
Dowcipy o turystach
Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. Stanął, kiwa głową z podziwem i mówi:
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało?
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało?
27
Dowcip #33452. Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. w kategorii: „Dowcipy o turystach”.
Dwóch turystów dopędza idącego drogą górala:
- Gazdo! Daleko do Poronina?
- A będzie ze dwa kilometry.
Dalej idą razem, umilając sobie czas pogawędką. Mija pół godziny:
- Gazdo, ile jeszcze do tego Poronina?
- Teroz to jakie pięć kilometrów.
- Zaraz! Przecież to niemożliwe! Przedtem było dwa, szliśmy ponad pół godziny i teraz jest pięć?
- Ano, musi tak być, panocku, bo jo idem z Poronina w Bukowinę!
- Gazdo! Daleko do Poronina?
- A będzie ze dwa kilometry.
Dalej idą razem, umilając sobie czas pogawędką. Mija pół godziny:
- Gazdo, ile jeszcze do tego Poronina?
- Teroz to jakie pięć kilometrów.
- Zaraz! Przecież to niemożliwe! Przedtem było dwa, szliśmy ponad pół godziny i teraz jest pięć?
- Ano, musi tak być, panocku, bo jo idem z Poronina w Bukowinę!
314
Dowcip #33174. Dwóch turystów dopędza idącego drogą górala w kategorii: „Żarty o turystach”.

Dwóch turystów jedzie przez Wisconsin. Przejeżdżając przez Oconomowoc zaczęli się kłócić jak to się wymawia. W pewnym momencie postanowili nawet zawrócić i zjeść tam obiad przy okazji pytając jakiegoś miejscowego o prawidłowa wymowę. Gdy stoją już przy ladzie proszą sprzedającą babkę:
- Przepraszam, ale założyliśmy się o pewna rzecz. Czy mogłabyś nam pomoc i powiedzieć gdzie się znajdujemy, ale bardzo powoli.
- Oczywiście. To jest Burrrrrr gerrrrrr Kiiiing.
- Przepraszam, ale założyliśmy się o pewna rzecz. Czy mogłabyś nam pomoc i powiedzieć gdzie się znajdujemy, ale bardzo powoli.
- Oczywiście. To jest Burrrrrr gerrrrrr Kiiiing.
47
Dowcip #33064. Dwóch turystów jedzie przez Wisconsin. w kategorii: „Śmieszny humor o turystach”.
Spływ Dunajcem. Góral opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu. A to je tako półka skalna, gdzie jest cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jest. Kilku odważnych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu. A to je tako półka skalna, gdzie jest cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jest. Kilku odważnych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.
15
Dowcip #32660. Spływ Dunajcem. w kategorii: „Śmieszny humor o turystach”.

Dwie turystki jadą autem. Jedna z nich mówi:
- Widzisz ten las?
Na to druga odpowiada:
- Nie. Drzewa mi zasłaniają...
- Widzisz ten las?
Na to druga odpowiada:
- Nie. Drzewa mi zasłaniają...
17
Dowcip #32617. Dwie turystki jadą autem. w kategorii: „Dowcipy o turystach”.
- Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
- Jo. Widzita tom pirwszom górkę?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita tom drugom górkę?
- Tak.
- To tyż nie je Giewont. A widzita tom trzecią górkę?
- Nie.
- To je Giewont.
- Jo. Widzita tom pirwszom górkę?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita tom drugom górkę?
- Tak.
- To tyż nie je Giewont. A widzita tom trzecią górkę?
- Nie.
- To je Giewont.
312
Dowcip #32506. - Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o turystach”.

Stoi góral koło domu oparty o ciupażkę. Przechodzi juhas i pyta:
- Góralu, co robicie?
- A...wochomsie!
- Nie rozumiem co mówicie. - mówi juhas - Powtórzcie góralu!
- No mówię wom, że wochomsie. - powtarza góral.
- Dalej nie rozumiem.
Więc góral mu tłumaczy:
- Byłem wczoraj z rodziną na weselu, była straszna bitka. Pobili mi żonę, zabili mi syna, drugi syn w szpitalu i wochomsie, czy pójść na poprawiny...
- Góralu, co robicie?
- A...wochomsie!
- Nie rozumiem co mówicie. - mówi juhas - Powtórzcie góralu!
- No mówię wom, że wochomsie. - powtarza góral.
- Dalej nie rozumiem.
Więc góral mu tłumaczy:
- Byłem wczoraj z rodziną na weselu, była straszna bitka. Pobili mi żonę, zabili mi syna, drugi syn w szpitalu i wochomsie, czy pójść na poprawiny...
49
Dowcip #32443. Stoi góral koło domu oparty o ciupażkę. w kategorii: „Kawały o turystach”.
Piękny ranek w polskich Tatrach. W toalecie typu sławojka stojącej za chałupą siedzi baca i walczy z porannym stolcem. Drzwi otwarte bo baca podziwia piękno przyrody. Przebiegającym obok bacówki szlakiem idzie młoda turystka i widząc tą sytuację, oburzona mówi:
- Baco drzwi byście zamykali.
Na to baca:
- Łoj pani, a po co? Co tu można ukraść?
- Baco drzwi byście zamykali.
Na to baca:
- Łoj pani, a po co? Co tu można ukraść?
516
Dowcip #32376. Piękny ranek w polskich Tatrach. w kategorii: „Śmieszne żarty o turystach”.

Idzie turysta drogą i widzi Bacę jak siedzi przed chałupą i całuje się po rękach. Pyta:
- Co wy Baco robicie?
- Aaa to jest gra wstępna, bo zaroz się będę łonanizowoł!
- Co wy Baco robicie?
- Aaa to jest gra wstępna, bo zaroz się będę łonanizowoł!
106
Dowcip #32155. Idzie turysta drogą i widzi Bacę jak siedzi przed chałupą i całuje w kategorii: „Śmieszne żarty o turystach”.
Wycieczka z Gdańska wspina się na Morskie Oko. Na kamieniu siedzi baca.
- Ahoj baco, co robicie?
- A choj was to obchodzi.
- Ahoj baco, co robicie?
- A choj was to obchodzi.
24
Dowcip #24291. Wycieczka z Gdańska wspina się na Morskie Oko. w kategorii: „Kawały o turystach”.
