
Dowcipy o tacie
Jasiu pyta tatę czemu ma tylko dwa guziki przy spodniach, a tata cztery. Tata mu odpowiedział:
- Bo ma małego orzełka, a tata dużego.
Na drugi dzień Jasiu idzie z tatą do kościoła. Spotykają księdza w czarnej szacie co ma dużo guzików i mówi:
- Tyn to dopiero ma orła.
- Bo ma małego orzełka, a tata dużego.
Na drugi dzień Jasiu idzie z tatą do kościoła. Spotykają księdza w czarnej szacie co ma dużo guzików i mówi:
- Tyn to dopiero ma orła.
510
Dowcip #5489. Jasiu pyta tatę czemu ma tylko dwa guziki przy spodniach w kategorii: „Śmieszne żarty o ojcu”.
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają dwa bzykające się psy.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz, a ten ktoś pieprzy Cię prosto w dupę.
Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu:
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu. Ty komuś pomagasz, a ten ktoś pieprzy Cię prosto w dupę.
36
Dowcip #6759. Tata odprowadza córkę do przedszkola. w kategorii: „Śmieszne żarty o tacie”.

Pewna żydowska para małżeńska zbliża się do obchodów pięćdziesiątej rocznicy ślubu. Mąż dzwoni do syna, który mieszka w odległym mieście i mówi:
- Synu, zamierzamy z matką się rozwieść.
- Tato, daj spokój. Nic nie róbcie i o niczym nie decydujcie, dopóki się nie pojawię u was. Za kilka dni będę!
Syn dzwoni do swej siostry i informuje ją, że rodzice chcą się rozwieść. Siostra dzwoni do ojca i mówi:
- Tato, nic nie róbcie i nie podejmujcie decyzji zanim się u was nie pojawię. Za kilka dni będę!
Ojciec odkłada słuchawkę i mówi do żony:
- Nie przyjechali na Paschę, nie przyjechali na Rosz Haszana ale namówiłem ich żeby przyjechali na naszą pięćdziesiątą rocznicę ślubu.
- Synu, zamierzamy z matką się rozwieść.
- Tato, daj spokój. Nic nie róbcie i o niczym nie decydujcie, dopóki się nie pojawię u was. Za kilka dni będę!
Syn dzwoni do swej siostry i informuje ją, że rodzice chcą się rozwieść. Siostra dzwoni do ojca i mówi:
- Tato, nic nie róbcie i nie podejmujcie decyzji zanim się u was nie pojawię. Za kilka dni będę!
Ojciec odkłada słuchawkę i mówi do żony:
- Nie przyjechali na Paschę, nie przyjechali na Rosz Haszana ale namówiłem ich żeby przyjechali na naszą pięćdziesiątą rocznicę ślubu.
111
Dowcip #7125. Pewna żydowska para małżeńska zbliża się do obchodów pięćdziesiątej w kategorii: „Śmieszne kawały o tacie”.
Nauczycielka zadała dzieciom wypracowanie pt. ”Co mój tata robi po pracy?”.
Jaś, syn policjanta, napisał:
”Tato po pracy zawsze bierze gazetę i idzie do ubikacji. Chyba będzie srać, bo czytać przecież nie umie.”
Jaś, syn policjanta, napisał:
”Tato po pracy zawsze bierze gazetę i idzie do ubikacji. Chyba będzie srać, bo czytać przecież nie umie.”
1027
Dowcip #1252. Nauczycielka zadała dzieciom wypracowanie pt. w kategorii: „Śmieszne kawały o ojcu”.

