LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o turystach


Idzie pani z miasta na Gubałówkę, ale nie wie, która godzina. Widzi Bacę miotającego gnój i nie wie jak się go spytać o godzinę. Myśli czy proszę pana czy góralu.
- Panie gnojarzu, która godzina? - pyta w końcu.
Baca spojrzał w niebo, potem na cień padający od wideł i też nie wiedział jak odpowiedzieć czy proszę pani, czy lasko... Więc mówi:
- Dwunasta ty k*rwo z miasta!
918

Dowcip #7859. Idzie pani z miasta na Gubałówkę, ale nie wie, która godzina. w kategorii: „Śmieszny humor o turystach”.

Do bacy podchodzą turyści:
- Baco, dojdziemy tą drogą na Morskie Oko?
- Jasne,prościutko tylko idżcie.
Gdy turyści odeszli Baca mówi sam do siebie.
- Przecie ziemia jest okrągła.
612

Dowcip #7858. Do bacy podchodzą turyści w kategorii: „Śmieszne kawały o turystach”.

Turysta wrócił z wycieczki do Arizony.
- To było straszne. - opowiada. - Nagle zostałem otoczony przez Indian! Indianie przede mną, za mną, wokół mnie - dosłownie wszędzie!
- Wielkie nieba! - przejął się przyjaciel. - I co zrobiłeś?
- A co mogłem zrobić? Kupiłem od nich jeden z tych koców.
719

Dowcip #14768. Turysta wrócił z wycieczki do Arizony. w kategorii: „Humor o turystach”.

Siedzi sobie Baca i pilnuje wyciągu krzesełkowego. Siedzi, turyści jeżdżą, wszystko spokojnie. Nagle Baca wstał i wyłączył wyciąg. Turystami bujnęło. Wiszą. Co sprytniejsi zleźli z wyciągu po słupach i lecą do Bacy:
- Baco, Baco, co robicie? Zimno jest, tamci pozamarzają, puśćcie ten wyciąg!
- Nie puszczę!
- Dlaczego?
- Po ktoś powiedział do mnie ”Ch**u”!
- Baco, niemożliwe, tu jest dużo turystów z zagranicy, pewnie powiedział ”How do You do”, czyli jak się macie!
- A może... dobrze, puszczę wyciąg.
Baca puścił wyciąg i siedzi. Mruczy pod nosem:
- Chałdujudu... Może i tak... ale dlaczego ”w du*ę je**ny”?
719

Dowcip #10444. Siedzi sobie Baca i pilnuje wyciągu krzesełkowego. w kategorii: „Dowcipy o turystach”.

Pewien turysta po całym dniu wędrówki poszedł do góralskiej knajpy. Był bardzo zmęczony i pragnął sobie gdzieś usiąść przy stole i czegoś się napić. Rozgląda się po barze, ale nie może dojrzeć wolnego miejsca. W końcu zauważył jedno wolne miejsce przy stole między sołtysem Zakopanego i Bacą - największym gospodarzem w Zakopanem. Po chwili zastanowienia podchodzi do stołu i drżącym głosem, jakby z przerażeniem pyta:
- Baco, mógłbym sobie tutaj siąść i coś zjeść?
Baca otworzył szeroko oczy:
- Co?!
- No siąść tu bym chciał, bo nie ma miejsca gdzie indziej - mówi turysta.
- Aaa siedzieć, eeee tu tyż ni ma miejsca - odpowiada ”zakręconym głosem” góral.
- Ależ jest - stanowczo twierdzi turysta.
Góral patrzy w lewo:
- Ano rzeczywiście jest - potwierdza baca.
- No to co? Mogę usiąść? - pyta zrezygnowany już turysta.
- Cekoj - baca pochyla się pod stół i pyta:
- Tyy! Jasiek! Będzies jesce siedzioł?!
919

Dowcip #13130. Pewien turysta po całym dniu wędrówki poszedł do góralskiej knajpy. w kategorii: „Śmieszne kawały o turystach”.

W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego łona przykrywa je swoim kapeluszem. Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
- O Jezusicku! Wciągnęło faceta!
915

Dowcip #14714. W Tatrach na hali opala się naga blondyna. w kategorii: „Humor o turystach”.

Turysta idzie szlakiem i słyszy jak baca powtarza:
- Sto dwa, sto dwa, sto dwa.
Turysta podchodzi do bacy i pyta się:
- Baco, co wy tak liczycie?
Baca nie odpowiada, tylko bierze turystę za kołnierz i wrzuca go do wody:
- Sto trzy.
128

Dowcip #28084. Turysta idzie szlakiem i słyszy jak baca powtarza w kategorii: „Śmieszne żarty o turystach”.

Podchodzi turysta do Bacy, który ostrzy siekierę i pyta:
- Baco czemu ostrzycie tą siekierę?
- A tak dla zabicia czasu.
713

Dowcip #13134. Podchodzi turysta do Bacy, który ostrzy siekierę i pyta w kategorii: „Humor o turystach”.

Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi Baca.
- Ciem - poprawia turysta.
- A kapciem.
416

Dowcip #10447. Baca rozmawia z turystą w kategorii: „Śmieszne żarty o turystach”.

Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u Bacy. Wieczorem gdy kładą się spać mówi Baca:
- Ja się kładę w środku, a wy na boki.
Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty:
- Ty, w nocy mi ktoś konia walił.
Na to drugi:
- No mi też.
Baca się budzi i zaczyna mówić:
- Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem.
410

Dowcip #10445. Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u Bacy. w kategorii: „Śmieszne żarty o turystach”.

Śmieszne żarty o turystachHumor o turystachKawały o turystachŚmieszne dowcipy o turystachŚmieszny humor o turystachDowcipy o turystachŻarty o turystachŚmieszne kawały o turystach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji i haseł

» Słownik do krzyżówek

» Odmiana imion żeńskich przez przypadki

» Opiekunka do osoby starszej

» Internetowy słownik rymów do czasowników

» Stopniowanie przysłówków online

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki z odpowiedziami do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost