
Dowcipy o tacie
Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest:
- Co to znaczy ”robić loda”?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde ”trudne” pytanie, spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz ”robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec:
- Jakie ”brać”?! Dawać! Syna przecież mamy!
- Co to znaczy ”robić loda”?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde ”trudne” pytanie, spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz ”robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec:
- Jakie ”brać”?! Dawać! Syna przecież mamy!
214
Dowcip #28174. Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców w kategorii: „Żarty o tacie”.
Córka miała słabe stopnie w szkole, a ostatnio dostała jedynkę z klasówki. Powiedziała o tym ojcu.
- Słuchaj, - mówi ojciec - jeszcze raz dostaniesz jedynkę, to zrobisz mi loda.
- No co Ty tato?!
- Zrobisz, zrobisz!
Córka uczyła się całą noc, ale i tak dostała jedynkę. Wieczorem przychodzi ojciec i mówi:
- No, kochanie, to robisz mi loda.
Ojciec ściągnął spodnie, wyciągnął penisa. Córka tak patrzy i mówi:
- Tato, ale Ty masz gówno za napletkiem.
A ojciec na to:
- A co, Ty myślisz, że Twój brat ma samie piątki?
- Słuchaj, - mówi ojciec - jeszcze raz dostaniesz jedynkę, to zrobisz mi loda.
- No co Ty tato?!
- Zrobisz, zrobisz!
Córka uczyła się całą noc, ale i tak dostała jedynkę. Wieczorem przychodzi ojciec i mówi:
- No, kochanie, to robisz mi loda.
Ojciec ściągnął spodnie, wyciągnął penisa. Córka tak patrzy i mówi:
- Tato, ale Ty masz gówno za napletkiem.
A ojciec na to:
- A co, Ty myślisz, że Twój brat ma samie piątki?
2014
Dowcip #28469. Córka miała słabe stopnie w szkole w kategorii: „Humor o tacie”.

Tata, mama i Jasiu są przy stole i jedzą kaszkę mannę. Jasiu nic nie zjadł. Mama mówi do ojca.
- Zrób coś żeby Jasiu jadł.
Później tata mówi do Jasia.
- Jak nie będziesz jadł to kaszki manny to ci nie urośnie fiutek.
Na drugi dzień Jasiu jadł aż zabrakło.
Mama mówi do ojca:
- Co mu powiedziałeś?
- Tajemnica.
Później mama pyta się Jasia.
- Co Ci tata powiedział.
Jasiu odpowiedział.
- Tajemnica.
Mama powiedziała:
-A za sto zł.
No To Jasiu powiedział.
- Tata mówi, że jak nie będę jadł kaszki manny to mi fiutek nie urośnie.
Gdy tata wrócił do domu z pracy. Mama na niego z wałkiem.
- A to za co.
- Bo nie jadłeś kaszki manny!
- Zrób coś żeby Jasiu jadł.
Później tata mówi do Jasia.
- Jak nie będziesz jadł to kaszki manny to ci nie urośnie fiutek.
Na drugi dzień Jasiu jadł aż zabrakło.
Mama mówi do ojca:
- Co mu powiedziałeś?
- Tajemnica.
Później mama pyta się Jasia.
- Co Ci tata powiedział.
Jasiu odpowiedział.
- Tajemnica.
Mama powiedziała:
-A za sto zł.
No To Jasiu powiedział.
- Tata mówi, że jak nie będę jadł kaszki manny to mi fiutek nie urośnie.
Gdy tata wrócił do domu z pracy. Mama na niego z wałkiem.
- A to za co.
- Bo nie jadłeś kaszki manny!
26
Dowcip #22790. Tata, mama i Jasiu są przy stole i jedzą kaszkę mannę. w kategorii: „Żarty o ojcu”.
Gecel, niedoszły pośrednik handlowy, udziela instrukcji nieletniemu jedynakowi:
- Dzisiaj jest dzień targowy. W kantorze u hurtownika Samuela roi się od klientów, a pieniądze leżą na stole. Ściągnij więc kilka banknotów.
- Tate! - oponuje wyrostek. - Przecież w Zakonie stoi napisane: ”Nie kradnij!”
- Ech ty bałwanie! To, co stoi niech sobie stoi, ale to, co leży z tego bierz!
- Dzisiaj jest dzień targowy. W kantorze u hurtownika Samuela roi się od klientów, a pieniądze leżą na stole. Ściągnij więc kilka banknotów.
- Tate! - oponuje wyrostek. - Przecież w Zakonie stoi napisane: ”Nie kradnij!”
- Ech ty bałwanie! To, co stoi niech sobie stoi, ale to, co leży z tego bierz!
06
Dowcip #13859. Gecel, niedoszły pośrednik handlowy w kategorii: „Śmieszne kawały o tacie”.

Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego nauczycielka wystraszyła się i zemdlała. Wezwano dyrektora i po ocuceniu nauczycielki Jasiu usłyszał:
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
- Jutro do szkoły przyjdziesz z ojcem.
Nazajutrz Jasiu i jego ojciec rozmawiają z nauczycielką.
- Syn pana zachował się wczoraj skandalicznie, strzelił z torebki po cukrze, tak się wystraszyłam, że zemdlałam.
- Pani to jeszcze nic! Kiedyś posuwam sobie spokojnie kózkę za obórką, a ten szczeniak, jak nie wystrzeli z worka po cemencie, to mi w rękach tylko rogi zostały.
614
Dowcip #15605. Jasiu na lekcji strzelił z torebki po cukrze w wyniku czego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o tacie”.
Niedoświadczona para nowożeńców znalazła się w sypialni podczas nocy poślubnej. Przejęty sytuacją pan młody dzwoni do ojca:
- Tato, ratuj, co mam robić?!
- Rozbierz się i wejdź do łóżka.
Młody posłuchał polecenia ojca. Stremowana panna młoda nie wiedziała jak ma na to zareagować, więc zadzwoniła do matki:
- Rozbierz się i połóż się obok niego - brzmiała rada.
Pan młody znów zadzwonił do ojca.
- Teraz synu popatrz na nią uważnie, a potem wprowadź najtwardszą część swego ciała tam, gdzie kobiety sikają. Po chwili młoda żona dzwoni do matki:
- Mamo, nie wiem co mam robić! On właśnie wkłada głowę do klozetu!
- Tato, ratuj, co mam robić?!
- Rozbierz się i wejdź do łóżka.
Młody posłuchał polecenia ojca. Stremowana panna młoda nie wiedziała jak ma na to zareagować, więc zadzwoniła do matki:
- Rozbierz się i połóż się obok niego - brzmiała rada.
Pan młody znów zadzwonił do ojca.
- Teraz synu popatrz na nią uważnie, a potem wprowadź najtwardszą część swego ciała tam, gdzie kobiety sikają. Po chwili młoda żona dzwoni do matki:
- Mamo, nie wiem co mam robić! On właśnie wkłada głowę do klozetu!
39
Dowcip #17561. Niedoświadczona para nowożeńców znalazła się w sypialni podczas nocy w kategorii: „Humor o ojcu”.

Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
- Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty. - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
- Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty. - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
312
Dowcip #17621. Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. w kategorii: „Humor o tacie”.
- Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do siedemnastoletniej córki - to na urodziny kupię Ci srebrną bransoletę!
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
01
Dowcip #17911. - Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do w kategorii: „Śmieszny humor o ojcu”.

- Tatusiu, dlaczego to co jemy nazywa się maca? - pyta mały Mosiek ojca.
Ojciec się złości:
- Głupie pytanie. Jeśli coś wygląda na macę, smakuje jak maca, to czemu do licha nie miałoby się nazywać maca!
Ojciec się złości:
- Głupie pytanie. Jeśli coś wygląda na macę, smakuje jak maca, to czemu do licha nie miałoby się nazywać maca!
17
Dowcip #9322. - Tatusiu, dlaczego to co jemy nazywa się maca? w kategorii: „Kawały o tacie”.
Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki, ale są rude. Żona mówi do lekarza:
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
Mąż odpowiada:
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie.
- Raz na pół roku?
- Tak.
- To widzisz pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił.
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
Mąż odpowiada:
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie.
- Raz na pół roku?
- Tak.
- To widzisz pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił.
111
Dowcip #12760. Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki w kategorii: „Kawały o tacie”.
