LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o psychiatryku


Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać. Psychiatra mu oczywiście nie wierzy, ale klient się upiera ze umie latać. Psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi lecieć. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parę kółek i wraca do gabinetu. Lekarz zachwycony pyta się czy on tez mógłby tak polatać. Na co facet, że i owszem tylko trzeba szybko machać rękami. Lekarz wyskakuje i się oczywiście zabija. Na co facet:
- Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał drania.
714

Dowcip #27873. Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać. w kategorii: „Śmieszne kawały o psychiatryku”.

Zostało trzech pacjentów w domu wariatów i postanowili ich wypuścić. Ale nie mogą ich przecież wypuścić bez powodu. Wymyślili więc sposób aby spytać się ich co by sobie kupili gdyby mieli tysiąc złotych. Wołają pierwszego i się pytają:
- Co byś sobie kupił gdybyś miał tysiaka?
- No, ja bym pojechał do Hiszpanii.
To było normalne, więc go wypuścili. Drugiego się pytają:
- Co byś sobie kupił gdybyś miał tysiaka?
- No, ja bym sobie kupił rower górski.
To też było normalne, więc go wypuścili. Trzeci wariat oglądał sobie dupę w lusterku. Dyrektor zadał mu to samo pytanie co pozostałym:
- Co byś sobie kupił gdybyś miał tysiaka?
A wariat odpowiada:
- No, ja bym sobie kupił nową dupę, bo ta mi chyba pękła na pół.
815

Dowcip #26271. Zostało trzech pacjentów w domu wariatów i postanowili ich wypuścić. w kategorii: „Żarty o psychiatryku”.

Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym. Jeden z nich bawi się sznurkiem:
- Co robisz, szukasz końca? - pyta bawiącego się świra.
- Tak.
- To go nie znajdziesz bo go uciąłem.
610

Dowcip #23888. Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psychiatryku”.

Lekarza goni jeden z pacjentów z siekierą w dłoniach. Ten przerażony ucieka gdzie go nogi poniosą. W końcu dobiegł na strych, skąd już uciec nie mógł. Wariat zwolnił tempo i powoli zbliżał się do lekarza ze złowrogim chrapliwym oddechem. Lekarz mało się ze strachu nie zsikał. Gdy wariat był już o krok od niego zatrzymał się i ze złowieszczym spojrzeniem złapał doktora za ramie i mówi:
- BEREK! Teraz ty gonisz!
18

Dowcip #17745. Lekarza goni jeden z pacjentów z siekierą w dłoniach. w kategorii: „Śmieszne żarty o psychiatrze”.

Lekarz w szpitalu psychiatrycznym wzywa na rozmowę pacjenta.
- Słyszałem, że wczoraj uratował pan innego pacjenta, który tonął w pobliskim stawie. Świadczy to o zdrowym rozsądku, więc chyba możemy już pana wypisać. Szkoda tylko, że człowiek którego pan uratował powiesił się później.
- Nie powiesił się panie doktorze. Ja go powiesiłem żeby wysechł.
319

Dowcip #28691. Lekarz w szpitalu psychiatrycznym wzywa na rozmowę pacjenta. w kategorii: „Dowcipy o psychiatryku”.

Do gabinetu psy­chiatry włazi n­a kolanach gość­ z czymś w zęba­ch.
- A kto to ­do mnie przysze­dł? Kotek?
Gość­ lezie w kąt po­koju. Lekarz spo­gląda za nim:
- ­Piesek?
Facet w­ali ręką w list­wę podłogową i ­przechodzi w dr­ugi kąt. Psychi­atra podąża za ­nim wzrokiem:
- ­Jeżyk do mnie przyszedł!
Mężc­zyzna wyjmuje p­rzewód z ust:
-­ Weź się­ gościu odwal i daj mi pod­łączyć ten inte­rnet!
120

Dowcip #27246. Do gabinetu psy­chiatry włazi n­a kolanach gość­ z czymś w zęba­ch. w kategorii: „Dowcipy o psychiatryku”.

Czym się bawi kot u psychiatry?
- Kłębkiem nerwów.
213

Dowcip #24925. Czym się bawi kot u psychiatry? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psychiatryku”.

Ze Związku Radzieckiego przyjechała delegacja w celu przeprowadzenia inspekcji szpitali w Polsce. Gdy znalazła się w szpitalu psychiatrycznym ustawieni w szeregu wariaci zaczęli krzyczeć:
- Niech żyje Stalin!
W pewnym momencie jeden z członków delegacji zapytał stojącego obok:
- A Ty dlaczego nie krzyczysz?
- Jestem sanitariuszem, nie wariatem.
427

Dowcip #32452. Ze Związku Radzieckiego przyjechała delegacja w celu przeprowadzenia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psychiatryku”.

Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi:
- Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się Święty Mikołaj!
012

Dowcip #25047. Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psychiatrze”.

Dwóch wariatów ucieka z zakładu psychiatrycznego i jeden mówi do drugiego:
- Ja zaświecę latarkę, a Ty po strumieniu światła przejdziesz i otworzysz mi bramę.
- Tak, Ty zgasisz latarkę, a ja spadnę.
36

Dowcip #27282. Dwóch wariatów ucieka z zakładu psychiatrycznego i jeden mówi do w kategorii: „Śmieszne dowcipy o psychiatrze”.

Śmieszne kawały o psychiatrykuKawały o psychiatrzeŚmieszny humor o psychiatrzeŻarty o psychiatrykuKawały o psychiatrykuŚmieszne żarty o psychiatrykuŚmieszne żarty o psychiatrzeDowcipy o psychiatrykuŚmieszne dowcipy o psychiatrykuHumor o psychiatrzeŚmieszne kawały o psychiatrzeHumor o psychiatrykuŚmieszny humor o psychiatrykuŻarty o psychiatrzeŚmieszne dowcipy o psychiatrzeDowcipy o psychiatrze

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Używane motocykle ogłoszenia

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik haseł i definicji

» Definicje krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Praca dla opiekunów seniora

» Słownik rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przysłówków

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost