Dowcipy o robieniu loda
Wraca żona z delegacji. W mieszkaniu bajzel, brud, walają się puste butelki. W zlewie stos naczyń, na stole syf, popielniczka pełna petów. Mąż w pokoju siedzi w gaciach, ogląda mecz. Żona na to:
- Nie chcę tego robić, nigdy tego nie lubiłam, ale będę musiała to zrobić!
Mąż na to:
- Masz na myśli lodzika?
- Nie chcę tego robić, nigdy tego nie lubiłam, ale będę musiała to zrobić!
Mąż na to:
- Masz na myśli lodzika?
010
Dowcip #12517. Wraca żona z delegacji. w kategorii: „Śmieszny humor o robieniu loda”.
Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym, seryjnym mordercą. W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje: Pokój numer jeden - brzydko brudno, pokój numer dwa - brzydziej brudniej. I tak cały czas. W końcu pokój numer czternaście tysięcy pięćset dwanaście, pewna kobieta stawia loda jakiemuś facetowi.
Myśli sobie: ”może i mi się tak dostanie”.
- Biorę ten pokój.
A diabeł mówi:
- Kasiu przyszedł twój zmiennik.
Myśli sobie: ”może i mi się tak dostanie”.
- Biorę ten pokój.
A diabeł mówi:
- Kasiu przyszedł twój zmiennik.
311
Dowcip #7730. Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym w kategorii: „Śmieszne kawały o robieniu loda”.
Ona do niego:
- Gdybyś był prawdziwym gentelmanem, nie kazałbyś mi tego robić!
On do niej:
- Gdybyś była prawdziwą Lady, to nie mówiłabyś z pełnymi ustami.
- Gdybyś był prawdziwym gentelmanem, nie kazałbyś mi tego robić!
On do niej:
- Gdybyś była prawdziwą Lady, to nie mówiłabyś z pełnymi ustami.
38
Dowcip #24065. Ona do niego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o robieniu loda”.
Chłopak z dziewczyną siedzą w kinie. Gdy minęła godzina filmu, on mówi do niej:
- Już godzinę tu siedzimy i nic. Nawet buzi mi nie dałaś.
- Jak to? Przecież zrobiłam Ci ”laskę”.
- Mnie?!
- Już godzinę tu siedzimy i nic. Nawet buzi mi nie dałaś.
- Jak to? Przecież zrobiłam Ci ”laskę”.
- Mnie?!
09
Dowcip #27179. Chłopak z dziewczyną siedzą w kinie. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o robieniu loda”.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Sto złotych za zrobienie loda to dużo czy mało?
- Raczej dużo.
- Ro powiedz swojej starej by mi resztę wydała.
- Sto złotych za zrobienie loda to dużo czy mało?
- Raczej dużo.
- Ro powiedz swojej starej by mi resztę wydała.
27
Dowcip #28245. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: „Żarty o robieniu loda”.
Dziewczyna zrobiła mi dzisiaj laskę. To był jej pierwszy raz. Po wszystkim napiła się Carlsberga. Musiała jakoś zapić ten obrzydliwy posmak. Zrobiła mi więc laskę jeszcze raz.
211
Dowcip #28552. Dziewczyna zrobiła mi dzisiaj laskę. To był jej pierwszy raz. w kategorii: „Humor o robieniu loda”.
Laska ciągnie facetowi druta. Facet kończy jej w ustach, ona połyka i pyta:
- Tatusiu, jesteś pewien, że to uleczy moją białaczkę?
- Tatusiu, jesteś pewien, że to uleczy moją białaczkę?
236
Dowcip #28685. Laska ciągnie facetowi druta. w kategorii: „Śmieszne kawały o Fellatio”.
Leży nagie małżeństwo w łóżku w pięćdziesiątą rocznicę ślubu. Mąż mówi do żony:
- Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?
Żona do męża:
- Zrób mi minetkę!
Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się.
Na to żona:
- A ja co Ci mam kochanie zrobić?
Mąż:
- Zrób mi loda i spuszczę Ci się do ust.
Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust. Na to mąż.
- Och kochanie, cudownie na co masz jeszcze ochotę?
Żona z pełną buzią:
- Pocałuj mnie.
- Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?
Żona do męża:
- Zrób mi minetkę!
Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się.
Na to żona:
- A ja co Ci mam kochanie zrobić?
Mąż:
- Zrób mi loda i spuszczę Ci się do ust.
Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust. Na to mąż.
- Och kochanie, cudownie na co masz jeszcze ochotę?
Żona z pełną buzią:
- Pocałuj mnie.
718
Dowcip #28693. Leży nagie małżeństwo w łóżku w pięćdziesiątą rocznicę ślubu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Fellatio”.
Podchodzi facet do laski i pyta:
- Robisz nieznajomym loda?
- Nie.
- To pozwól, że się przedstawię.
- Robisz nieznajomym loda?
- Nie.
- To pozwól, że się przedstawię.
29107
Dowcip #28834. Podchodzi facet do laski i pyta w kategorii: „Dowcipy o Fellatio”.
Przychodzi Mareczek do nauczyciela:
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
- Proszą pana, proszę pana ...
- Słucham.
- A Jasio to pedał!
- Nie pedał, ale homoseksualista.
- Dobrze. A Jasio to homoseksualista.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak mu przed chwilą robiłem loda to miał gówno pod napletkiem.
125