LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o strzelaniu


Rosjanin i Polak wybrali się razem na polowanie. Kiedy zobaczyli jelenia, jednocześnie strzelili. Jeleń padł.
- No to teraz podzielimy się po bratersku. - proponuje Rosjanin.
- O nie, - protestuje Polak - raczej po połowie.
325

Dowcip #22683. Rosjanin i Polak wybrali się razem na polowanie. w kategorii: „Żarty o strzelaniu”.

Żołnierz wraca z poligonu. Zastaje w domu żonę w łóżku z innym. Mąż w złości:
- Aaa!!! Zabiję sukę!!!
Kochanek szybko wyskakuje z łóżka. Mąż go gania po pokoju, tamten jak najszybciej chce uciec. W końcu udało się . Złapał kochanka za członka, a tamten ciągle się szarpie i kopie. W końcu udaje mu się wyrwać. Wojskowy złapał za strzelbę i w oddał jego stronę cztery strzały, niecelne. I mówi:
- Ku*wa mać!!! Nie dość, że mu ch*ja wytarłem, to jeszcze salwą pożegnałem.
49

Dowcip #32641. Żołnierz wraca z poligonu. Zastaje w domu żonę w łóżku z innym. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o strzelaniu”.

Nowy żołnierz został wysłany na wartę przy głównej bramie. Jego rozkazy były proste. Żaden samochód nie może wjechać, jeśli nie ma specjalnej naklejki na szybie. Nagle pojawił się wielki wojskowy samochód z generałem w środku. Wartownik krzyknął:
- Stać, kto jedzie!?
- Generał. - odpowiedział kierowca.
- Przykro mi, ale nie mogę was wpuścić. Nie macie naklejki na szybie...
- Jedź. - powiedział do szofera generał z tylnego siedzenia.
Wartownik na to:
- Stać! Mam rozkaz strzelać, jeśli ktoś będzie chciał przejechać bez naklejki.
Generał powtórzył do szofera:
- Rozkazuję Ci jechać!
Wartownik podszedł do tylnego okna samochodu i powiedział:
- Panie generale, jestem tu nowy. Mam strzelać do Pana czy do szofera?
315

Dowcip #32495. Nowy żołnierz został wysłany na wartę przy głównej bramie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o strzelaniu”.

Izrael, Fąfara stawia się przed komisje wojskową:
- Wyobraź sobie taką sytuacje poborowy, znaleźliście się na polu walki, a przed wami stoi Arab, co robicie?
- Odbezpieczam karabin i zabijam go.
- Dobrze, druga sytuacja. To samo pole walki, ale przed wami pojawia się dwóch Arabów.
- Odbezpieczam karabin i zabijam ich.
- Dobrze, trzecia sytuacja, ale teraz macie Araba z prawej, z lewej i przed sobą. Co robicie?
- Też odbezpieczam karabin i strzelam do nich krótkimi seriami.
- Dobrze, a teraz macie przed sobą całą drużynę Arabów i czołg, co robicie?
- Strzelam, a jak ich zabiję odbezpieczam granat i likwiduję czołg.
- Świetnie!
- A czy ja mogę zadać pytanie?
- Tak.
- To ja sam będę służył w tej armii?
020

Dowcip #32304. Izrael, Fąfara stawia się przed komisje wojskową w kategorii: „Humor o strzelaniu”.

Wychodzi facet rano przed dom, patrzy, a tu niedźwiedź na drzewie siedzi. Biegnie więc do domu i dzwoni do firmy zawodowo zajmującej się ściąganiem niedźwiedzi z drzew. Po pewnym czasie przyjeżdża facet ze strzelbą na ramieniu i psem Fafikiem przy nodze. Właściciel drzewa wydaje się być nieco zdziwiony. Pyta więc o plan działania. Na to ten drugi odpowiada:
- Panie, plan jest prosty. Ja wchodzę na drzewo, trzęsę gałęziami, niedźwiedź spada, Fafik go łapie za jaja i niedźwiedź jest nasz.
Właściciel pomyślał chwile i pyta się:
- Po co w takim razie potrzebna mu strzelba?
Na to tamten:
- A widzi pan, strzelba jest na wypadek, gdybym to ja spadł pierwszy z drzewa. Wtedy łapiesz Pan strzelbę i strzelasz do Fafika.
113

Dowcip #31429. Wychodzi facet rano przed dom, patrzy w kategorii: „Śmieszny humor o strzelaniu”.

Matka mówi do ojca Jasia:
- Idź zrób z nim coś, bo z niego taka pierdoła ...
Ojciec zabrał Jasia do obory i pokazuje jak wydoić krowę.
- Teraz Twoja kolej. - mówi do Jasia.
Jaś próbuje i nic mu się nie udaje. Ojciec wkurzony, myśli: ”nauczę go strzelać z łuku”. Zabrał Jasia pokazuje mu jak to zrobić naciąga strzałę na cięciwę ustawia się, a tu Jasiu go trącił i strzała gdzieś poleciała.
- Ty debilu, nawet stać nie umiesz. Leć po strzałę.
Jasiu wraca bez strzały ojciec załamany mówi:
- Gdzie masz strzałę?
- Mam dwie wiadomości złą i jeszcze gorszą.
- Dawaj od tej złej.
- Przestrzeliłeś sąsiadowi oba jajka.
- To nawet dobra wiadomość bo nigdy go nie lubiłem, a ta gorsza?
- Przestrzeliłeś mamie oba policzki.
815

Dowcip #26071. Matka mówi do ojca Jasia w kategorii: „Żarty o strzelaniu”.

Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego i chce kupić odstrzał jelenia:
- Ależ proszę pana, odstrzały na jelenia już się w tym roku skończyły.
- To może na zająca?
- Nie, już też nie ma.
- A co jeszcze zostało?
- Mogę panu zaoferować odstrzał na Rumuna.
Myśliwy wykupił odstrzał, poszedł do domu, załadował sztucer i wyszedł do miasta na polowanie. W pewnej chwili widzi Rumuna grzebiącego w śmietniku. Powoli składa się do strzału, ale czuje, że ktoś go klepie lekko po ramieniu. Odwraca się i widzi policjanta. Pyta się:
- O co chodzi?
- Co pan robi?
- Jak to co? Poluję.
Myśliwy wyciąga legitymację Związku Łowieckiego, zaświadczenie o wykupie odstrzału na Rumuna.
- Na tak, w porządku, ale jak tak można przy paśniku.
188

Dowcip #25876. Myśliwy zgłasza się do Koła Łowieckiego i chce kupić odstrzał jelenia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o strzelaniu”.

W knajpie spotyka się dwóch kumpli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale ... Wyobraź sobie, że Staszek jechał samochodem obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek nie chciał przejechać zwierzaka więc szarpnął kierownicą w bok, wjechał na krawężnik, auto wyleciało w powietrze, przeturlało się po moim ogrodzie, Staszek wyleciał z samochodu i przez szybę wpadł do
mojej sypialni ...
- Daj spokój, przecież to straszne tak zginąć!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Leżał tak cały we krwi w tym rozbitym szkle. Po chwili zaczął się podnosić, szukając oparcia w starej, zabytkowej szafie. Niestety szafa z całym impetem przewróciła się na niego i pogruchotała mu kości ...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełznął spod szafy i doczołgał się do schodów. Tam chwycił się poręczy i ponownie próbował się podnieść, ale poręcz nie wytrzymała ciężaru jego ciała ... Staszek spadł z pierwszego piętra na stół w korytarzu, a drzazgi z połamanego stołu powbijały mu się w ciało ...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni, czołga się do środka i próbuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z
gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i poparzył mu ciało ...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie zauważył telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział! Woda w połączeniu z prądem! Staszkiem szarpnęły konwulsje, rzucając jego ciałem o ścianę ...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł ...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go.
- Zastrzeliłeś go?!
- Człowieku, przecież on by mi całą chałupę do ruiny doprowadził!
310

Dowcip #23760. W knajpie spotyka się dwóch kumpli w kategorii: „Śmieszne żarty o strzelaniu”.

Egzamin na agenta specjalnego. Pierwszy kandydat:
- W pokoju obok siedzi pana dziewczyna. Ma pan pistolet. W sekund ma pan ją zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca z dziewczyną.
- Niestety nie mogłem tego zrobić, chyba nie nadaję się do tej pracy.
Drugi kandydat:
- W pokoju obok siedzi pana narzeczona. Ma pan pistolet. W sekund ma pan ją zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca ze swoją narzeczoną.
- Niestety nie mogłem tego zrobić. Chyba nie nadaję się do tej pracy.
Trzeci kandydat.
- W pokoju obok siedzi pan żona. Ma pan pistolet. w ciągu sekund ma pan ja zabić.
Facet wychodzi. Po chwili słychać strzały, a później jakieś walenie. sekund później wraca kandydat:
- Jakiś idiota załadował mi pistolet ślepakami, więc musiałem zatłuc.
15

Dowcip #22937. Egzamin na agenta specjalnego. w kategorii: „Żarty o strzelaniu”.

Idzie dwóch murzynów przez las. Nagle jeden z nich upada i uderza głową o kamień. Nie oddycha, oczy ma zamknięte. Drugi decyduje się zadzwonić na pogotowie:
- Halo, pogotowie? Mój kolega nie żyje.
- Spokojnie, mogę panu pomóc. Najpierw proszę się upewnić, czy na pewno zmarł.
Następuje chwila ciszy, słychać wystrzał.
- Ok, co teraz?
26

Dowcip #28589. Idzie dwóch murzynów przez las. w kategorii: „Humor o strzelaniu”.

Śmieszne kawały o strzelaniuŚmieszne dowcipy o strzelaniuŚmieszny humor o strzelaniuDowcipy o strzelaniuŚmieszne żarty o strzelaniuKawały o strzelaniuŻarty o strzelaniuHumor o strzelaniu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Auta osobowe ogłoszenia

» Antonim

» Słownik pojęć

» Odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Opiekunowie do seniora

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Synonim

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost