
Dowcipy o studentach
Pisemny egzamin na Polibudzie. Profesor czyta gazetę, wszyscy jak się należy spodziewać aktywnie zżynają.
Rok I: Profesor powoli chowa gazetę... Wszystkie ściągi są szybko chowane.
Rok II: Profesor powoli chowa gazetę... Wszystkie ściągi są zasłaniane dłoniami.
Rok III: Profesor powoli chowa gazetę... Studenci chowają książki.
Rok IV: Profesor powoli chowa gazetę... Studenci zamykają książki.
Rok V: Profesor powoli chowa gazetę... Z sali rozlega się ”khem - khem” profesor wyciąga z powrotem gazetę.
Rok I: Profesor powoli chowa gazetę... Wszystkie ściągi są szybko chowane.
Rok II: Profesor powoli chowa gazetę... Wszystkie ściągi są zasłaniane dłoniami.
Rok III: Profesor powoli chowa gazetę... Studenci chowają książki.
Rok IV: Profesor powoli chowa gazetę... Studenci zamykają książki.
Rok V: Profesor powoli chowa gazetę... Z sali rozlega się ”khem - khem” profesor wyciąga z powrotem gazetę.
815
Dowcip #29433. Pisemny egzamin na Polibudzie. w kategorii: „Śmieszne żarty o studentach”.
Pierwszy semestr studiów, sesja zimowa, pokój doktora matematyki Soczyńskiego. W pokoju siedzi sam doktor. Do pokoju wchodzi student, jeden z tych co nie poznają się z wykładowcami na wykładach. Student pyta,nie znając doktora z widzenia:
- Czy jest doktor Sraczyński?
Na to poruszony doktor:
- Sro!!!
Student:
- A jak sro do przida później...
- Czy jest doktor Sraczyński?
Na to poruszony doktor:
- Sro!!!
Student:
- A jak sro do przida później...
817
Dowcip #33181. Pierwszy semestr studiów, sesja zimowa w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.

Profesor anatomii mówi do studentów:
- Proszę państwa. Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
”Panie profesorze, wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie niestety tylko liznęłam.”
- Proszę państwa. Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
”Panie profesorze, wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie niestety tylko liznęłam.”
819
Dowcip #12931. Profesor anatomii mówi do studentów w kategorii: „Dowcipy o studentach”.
Psychologia, fajny profesorek:
- Pokaże Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki: Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka urodziła? Jesteś jak wesz na dupie.
Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie:
- Zaraz mu przywalę.
Doktor:
- Właśnie tak się oddziałuje na ludzi!
- Pokaże Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki: Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka urodziła? Jesteś jak wesz na dupie.
Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie:
- Zaraz mu przywalę.
Doktor:
- Właśnie tak się oddziałuje na ludzi!
89
Dowcip #1709. Psychologia, fajny profesorek w kategorii: „Humor o studentach”.

Pierwszy rok na Akademii Medycznej. Profesor kończy wykład i zadaje studentom pracę domową:
- Proszę państwa jutro zajmiemy się badaniem kału. Proszę wziąć słoiczki i niech każdy z państwa je wypełni odpowiednią zawartością.
Następnego dnia studenci przychodzą na wykład z kałem w słoikach. Niestety jeden student zapomniał. Biedny bał się ochrzanu od profesora, więc szybko pobiegł do toalety i narobił do słoika. Przychodzi zadowolony na salę wykładową i siada na miejscu. Profesor zaczyna sprawdzać czy każdy przyniósł wypełniony słoik. Podchodzi w końcu do zapominalskiego studenta i patrzy na słoik, który jest cały zaparowany. Pyta się go:
- Proszę pana, a co to jest?
- No jak to co panie profesorze to jest moja praca domowa.
Na co profesor odpowiada:
- O nie, nie mój drogi to jest zerżnięte na przerwie!
- Proszę państwa jutro zajmiemy się badaniem kału. Proszę wziąć słoiczki i niech każdy z państwa je wypełni odpowiednią zawartością.
Następnego dnia studenci przychodzą na wykład z kałem w słoikach. Niestety jeden student zapomniał. Biedny bał się ochrzanu od profesora, więc szybko pobiegł do toalety i narobił do słoika. Przychodzi zadowolony na salę wykładową i siada na miejscu. Profesor zaczyna sprawdzać czy każdy przyniósł wypełniony słoik. Podchodzi w końcu do zapominalskiego studenta i patrzy na słoik, który jest cały zaparowany. Pyta się go:
- Proszę pana, a co to jest?
- No jak to co panie profesorze to jest moja praca domowa.
Na co profesor odpowiada:
- O nie, nie mój drogi to jest zerżnięte na przerwie!
515
Dowcip #8715. Pierwszy rok na Akademii Medycznej. w kategorii: „Śmieszny humor o studentach”.
Jak nazwać studenta ASP czołgającego się po ulicy w folii aluminiowej, z żyletkami w dupie?
- Prymus.
- Prymus.
103
Dowcip #25308. Jak nazwać studenta ASP czołgającego się po ulicy w folii aluminiowej w kategorii: „Śmieszne dowcipy o studentach”.

Czym różni się student od balkonu?
- Balkon utrzyma całą rodzinę.
- Balkon utrzyma całą rodzinę.
68
Dowcip #26118. Czym różni się student od balkonu? w kategorii: „Dowcipy o studentach”.
W akademiku odbywało się ostre chlanie. Trochę miejscowych, trochę osób z zewnątrz. W sąsiednim pokoju jeden z miejscowych kochał jedną z dziewcząt przyjezdnych. A kochał ją całą noc! I to całkiem głośno. Najfajniejsze jest to, że był tak pijany, że wszyscy mieli na imprezie srogi ubaw obstawiając, czy da radę. Rano w kuchni siedzi większość zwłok poimprezowych. Każdy jeszcze pijany. Nasz bohater ledwo dźwiga do ust kubek z herbatą. Nagle wchodzi panienkę z poprzedniej nocy. Całkiem uśmiechnięta i zadowolona rzuca na powitanie wesolutkie:
- Cześć!
Po czym podchodzi do tego kolesia, a on ostatkiem sił odstawił herbatę, zataczając się srodze ledwo podniósł się z krzesła i wybełkotał wyciągając rękę:
- Jacek jestem.
- Cześć!
Po czym podchodzi do tego kolesia, a on ostatkiem sił odstawił herbatę, zataczając się srodze ledwo podniósł się z krzesła i wybełkotał wyciągając rękę:
- Jacek jestem.
108
Dowcip #32416. W akademiku odbywało się ostre chlanie. w kategorii: „Humor o studentach”.

Z pamiętnika studenta:
Trzeci dzień z rzędu piszę pracę magisterską. Klawisze [Ctrl], [C] i [V] zaczynają powoli zanikać...
Trzeci dzień z rzędu piszę pracę magisterską. Klawisze [Ctrl], [C] i [V] zaczynają powoli zanikać...
413
Dowcip #32487. Z pamiętnika studenta w kategorii: „Żarty o studentach”.
Kobieta siedzi obok mężczyzny na wykładzie. Nagle czuje, iż trąca on o jej kolano. Spogląda więc na niego i mówi:
- Potrzebujesz czegoś? Jakieś notatki chcesz może?
A koleś na to:
- Co? A nie, nie ... Tylko wora od nogi odklejałem.
- Potrzebujesz czegoś? Jakieś notatki chcesz może?
A koleś na to:
- Co? A nie, nie ... Tylko wora od nogi odklejałem.
193
Dowcip #25265. Kobieta siedzi obok mężczyzny na wykładzie. w kategorii: „Śmieszne kawały o studentach”.
