooo, podrywacz z pana!
- Nie dentysta.
1536
Dowcip #25853. Kobieta na ulicy uśmiecha się do jakiegoś faceta, a on na to. w kategorii: „Kawały o zębach”.
Jak się nazywają zęby murzyna?
- Kiełki bambusa.
- Kiełki bambusa.
69
Dowcip #25754. Jak się nazywają zęby murzyna? w kategorii: „Żarty o zębach”.
Ile powinna mieć teściowa zębów?
- Trzy. Pierwszy do otwierania piwa zięciowi, drugi żeby ją bolał, a trzeci w razie gdyby ten pierwszy wyleciał.
- Trzy. Pierwszy do otwierania piwa zięciowi, drugi żeby ją bolał, a trzeci w razie gdyby ten pierwszy wyleciał.
96
Dowcip #25571. Ile powinna mieć teściowa zębów? w kategorii: „Śmieszne kawały o zębach”.
Do czego są potrzebne dwa zęby teściowej?
- Jeden do otwierania piwa, a drugi żeby ją bolał.
- Jeden do otwierania piwa, a drugi żeby ją bolał.
54
Dowcip #25581. Do czego są potrzebne dwa zęby teściowej? w kategorii: „Dowcipy o zębach”.
Dlaczego blondynka ma białe zęby?
- Bo pomalowała korektorem!
- Bo pomalowała korektorem!
65
Dowcip #25457. Dlaczego blondynka ma białe zęby? w kategorii: „Humor o zębach”.
Jakie ma murzyn zęby po urodzeniu?
- Jak się urodzi to nie ma zębów.
- Jak się urodzi to nie ma zębów.
07
Dowcip #25306. Jakie ma murzyn zęby po urodzeniu? w kategorii: „Śmieszne żarty o zębach”.
Masztalski z żoną radzą babci, żeby trzymała język za zębami.
- Najpierw mi je wstawcie! - obruszyła się babcia.
- Najpierw mi je wstawcie! - obruszyła się babcia.
311