LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o szpitalu


Szpital odwiedza delegacja Ministerstwa Zdrowia. W jednej z sal minister pyta pacjenta:
- Co panu dolega?
- Mam hemoroidy.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Identyczne pytania zadaje pozostałym pacjentom, za każdym razem uzyskując tę samą odpowiedź. Na ostatnim łóżku leży pacjent z zawiniętą szyją.
- A panu co dolega?
- Mam owrzodzenie gardła.
- Jakie leczenie?
- Pędzlowanie.
Minister zwraca się do wszystkich:
- Czy leczenie wam pomaga?
- Tak - odpowiadają chorzy.
- A czy macie jakieś życzenia? Wszyscy milczą, tylko ten z chorym gardłem podnosi rękę.
- Ja chciałbym prosić, żeby pędzlowanie zaczynać ode mnie!
36

Dowcip #11789. Szpital odwiedza delegacja Ministerstwa Zdrowia. w kategorii: „Dowcipy o szpitalu”.

Pielęgniarka wchodzi do gabinetu lekarskiego i mówi:
- Dzwoni Kowalska, żona tego Kowalskiego, którego dziś odwieźliśmy do domu. Po zdjęciu bandaży z głowy okazało się, że to nie jej mąż!
- Jest bardzo zdenerwowana?
- Przeciwnie, bardzo nam dziękuje!
37

Dowcip #11791. Pielęgniarka wchodzi do gabinetu lekarskiego i mówi w kategorii: „Śmieszne żarty o szpitalu”.

Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki Pańskiej żony wróciły laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć?
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
416

Dowcip #11927. Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. w kategorii: „Śmieszne kawały o szpitalu”.

Mąż w łóżku pijany mówi:
- Klinika, klinika.
Żona nie wie o co chodzi:
- Co się stało, chcesz na pogotowie?
- Klinika, klinika.
- Już dzwonię po karetkę.
- Głupia! Ja tu chcę kieliszeczka, a ta do szpitala mnie wysyła.
24

Dowcip #12029. Mąż w łóżku pijany mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o szpitalu”.

W szpitalu dla anemików słychać słabiutki głosik:
- Siostro, pajączek.
Po chwili znowu:
- Siostro, pajączek.
Po minucie:
- Siostro, pajączek! No do cholery, dokąd mnie ciągniesz?
1019

Dowcip #14698. W szpitalu dla anemików słychać słabiutki głosik w kategorii: „Śmieszny humor o szpitalu”.

Leży baba w szpitalu z jakimiś problemami wątrobowymi. Przychodzi lekarz i pyta:
- A stolec był?
- Aaa, kręcił się tu jakiś, ale się nie przedstawił.
36

Dowcip #10392. Leży baba w szpitalu z jakimiś problemami wątrobowymi. w kategorii: „Kawały o szpitalu”.

W szpitalu dla anorektyków, anorektyk woła pielęgniarkę:
- Siostro pająk ...
- Niech Pan się nie wygłupia, duży pan jest.
Po chwili.
- Siostro pająk ...
- No co pan wygaduje?
Po chwili anorektyk krzyczy stłumionym głosem:
- Gdzie mnie wleczesz bestio?!
623

Dowcip #4553. W szpitalu dla anorektyków, anorektyk woła pielęgniarkę w kategorii: „Kawały o szpitalu”.

- Czy macie jakieś życzenie? - pyta lekarz chorego szeregowca w szpitalu podczas
obchodu.
- Tak, chciałbym zamienić się na łóżko z tamtym pacjentem.
- A to niby z jakiego powodu?
- Bo on leży bliżej drzwi i pielęgniarka najpierw jemu smaruje hemoroidy, a potem mnie tym
samym pędzlem gardło!
411

Dowcip #5758. - Czy macie jakieś życzenie? w kategorii: „Śmieszne żarty o szpitalu”.

Rozmawia dwóch lekarzy:
- Wiesz co, Zenek? Ta nasza nowa pielęgniarka oddziałowa jest tak zakręcona, że trzeba ją cały czas pilnować. Wszystko robi na odwrót.
- To znaczy?
- No na przykład wczoraj jej powiedziałem, żeby aplikowała pacjentowi spod czwórki pyralginę. 1 tabletkę co 10 godzin. A ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Facet mało się nie przekręcił, ledwo go odratowaliśmy!
W tym momencie słychać z jednej z sal straszny skowyt, a po chwili szpitalem wstrząsa głośna eksplozja. Drugi z lekarzy blednie.
- Jezus Maria! Roman! Godzinę temu kazałem jej robić lewatywę pacjentowi spod dwójki. RAZ NA 24 GODZINY!
29

Dowcip #5805. Rozmawia dwóch lekarzy w kategorii: „Żarty o szpitalu”.

Pacjent leżący w szpitalu zwraca się do lekarza:
- Panie doktorze, dlaczego lekarstwa muszę popijać taką wstrętną herbatą?
- Siostro! Proszę zabrać kaczkę ze stolika!
39

Dowcip #5819. Pacjent leżący w szpitalu zwraca się do lekarza w kategorii: „Dowcipy o szpitalu”.

Śmieszne żarty o szpitaluŚmieszne dowcipy o szpitaluŚmieszny humor o szpitaluHumor o szpitaluDowcipy o szpitaluKawały o szpitaluŚmieszne kawały o szpitaluŻarty o szpitalu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Używane auta osobowe ogłoszenia

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Definicje

» Wyszukiwarka haseł

» Odmiana przez przypadki

» Opiekunowie seniora

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost