LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o profesorach


Naukowcy chcieli sprawdzić jak szybko uczą się ludzie w pewnych grupach naukowych. Pierwszym z badanych był rektor uniwersytetu.
- Panie rektorze, ile zajęłoby panu nauczenie się języka japońskiego?
- Japoński jest trudny więc około roku.
Drugi był profesor:
- A panu panie profesorze, ile by panu zajęła nauka języka japońskiego?
- Tak z dwa lata.
Ostatnim badanym był student.
- A tobie ile by zajęło nauczenie się języka japońskiego?
A student na to:
- A kiedy egzamin?
010

Dowcip #22273. Naukowcy chcieli sprawdzić jak szybko uczą się ludzie w pewnych w kategorii: „Żarty o profesorach”.

Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora:
- Czy mój głos ma jakieś szanse?
- Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar!
14

Dowcip #22663. Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta w kategorii: „Humor o profesorach”.

Na egzamin przyszedł pijany student i zapytał się czy może odpowiadać w takim stanie. Profesor popatrzył i się zgodził, a że miał dobry dzień to na początek kazał mu narysować sinusoidę. Student się męczy aż w końcu po wielkim wysiłku narysował coś co lekko przypomina sinusoidę.
Profesor:
- No widzisz jak ci ładnie wyszło ...
A student na to:
- Zaaaraz zzzarrraz, ttto dddoooppiero uuukład współrzędnych.
13

Dowcip #24040. Na egzamin przyszedł pijany student i zapytał się czy może odpowiadać w kategorii: „Kawały o profesorach”.

Student wchodzi na egzamin, stęka, stęka aż w końcu profesor mu przerywa.
- Wie pan przynajmniej kto to jest student?
Na to student zadowolony.
- Student to jest osoba, która marzy o tym by ciągle pogłębiać swoja wiedzę i ...
- I znowu źle. Student to jest takie małe gówno na środku oceanu, które z trudem próbuje dopłynąć do wyspy zwanej magistrem ale mu to nie idzie. Oblał pan
Wściekły student na to:
- A wie pan kim jest profesor? Takim małym gównem na środku oceanu, które z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magistrem, potem z jeszcze większym do wyspy zwanej profesorem, a teraz siedzi na dupie i robi fale żeby innym było trudniej.
412

Dowcip #13615. Student wchodzi na egzamin, stęka w kategorii: „Humor o profesorach”.

Profesor ma tylko cztery włoski i nie wie jak się uczesać do pracy i wymyślił:
- Dwa włosy na prawo, dwa na lewo.
Następnego dnia ma tylko trzy włosy i się czesze:
- Włos na prawo, włos na lewo a trzeci pośrodku.
Następnego dnia ma tylko już dwa:
- Jeden na prawo, jeden na lewo.
Następnego dnia ma tylko jeden włos i mówi:
- A tam! Pójdę potargany!
48

Dowcip #14440. Profesor ma tylko cztery włoski i nie wie jak się uczesać do pracy i w kategorii: „Dowcipy o profesorach”.

Profesor Miodek za komuny dostał do podpisania oświadczenie o współpracy. Czyta, czyta, w końcu mówi:
- Ja tego nie podpiszę, tu są dwa błędy!
03

Dowcip #16895. Profesor Miodek za komuny dostał do podpisania oświadczenie o w kategorii: „Żarty o profesorach”.

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo - ”Idiota”.
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.
314

Dowcip #8703. Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko w kategorii: „Żarty o profesorach”.

Stoją studenci przed salą egzaminacyjną i czekają na zaproszenie profesora. Wymyślili zabawę kto rzuci indeksem bliżej drzwi gabinetu ten wygrywa.
Pierwszy rzut i indeks prześliznął się pod futryną do gabinetu. Mija pięć sekund i indeks wraca, student otwiera, a tam cztery. Rzuca drugi i po chwili indeks wraca a tam trzy i pół, rzuca kolejny a tam trzy. Został tylko jeden ale myśli:
- Co indeks to ocena niżej, jak rzucę a on mi da dwa to lipa, po stypendium. A ryzyk fizyk- i rzucił.
Po chwili otwierają się drzwi i wychodzi prof. daje indeks studentowi i mówi:
- Pięć za odwagę.!?
08

Dowcip #8717. Stoją studenci przed salą egzaminacyjną i czekają na zaproszenie w kategorii: „Kawały o profesorach”.

Na egzaminie znudzony profesor mówi do niezbyt dobrze przygotowanego studenta:
- Zadam tylko jedno pytanie wyciągające. Jak pan odpowie to pan zdał, jeśli nie - to dwója. Ile liści jest na tym drzewie za oknem?
- Trzy tysiące czterysta osiemdziesiąt siedem - odpowiada bez zająknięcia student.
- Jak pan to policzył? - pyta zdumiony profesor.
- A to już, panie profesorze, jest drugie pytanie.
38

Dowcip #8933. Na egzaminie znudzony profesor mówi do niezbyt dobrze przygotowanego w kategorii: „Śmieszne żarty o profesorach”.

Pewien wykładowca z probabilistyki na jednej z Politechnik męczy na egzaminie studenta z prawdopodobieństwa. Student niekumaty, wiec profesor chce się zlitować nad studentem i pyta go:
- Jakie jest prawdopodobieństwo wyrzucenia szóstki w kostce do gry?
- Jeden - odpowiada student.
- Ale niech Pan się zastanowi. Przecież kostka ma sześć ścian - pomaga mu profesor.
- Jeden - upiera się student.
Wykładowca wnerwiony, podaje studentowi kostkę do gry.
- Masz pan. Rzucaj!
Student wyrzuca sześć.
Wykładowca zdumiony prosi:
- Niech Pan jeszcze raz rzuca!
Student znowu wyrzuca sześć.
Wykładowca prosi o indeks i wpisuje studentowi trójkę.
37

Dowcip #8937. Pewien wykładowca z probabilistyki na jednej z Politechnik męczy na w kategorii: „Śmieszne dowcipy o profesorach”.

Śmieszne kawały o profesorachKawały o profesorachŚmieszny humor o profesorachŚmieszne dowcipy o profesorachŚmieszne żarty o profesorachŻarty o profesorachDowcipy o profesorachHumor o profesorach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane auta osobowe

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik pojęć

» Leksykon krzyżówkowy

» Deklinacja słów

» Oferty pracy dla opiekunki do dzieci

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost