
Dowcipy o rolnikach
Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła:
- Węgiel przywiozłem!
Na to koń, który prowadził wóz odwraca się i mówi:
- Jasne, Ty przywiozłeś!
- Węgiel przywiozłem!
Na to koń, który prowadził wóz odwraca się i mówi:
- Jasne, Ty przywiozłeś!
18
Dowcip #18079. Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła w kategorii: „Śmieszne kawały o rolnikach”.
Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. Kaczki na jego widok mówią:
- Kwa, kwa, kwa...
Kwaśniewski pyta gospodarza:
- Czym karmicie te kaczki?
- Otrębami z wodą.
- Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.
- Kwa, kwa, kwa...
Kwaśniewski pyta gospodarza:
- Czym karmicie te kaczki?
- Otrębami z wodą.
- Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.
816
Dowcip #12406. Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. w kategorii: „Dowcipy o rolnikach”.

Rolnik pyta rolnika - jąkałę:
- Dużo masz królików?
- Trzy...trzy...trzysta...
- Nie żartuj! Aż trzysta?
- N - n - nie... Trzy sta...stare i dw - w - wa młode!
- Dużo masz królików?
- Trzy...trzy...trzysta...
- Nie żartuj! Aż trzysta?
- N - n - nie... Trzy sta...stare i dw - w - wa młode!
25
Dowcip #12985. Rolnik pyta rolnika - jąkałę w kategorii: „Dowcipy o rolnikach”.
Pewnego razu Kowalski spogląda na ręce rolnika i pyta:
- Gdzieś stracił palce u prawej ręki?
- A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.
- Gdzieś stracił palce u prawej ręki?
- A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.
04
Dowcip #12989. Pewnego razu Kowalski spogląda na ręce rolnika i pyta w kategorii: „Kawały o rolnikach”.

Telefon do dowódcy jednostki wojskowej:
- Podczas manewrów czołgi zniszczyły moją uprawę chmielu. Żądam odszkodowania!
- Proszę pana, manewry zaczynają się dopiero jutro.
- Nie szkodzi. Pojutrze zatelefonuję jeszcze raz.
- Podczas manewrów czołgi zniszczyły moją uprawę chmielu. Żądam odszkodowania!
- Proszę pana, manewry zaczynają się dopiero jutro.
- Nie szkodzi. Pojutrze zatelefonuję jeszcze raz.
26
Dowcip #13390. Telefon do dowódcy jednostki wojskowej w kategorii: „Śmieszne dowcipy o rolnikach”.
Do zasłużonego rolnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chlubą naszego powiatu, wywiad w TV.
- Och, nie wiem czy podołam. - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieć.
- Nie ma problemu, jak tylko powie Pan coś nie tak, chrząknę porozumiewawczo i wtedy poprawi pan swoją wypowiedź.
Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego gospodarza, Józefa Krympala.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam żniwa w tym miesiącu?
- O, w tym miesiącu zebrałem około dwie tony żyta i pszenicy.
- Hrmmm. - wtrąca znacząco pani redaktor.
Rolnik orientuje się w sytuacji:
- Oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach sześćdziesiąt ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę?
- Mam jedno dziecko.
- Hrmmm.
- Oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik.
- Czternaście centymetrów.
- Hrmmm!
- Oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra.
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chlubą naszego powiatu, wywiad w TV.
- Och, nie wiem czy podołam. - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieć.
- Nie ma problemu, jak tylko powie Pan coś nie tak, chrząknę porozumiewawczo i wtedy poprawi pan swoją wypowiedź.
Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego gospodarza, Józefa Krympala.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam żniwa w tym miesiącu?
- O, w tym miesiącu zebrałem około dwie tony żyta i pszenicy.
- Hrmmm. - wtrąca znacząco pani redaktor.
Rolnik orientuje się w sytuacji:
- Oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach sześćdziesiąt ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę?
- Mam jedno dziecko.
- Hrmmm.
- Oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik.
- Czternaście centymetrów.
- Hrmmm!
- Oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra.
14
Dowcip #12982. Do zasłużonego rolnika przychodzi pani redaktor z TV w kategorii: „Śmieszne kawały o rolnikach”.

Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła macie ją zabić!
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła macie ją zabić!
69
Dowcip #13708. Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. w kategorii: „Śmieszne żarty o rolnikach”.
Mężczyzna z miasta przejeżdża na wsi kurę. Woła chłopa i pyta:
- Czy to wasza kura?
- Nie. My takich płaskich nie mamy.
- Czy to wasza kura?
- Nie. My takich płaskich nie mamy.
413
Dowcip #14695. Mężczyzna z miasta przejeżdża na wsi kurę. w kategorii: „Humor o rolnikach”.

Syn rolnika został wzięty do wojska. Po tygodniu pisze list:
- Kochany tato, tutaj jest cudownie, można się wylegiwać w łóżku do szóstej!
- Kochany tato, tutaj jest cudownie, można się wylegiwać w łóżku do szóstej!
35
Dowcip #9800. Syn rolnika został wzięty do wojska. w kategorii: „Śmieszne żarty o rolnikach”.
Rolnik pyta rolnika jąkałę:
- Dużo masz królików?
- Trzy, trzy, trzysta.
- Trzysta?
- Nnie... Trzy sta, stare i dwa młode.
- Dużo masz królików?
- Trzy, trzy, trzysta.
- Trzysta?
- Nnie... Trzy sta, stare i dwa młode.
38
Dowcip #7464. Rolnik pyta rolnika jąkałę w kategorii: „Humor o rolnikach”.