Jasiu wchodzi do pokoju i widzi, że mama skacze po tacie, wybiega zapłakany. Mama biegnie za nim tłumacząc:
- Jasiu ty wiesz, że ja tak robię, bo chcę żeby tata schudł!
Jaś powiedział:
- Nie uda się bo jak ty wychodzisz to sąsiadka wchodzi i go dmucha.
- Jasiu ty wiesz, że ja tak robię, bo chcę żeby tata schudł!
Jaś powiedział:
- Nie uda się bo jak ty wychodzisz to sąsiadka wchodzi i go dmucha.
422
Dowcip #1534. Jasiu wchodzi do pokoju i widzi, że mama skacze po tacie w kategorii: „Śmieszne żarty o tacie”.
Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole, czy znają pojęcie słowa rarytas:
- No dzieci, co jest dla was rarytasem?
- Banany, pomarańcze - mówi Staś.
- Bułka z masłem i szynką - dodaje Małgosia.
- Tyłeczek 16- letniej dziewczyny - mówi Jaś.
Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce:
- Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? - pyta się nauczyciel.
- Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16- letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka!
- No dzieci, co jest dla was rarytasem?
- Banany, pomarańcze - mówi Staś.
- Bułka z masłem i szynką - dodaje Małgosia.
- Tyłeczek 16- letniej dziewczyny - mówi Jaś.
Nauczyciel wyrzuca z sali Jasia i każe mu przyjść następnego dnia z ojcem. Nazajutrz Jasio przychodzi do szkoły i siada w ostatniej ławce:
- Dlaczego nie przyszedłeś z ojcem i dlaczego siedzisz w ostatniej ławce? - pyta się nauczyciel.
- Bo tata mi powiedział, że jeśli dla pana tyłeczek 16- letniej dziewczyny nie jest rarytasem to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka!
321
Dowcip #1919. Pan nauczyciel pyta się dzieci w szkole w kategorii: „Śmieszne dowcipy o ojcu”.

Ojciec Jasia wyjeżdża w delegacje i tłumaczy synowi jak obsługiwać maszynę w firmie.
- Do tej maszyny wkładasz barana, a wychodzi parówka.
Jasio pyta:
- A jest taka maszyna co wkładasz parówkę, a wychodzi baran?
- Tak synku, twoja matka.
- Do tej maszyny wkładasz barana, a wychodzi parówka.
Jasio pyta:
- A jest taka maszyna co wkładasz parówkę, a wychodzi baran?
- Tak synku, twoja matka.
28
Dowcip #3640. Ojciec Jasia wyjeżdża w delegacje i tłumaczy synowi jak obsługiwać w kategorii: „Śmieszne kawały o ojcu”.
- Kochanie!
- Co?
- Nasz syn jest gejem!
- Skąd to wiesz?
- Bo jak go waliłem w dupsko, to nie płakał, a na koniec chętnie połknął moją spermę.
- Co?
- Nasz syn jest gejem!
- Skąd to wiesz?
- Bo jak go waliłem w dupsko, to nie płakał, a na koniec chętnie połknął moją spermę.
174
Dowcip #28673. - Kochanie! w kategorii: „Śmieszne kawały o tacie”.

Jasio pyta:
- Tato co to jest burdel?
- Burdel synu to takie miejsce, w którym za pieniądze robią ci dobrze.
Jasiu wziął pieniądze i poszedł do burdelu. Tam drzwi otwiera mu sex - owna laska. Jasio mówi do niej:
- Mam pieniądze, chcę żebyś zrobiła mi dobrze.
Laska wzięła go do kuchni, ukroiła trzy pajdy chleba, posmarowała masłem i miodem.
Jasio wraca do domu i mówi:
- Tato bylem w burdelu.
- I co?- pyta ojciec.?
- Dwie dałem radę, ale trzecią już tylko wylizałem.
- Tato co to jest burdel?
- Burdel synu to takie miejsce, w którym za pieniądze robią ci dobrze.
Jasiu wziął pieniądze i poszedł do burdelu. Tam drzwi otwiera mu sex - owna laska. Jasio mówi do niej:
- Mam pieniądze, chcę żebyś zrobiła mi dobrze.
Laska wzięła go do kuchni, ukroiła trzy pajdy chleba, posmarowała masłem i miodem.
Jasio wraca do domu i mówi:
- Tato bylem w burdelu.
- I co?- pyta ojciec.?
- Dwie dałem radę, ale trzecią już tylko wylizałem.
512
Dowcip #5337. Jasio pyta w kategorii: „Śmieszne żarty o tacie”.
Nowy Jork. Icek zadaje ojcu pytanie:
- Tate, co to znaczy ”prosperity”, a co znaczy ”kryzys”?
- Jak by ci to, synku, wytłumaczyć? - zastanawia się rodzic i mówi po chwili: - Prosperity to szampan, elegancka limuzyna i piękne kobiety, a kryzys to lemoniada, metro i twoja matka.
- Tate, co to znaczy ”prosperity”, a co znaczy ”kryzys”?
- Jak by ci to, synku, wytłumaczyć? - zastanawia się rodzic i mówi po chwili: - Prosperity to szampan, elegancka limuzyna i piękne kobiety, a kryzys to lemoniada, metro i twoja matka.
07
Dowcip #7121. Nowy Jork. w kategorii: „Śmieszne żarty o tacie”.
