
Dowcipy o wędkarzach
Umówił się wędkarz na ryby z kolegami o czwartej rano. Wstał, wyszedł przed dom i czekał godzinę. Nie przyjechali. Wraca więc do domu zmarznięty, cichuteńko kładzie się obok śpiącej żony i szepce:
- Ale zimno na dworze.
A na to żona nie otwierając oczu:
- Tak. A mój głupi chłop pojechał z kolegami na ryby ...
- Ale zimno na dworze.
A na to żona nie otwierając oczu:
- Tak. A mój głupi chłop pojechał z kolegami na ryby ...
37
Dowcip #7620. Umówił się wędkarz na ryby z kolegami o czwartej rano. w kategorii: „Żarty o wędkarzach”.
Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. Młodzieniec co chwila wyciąga z wody kolejną rybę, a starszy pan przygląda mu się z zazdrością. W końcu nie wytrzymuje i mówi:
- A lekcje, gówniarzu już odrobiłeś?!
- A lekcje, gówniarzu już odrobiłeś?!
26
Dowcip #9465. Nad rzeką siedzą obok siebie z wędkami starszy pan i młody chłopak. w kategorii: „Kawały o wędkarzach”.

Siedzi sobie wędkarz nad rzeką i łowi ryby. Nagle coś mu się tak zdało ze z daleka - daleka slyszy cichutkie ”spiadaj”. Chwile się zastanowił. ”Nie no wydawało mi się, nie ma co zawracać sobie tym głowy”. Siedzi dalej i nagle troszeczkę głośniej ”spadaj”. Trochę się tym już zdenerwował, rozejrzał się dookoła ... Cisza ... ”Nic to, łowię dalej” - pomyślał ... Po kilku chwilach jeszcze wyraźniejsze... ”Sadaj”. Zerwał się zdenerwowany na równe nogi, ale cóż to znów cisza ... ”Ech, co to człowieka na stare lata spotyka” pomyślał znów siadając i zarzucając wędkę ... No niestety znów po paru chwilach, teraz już głośno i wyraźnie slyszy ”spadaj”. Zerwał się, serce mu wali już miał uciekać, gdy nagle zobaczył coś dziwnego: Rzeką płynie kajakiem koleś, ale zamiast wioseł ma w rekach patelnie i nimi odgarnia wodę ... Wędkarza to trochę rozbawiło, wiec zagaduje do gościa:
- Panie, a nie wygodniej wiosłami?
- Spadaj!
- Panie, a nie wygodniej wiosłami?
- Spadaj!
26
Dowcip #3217. Siedzi sobie wędkarz nad rzeką i łowi ryby. w kategorii: „Dowcipy o wędkarzach”.
Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił przynętę i czeka. Mija godzina, dwie ani jednego brania. Zmarzł na kość i już miał wracać do domu, kiedy zobaczył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił i wyciągnął wielką rybę. Po pięciu minutach następna. Potem jeszcze jedna.
- Słuchaj, jak ty to robisz? - pyta zaskoczony weteran - Ja siedzę tu od południa i nic, a tym w kwadrans wyciągnąłeś trzy piękne sztuki.
- Uouaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze. Może powtórzysz to powoli?
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe.
- Słuchaj, jak ty to robisz? - pyta zaskoczony weteran - Ja siedzę tu od południa i nic, a tym w kwadrans wyciągnąłeś trzy piękne sztuki.
- Uouaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uouaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze. Może powtórzysz to powoli?
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe.
19
Dowcip #4860. Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. w kategorii: „Humor o wędkarzach”.

