Dowcipy o seksie
Przychodzi koleś do burdelu i mówi, że potrzebuje coś na teraz i to szybko wysypując garść drobnych. Burdel-mama mówi, że za to dostanie tylko pana Mietka. Faceta przydusiło i mówi, że zgoda. Zachodząc do kotłowni gdzie z łopatą ładuje węgiel stary, łysy, brudny i spocony grubas. Burdel-mama mówi
- Panie Mietku klient do pana!
Mietek rzuca łopatę, leniwie podchodzi do Faceta, opuszcza spodnie i wypina w jego kierunku brudny, włochaty i pryszczaty tyłek. Facet na to:
- A nie mógłby pan jakoś mnie zachęcić, wie pan zrobić nastrój.
Mietek odwraca ociężale głowę, wypluwa peta i zapitym barytonem cedzi przez zęby:
- Kocham Cię.
- Panie Mietku klient do pana!
Mietek rzuca łopatę, leniwie podchodzi do Faceta, opuszcza spodnie i wypina w jego kierunku brudny, włochaty i pryszczaty tyłek. Facet na to:
- A nie mógłby pan jakoś mnie zachęcić, wie pan zrobić nastrój.
Mietek odwraca ociężale głowę, wypluwa peta i zapitym barytonem cedzi przez zęby:
- Kocham Cię.
2212
Dowcip #28882. Przychodzi koleś do burdelu i mówi w kategorii: „Humor o seksie”.
Leśniczy zakazał bzykania padliny w lesie no ale zajączek biegnie sobie tak przez ten las i widzi zdechłą sarnę. Mówi, a co tam no i ją zaczyna dojeżdżać, a tu nagle wyskakuje leśniczy za krzaka:
- Zajączku będzie mandat! Mówiłem, że nie wolno ruchać padliny.
- Panie leśniczy jak Boga kocham, tyle co mi na małym padła.
- Zajączku będzie mandat! Mówiłem, że nie wolno ruchać padliny.
- Panie leśniczy jak Boga kocham, tyle co mi na małym padła.
177
Dowcip #27576. Leśniczy zakazał bzykania padliny w lesie no ale zajączek biegnie w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Pewien niemłody już farmer hodujący kilka świń co rano szedł do ich zagrody, żeby je nakarmić. I co rano przychodząc tam widział jak jego świnie namiętnie kopulują... Widok ten zawsze go podniecał, więc szybko zawracał do domu żeby wskoczyć do żony, jednak z wiekiem coraz częściej jego podniecenie opadało zanim doszedł do łóżka...
Pewnego dnia farmer wziął z domu siekierę i udał się do swoich świń. Żona widząc to mówi:
- Nie! Nie zabijaj ich!!
- Ależ ja nie mam zamiaru ich zabić. - odparł farmer - Ja tylko chcę przesunąć zagrodę bliżej domu...
Pewnego dnia farmer wziął z domu siekierę i udał się do swoich świń. Żona widząc to mówi:
- Nie! Nie zabijaj ich!!
- Ależ ja nie mam zamiaru ich zabić. - odparł farmer - Ja tylko chcę przesunąć zagrodę bliżej domu...
319
Dowcip #32733. Pewien niemłody już farmer hodujący kilka świń co rano szedł do ich w kategorii: „Humor o seksie”.
Poranek po nocy poślubnej:
- Wiesz? Zawiodłem się na Tobie. Myślałem, że będę Twoim pierwszym.
- A wiesz, co ja Ci powiem? Po takiej nocy na pewno nie będziesz moim ostatnim!
- Wiesz? Zawiodłem się na Tobie. Myślałem, że będę Twoim pierwszym.
- A wiesz, co ja Ci powiem? Po takiej nocy na pewno nie będziesz moim ostatnim!
227
Dowcip #33094. Poranek po nocy poślubnej w kategorii: „Śmieszne żarty o seksie”.
- Czy można zajść w ciąże od kropli walerianowych?
- Można, ale to zależy od wieku Waleriana.
- Można, ale to zależy od wieku Waleriana.
716
Dowcip #23662. - Czy można zajść w ciąże od kropli walerianowych? w kategorii: „Żarty o seksie”.
Gdy wiatr zawiał na jaw wyszło,
że dziewczę z Tajlandii przyszło.
Pod sukienką bowiem miało
coś długiego, co zwisało...
Taki psikus, niespodzianka,
męski penis i dwa jajka.
Nie do rzeźni lecz do rżnięcia,
nie dziewczyny ale księcia.
Książę młody, harda znał
widząc dziewkę, szybko zwiał.
Dziewczę smutne, penis sterczy.
Pędzi do rzeczki poszukać wieprzy.
- Olaboga! Już za późno!
Wieprze bez głów leżą równo.
Czyżbym przyszła tu na próżno?
- Zapinając walnie mi anala.
Nagle świnia ta ożyła
dupę spięła, ptaka ścięła.
Poszło dziewczę do chirurga
zamiast ptaka będzie rurka.
