Dowcipy o restauracji i barze
Dwóch Murzynów i Mulat wchodzą do restauracji i siadają przy stoliku. Po chwili podchodzi kelner i zwraca się do Mulata:
- Co podać najjaśniejszy panie?
- Co podać najjaśniejszy panie?
411
Dowcip #26785. Dwóch Murzynów i Mulat wchodzą do restauracji i siadają przy stoliku. w kategorii: „Śmieszne żarty o restauracji i barze”.
W mieście spotykają się dwie stare przyjaciółki. Po tylu latach chciały trochę ze sobą porozmawiać, więc poszły do kawiarni. Siadają przy stoliku. Po chwili przychodzi kelner i pyta się:
- Co podać?
- Dwie kawy i nic więcej.
Kelner już odchodzi, a jedna z kobiet za nim:
- Tylko w czystej filiżance!
Po jakimś czasie kelner przychodzi i pyta się:
- Która zamawiała w czystej filiżance?
- Co podać?
- Dwie kawy i nic więcej.
Kelner już odchodzi, a jedna z kobiet za nim:
- Tylko w czystej filiżance!
Po jakimś czasie kelner przychodzi i pyta się:
- Która zamawiała w czystej filiżance?
75
Dowcip #25341. W mieście spotykają się dwie stare przyjaciółki. w kategorii: „Śmieszny humor o restauracji i barze”.
Wpada dresiarz do chińskiej knajpki. Kelner po chwili przynosi mu pałeczki, a on na cały głos:
- A co ja bęben zamawiałem?
- A co ja bęben zamawiałem?
31
Dowcip #25135. Wpada dresiarz do chińskiej knajpki. w kategorii: „Śmieszne kawały o restauracji i barze”.
Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat. Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw, napój, hamburger i frytki. Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
- Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
- Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
- Bo czekam na zęby ...
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
- Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. Jesteśmy małżeństwem od siedemdziesięciu lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. Ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
- Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
- Bo czekam na zęby ...
011
Dowcip #23865. Do baru wchodzi małżeństwo staruszków, około dziewięćdziesiąt lat. w kategorii: „Śmieszny humor o restauracji i barze”.
Przychodzi Lepper do chińskiej restauracji. Mija chwila, a kelner przynosi mu pałeczki. Po czym Lepper krzyczy na cały głos:
- A co ja bęben zamawiałem?
- A co ja bęben zamawiałem?
12
Dowcip #23217. Przychodzi Lepper do chińskiej restauracji. w kategorii: „Śmieszne żarty o restauracji i barze”.
Siedzi facet w restauracji i siorbie zupę. Siedząca przy sąsiednim stoliku kobieta nie wytrzymuje i mówi:
- Słyszę, że panu smakuje!
- Słyszę, że panu smakuje!
19
Dowcip #23149. Siedzi facet w restauracji i siorbie zupę. w kategorii: „Śmieszne kawały o restauracji i barze”.
- Poproszę bigos i dobre słowo!- Zwraca się gość do kelnerki.
Za chwilę dostaje porcję bigosu.
- A dobre słowo? - przypomina.
- Niech pan tego nie je!
Za chwilę dostaje porcję bigosu.
- A dobre słowo? - przypomina.
- Niech pan tego nie je!
14
Dowcip #18652. - Poproszę bigos i dobre słowo!- Zwraca się gość do kelnerki. w kategorii: „Kawały o restauracji i barze”.
Para w restauracji.
- Rączka mnie boli. - mówi ona.
- Daj to pocałuje. Przestało?
- Aha, ale teraz czółko mnie boli.
- Daj to pocałuje. Przestało?
- Aha, ale teraz usteczka mnie bolą ...
W tym momencie dziadek po drugiej stronie:
- Przepraszam bardzo, że przeszkadzam, ale leczy może pan też prostatę?
- Rączka mnie boli. - mówi ona.
- Daj to pocałuje. Przestało?
- Aha, ale teraz czółko mnie boli.
- Daj to pocałuje. Przestało?
- Aha, ale teraz usteczka mnie bolą ...
W tym momencie dziadek po drugiej stronie:
- Przepraszam bardzo, że przeszkadzam, ale leczy może pan też prostatę?
14
Dowcip #28812. Para w restauracji. w kategorii: „Śmieszne żarty o restauracji i barze”.
Niedźwiedź prosi Zająca.
- Choć ze mną do baru.
Zając:
- Nie bo tam piją.
Niedźwiedź:
- No choć, co ci szkodzi.
Zając:
- Nie bo tam piją.
Niedźwiedź:
- No choć nie będę cię dłużej prosił.
Zając:
- No dobra, ale jesteś za mnie odpowiedzialny.
Wchodzą do baru. Nagle ze środka wychodzi wielbłąd. Zając:
- O cholera, ja tam nie idę, patrz co z koniem zrobili.
- Choć ze mną do baru.
Zając:
- Nie bo tam piją.
Niedźwiedź:
- No choć, co ci szkodzi.
Zając:
- Nie bo tam piją.
Niedźwiedź:
- No choć nie będę cię dłużej prosił.
Zając:
- No dobra, ale jesteś za mnie odpowiedzialny.
Wchodzą do baru. Nagle ze środka wychodzi wielbłąd. Zając:
- O cholera, ja tam nie idę, patrz co z koniem zrobili.
713
Dowcip #26413. Niedźwiedź prosi Zająca. w kategorii: „Śmieszne kawały o restauracji i barze”.
Dwaj kolesie w kawiarni.
- A wiesz Czesław, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
- Tak, naprawdę? A ja też mam?
- Tak. Ty Czesław na przykład zawsze mieszasz herbatę prawą ręką.
- No i co z tego?
- A większość ludzi używa łyżeczki.
- A wiesz Czesław, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
- Tak, naprawdę? A ja też mam?
- Tak. Ty Czesław na przykład zawsze mieszasz herbatę prawą ręką.
- No i co z tego?
- A większość ludzi używa łyżeczki.
07