Pewien facet wybierał się na ryby. Wstał bardzo, bardzo wcześnie. Spakował sobie kanapki, wędki i przynęty. Cały ten szajs zapakował do samochodu i wyjeżdża z garażu. Nagle zerwał się ostry i zimny wiatr, zaczął padać deszcz ze śniegiem, ogólnie pogoda pod psem. Facet zawrócił z powrotem do garażu i przesłuchał prognozę pogody - ”w regionie pogoda fatalna, zimno, wietrznie, opady deszczu ze śniegiem”. W tej sytuacji facet spasował. Wypakował się, rozebrał się i wskoczył do łóżka. Przytulił się do żony i szepcze jej do ucha:
- Straszna pogoda ...
Rozespana kobitka przysuwa się do niego i mruczy:
- A mój mąż idiota jak zwykle na rybach.
- Straszna pogoda ...
Rozespana kobitka przysuwa się do niego i mruczy:
- A mój mąż idiota jak zwykle na rybach.
210
Dowcip #5932. Pewien facet wybierał się na ryby. Wstał bardzo, bardzo wcześnie. w kategorii: „Śmieszne kawały o wędkarzach”.
Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić. Mija godzina, dwie, trzy, a tu nic! Naraz nad wodą staje dwunastolatek, zarzuca wędkę i wyciąga rybę za rybą. Wściekły coraz bardziej wędkarz nie wytrzymuje i woła:
- A lekcje, smarkaczu, już odrobiłeś?!
- A lekcje, smarkaczu, już odrobiłeś?!
15
Dowcip #7135. Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić. w kategorii: „Dowcipy o wędkarzach”.

Pewien wędkarz poszedł łowić pod lód. Wywiercił przerębel, ustawił wędkę i czeka. Nagle słyszy głos:
- Tu nie ma ryb!
Wędkarz się rozgląda, nic nie widzi więc łowi dalej. Znowu słyszy głos.
- Tu nie ma ryb!
Wędkarz nic nie widzi więc łowi dalej. Znowu słyszy głos:
- Tu nie ma ryb!
W końcu się zdenerwował i zapytał:
- Kto to mówi?
- Kierownik lodowiska.
- Tu nie ma ryb!
Wędkarz się rozgląda, nic nie widzi więc łowi dalej. Znowu słyszy głos.
- Tu nie ma ryb!
Wędkarz nic nie widzi więc łowi dalej. Znowu słyszy głos:
- Tu nie ma ryb!
W końcu się zdenerwował i zapytał:
- Kto to mówi?
- Kierownik lodowiska.
029
Dowcip #710. Pewien wędkarz poszedł łowić pod lód. w kategorii: „Dowcipy o wędkarzach”.
Wyłowił wędkarz starą butelkę. Patrzy, a w środku siedzi Dżinn. Zaczyna więc pocierać szkło. Trze, trze i nic. Nagle słyszy przytłumiony głos:
- Korek wyciągnij debilu.
- Korek wyciągnij debilu.
422
Dowcip #868. Wyłowił wędkarz starą butelkę. Patrzy, a w środku siedzi Dżinn. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o wędkarzach”.

Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy. Przed nimi pływający na nartach człowiek znika pod wodą. Ruszają mu na ratunek. Po chwili wyciągają topielca na brzeg. Reanimują, robią sztuczne oddychanie.
- Roman - mówi nagle jeden z wędkarzy - to chyba nie ten. Nasz miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.
- Roman - mówi nagle jeden z wędkarzy - to chyba nie ten. Nasz miał na nogach narty, a ten ma łyżwy.
217
Dowcip #983. Na brzegu jeziora stoi dwóch wędkarzy. w kategorii: „Kawały o wędkarzach”.
Wędkarz złowił złotą rybkę. Rybka prosi aby ją wypuści,ł a ona spełni jego jedno życzenie. Po namyśle wędkarz zgadza się i mówi, że chce mieć najnowszy model mercedesa.
- Dobrze.- mówi rybka. A jak chcesz, za gotówkę czy na raty?
- A ty jak chcesz, na oleju czy na masełku?
- Dobrze.- mówi rybka. A jak chcesz, za gotówkę czy na raty?
- A ty jak chcesz, na oleju czy na masełku?
012
Dowcip #1118. Wędkarz złowił złotą rybkę. w kategorii: „Śmieszne żarty o wędkarzach”.