A że gruba była pyta
jak Panchita z Luz Klarita
tak ukrwione to kur*isko
przyszyli i działa wszystko.
że dziewczę z Tajlandii przyszło.
Pod sukienką bowiem miało
coś długiego, co zwisało...
Taki psikus, niespodzianka,
męski penis i dwa jajka.
Nie do rzeźni lecz do rżnięcia,
nie dziewczyny ale księcia.
Książę młody, harda znał
widząc dziewkę, szybko zwiał.
Dziewczę smutne, penis sterczy.
Pędzi do rzeczki poszukać wieprzy.
- Olaboga! Już za późno!
Wieprze bez głów leżą równo.
Czyżbym przyszła tu na próżno?
- Zapinając walnie mi anala.
Nagle świnia ta ożyła
dupę spięła, ptaka ścięła.
Poszło dziewczę do chirurga
zamiast ptaka będzie rurka.
A że gruba była pyta
jak Panchita z Luz Klarita
tak ukrwione to kur*isko
przyszyli i działa wszystko.
327
Dowcip #32165. Gdy wiatr zawiał na jaw wyszło w kategorii: „Śmieszne kawały o seksie”.
Żona do męża piłkarza:
- Kochanie, zgadnij kto to jest: Dwa mecze w miesiącu, dziesięć minut na boisku, średnio, trzy strzały na mecz, z czego tylko jeden w światło bramki.
Mąż śmiejąc się:
- Nie wiem kto to jest, ale to musi być największy patałach w czwartej okręgówce!
- Nie kochanie, to tylko Twoje statystyki z nocy...
- Kochanie, zgadnij kto to jest: Dwa mecze w miesiącu, dziesięć minut na boisku, średnio, trzy strzały na mecz, z czego tylko jeden w światło bramki.
Mąż śmiejąc się:
- Nie wiem kto to jest, ale to musi być największy patałach w czwartej okręgówce!
- Nie kochanie, to tylko Twoje statystyki z nocy...
420
Dowcip #32472. Żona do męża piłkarza w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Dzisiaj jest międzynarodowy dzień seksu, napisałem więc do mojej koleżanki, w końcu dzień święty trzeba święcić, ale nadal upiera się, że chce najpierw poczekać do pierwszej komunii. Te ośmiolatki są coraz bardziej wymagające.
1117
Dowcip #28554. Dzisiaj jest międzynarodowy dzień seksu w kategorii: „Żarty o seksie”.
Góral pyta żonę:
- Maryśka, cemu ty nie ksycys ”Lo Jezu”?
- A cemu mam ksycec?
- Bo jak się dziolchom wklada, to tak ksyca.
- A wlozyles juz?
- Dawno!
- Lo Jezu!
- Maryśka, cemu ty nie ksycys ”Lo Jezu”?
- A cemu mam ksycec?
- Bo jak się dziolchom wklada, to tak ksyca.
- A wlozyles juz?
- Dawno!
- Lo Jezu!
817
Dowcip #21091. Góral pyta żonę w kategorii: „Śmieszne dowcipy o seksie”.
Na plebanię przychodzi ksiądz świeżo po seminarium, podchodzi do niego proboszcz i mówi:
- Chodź, oprowadzę cię po plebani.
Gdy wchodzą do kuchni proboszcz mówi:
- Tutaj możesz zjeść co tylko chcesz we wszystkie dni tygodnia oprócz czwartku.
Wchodzą do salonu
- Tutaj możesz wypocząć, pooglądać TV codziennie tylko nie we czwartki.
Wchodzą do biblioteki, gdzie było wiele regałów z książkami a na środku stała wielka szafa:
- Tutaj możesz poczytać książki i ... - Proboszcz otworzył szafę, wystawała zza zasłonki dupa: - Możesz się wyżyć na tej dupie, możesz z nią nawet grzeszyć w każdy dzień oprócz czwartku.
Ksiądz myśli przez chwilę zadowolony i pyta:
- A co będę robił w czwartek? Mszę przez cały dzień tak?
- Nie, w czwartek masz dyżur w szafie.
- Chodź, oprowadzę cię po plebani.
Gdy wchodzą do kuchni proboszcz mówi:
- Tutaj możesz zjeść co tylko chcesz we wszystkie dni tygodnia oprócz czwartku.
Wchodzą do salonu
- Tutaj możesz wypocząć, pooglądać TV codziennie tylko nie we czwartki.
Wchodzą do biblioteki, gdzie było wiele regałów z książkami a na środku stała wielka szafa:
- Tutaj możesz poczytać książki i ... - Proboszcz otworzył szafę, wystawała zza zasłonki dupa: - Możesz się wyżyć na tej dupie, możesz z nią nawet grzeszyć w każdy dzień oprócz czwartku.
Ksiądz myśli przez chwilę zadowolony i pyta:
- A co będę robił w czwartek? Mszę przez cały dzień tak?
- Nie, w czwartek masz dyżur w szafie.
817