Dowcipy o prezentach
- Jasiu, co chcesz dostać pod choinkę?
- Tę ciężarówkę, którą dziadek trzyma pod poduszką.
- Tę ciężarówkę, którą dziadek trzyma pod poduszką.
26
Dowcip #7707. - Jasiu, co chcesz dostać pod choinkę? w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Jasio stoi z kolegami i jeden mówi.
- Dostałem deskorolkę od Mikołaja!
- Ja 1000zł!
- A ja 2000zł. A ty Jasiu co dostałeś?
Jasio odpowiada:
- Książkę.
- Głupie są książki!
Jasiu odpowiada jeszcze raz:
- Ale to dziennik nauczycielski naszej klasy!
- Dostałem deskorolkę od Mikołaja!
- Ja 1000zł!
- A ja 2000zł. A ty Jasiu co dostałeś?
Jasio odpowiada:
- Książkę.
- Głupie są książki!
Jasiu odpowiada jeszcze raz:
- Ale to dziennik nauczycielski naszej klasy!
210
Dowcip #5403. Jasio stoi z kolegami i jeden mówi. w kategorii: „Humor o prezentach”.
Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty.
Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:
- Kwiaty?
- Ojej, skąd pani wie?
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:
- Czekoladki?
- Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało.
Polizała i spytała:
- Wino?
- Nie.
Polizała jeszcze raz:
- Koniaczek?
- Nie.
- Likierek?
- Nie, proszę pani. Myszka.
Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:
- Kwiaty?
- Ojej, skąd pani wie?
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:
- Czekoladki?
- Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało.
Polizała i spytała:
- Wino?
- Nie.
Polizała jeszcze raz:
- Koniaczek?
- Nie.
- Likierek?
- Nie, proszę pani. Myszka.
38
Dowcip #5694. Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. w kategorii: „Humor o prezentach”.
- Bardzo cioci dziękuję za prezent.
- Nie ma za co, Jasiu!
- Ja też tak myślę, ale mama kazała mi podziękować.
- Nie ma za co, Jasiu!
- Ja też tak myślę, ale mama kazała mi podziękować.
314
Dowcip #1524. - Bardzo cioci dziękuję za prezent. w kategorii: „Śmieszne żarty o prezentach”.
Spam - jedyna rzecz którą na pewno dostaniesz pod choinkę.
110
Dowcip #2604. Spam - jedyna rzecz którą na pewno dostaniesz pod choinkę. w kategorii: „Dowcipy o prezentach”.
Mały Jaś udał się do wielkiego supermarketu celem spotkania ze Świętym Mikołajem. Święty Mikołaj wziął go na kolana i mówi do niego.
- Mały Jaś już na pewno wie co chce dostać od ode mnie, chce dostać od niego zabawki. - powiedział dotykając palcem jego nosa.
Jaś lekko zdegustowany i z wykrzywioną miną odburknął:
- Nie chce zabawek... Mam ich w domu tysiące.
- W takim razie mały Jaś chce dostać od gry.- powiedział Mikołaj znów trącając Jasia palcem w nos.
- Nie chce gier... Mam w domu każdą grę jaką chciałem mieć. - odburknął z jeszcze bardziej zwieszoną miną.
- To w takim razie teraz Jaś powie Mikołajowi co chciałby dostać. - powiedział z uśmiechem.
- Chciałbym dostać pi*dę.- odpowiada Jaś trącając Mikołaja w nos - I nie mów mi, że nie posiadasz takich, bo czułem ją na Twoim palcu!
- Mały Jaś już na pewno wie co chce dostać od ode mnie, chce dostać od niego zabawki. - powiedział dotykając palcem jego nosa.
Jaś lekko zdegustowany i z wykrzywioną miną odburknął:
- Nie chce zabawek... Mam ich w domu tysiące.
- W takim razie mały Jaś chce dostać od gry.- powiedział Mikołaj znów trącając Jasia palcem w nos.
- Nie chce gier... Mam w domu każdą grę jaką chciałem mieć. - odburknął z jeszcze bardziej zwieszoną miną.
- To w takim razie teraz Jaś powie Mikołajowi co chciałby dostać. - powiedział z uśmiechem.
- Chciałbym dostać pi*dę.- odpowiada Jaś trącając Mikołaja w nos - I nie mów mi, że nie posiadasz takich, bo czułem ją na Twoim palcu!
159
Dowcip #32398. Mały Jaś udał się do wielkiego supermarketu celem spotkania ze w kategorii: „Śmieszny humor o prezentach”.
Rozmawiają ze sobą Niemiec, Amerykanin i Polak, o prezentach z okazji rocznic ślubu dla swoich żon. Niemiec mówi:
- Ja swojej kupiłem BMW i Mercedesa.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada.
- No jak nie będzie chciała jeździć BMW to sobie pojeździ Mercedesem.
Na to odzywa się Amerykanin:
- Ja swojej kupiłem helikopter i mały odrzutowiec.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada:
- No wiecie, jak nie będzie chciała sobie polatać helikopterem to sobie polata odrzutowcem.
Wreszcie odzywa się Polak:
- Ja swojej kupiłem kapcie i wibrator.
Pozostali wyraźnie zdezorientowani na co Polak odpowiada:
- No jak nie będzie chciała chodzić w kapciach to niech się pieprzy!
- Ja swojej kupiłem BMW i Mercedesa.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada.
- No jak nie będzie chciała jeździć BMW to sobie pojeździ Mercedesem.
Na to odzywa się Amerykanin:
- Ja swojej kupiłem helikopter i mały odrzutowiec.
Pozostali patrzą na niego pytająco na co on odpowiada:
- No wiecie, jak nie będzie chciała sobie polatać helikopterem to sobie polata odrzutowcem.
Wreszcie odzywa się Polak:
- Ja swojej kupiłem kapcie i wibrator.
Pozostali wyraźnie zdezorientowani na co Polak odpowiada:
- No jak nie będzie chciała chodzić w kapciach to niech się pieprzy!
629
Dowcip #16244. Rozmawiają ze sobą Niemiec, Amerykanin i Polak w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Na trzydziestą rocznicę ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta, żeby jej coś kupić. Weszli do sklepu z ubraniami, gdzie żonie strasznie spodobały się delikatne koronkowe majteczki. Na to mąż:
- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.
Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:
- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię?!
- Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz.
Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona:
- Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię?!
107
Dowcip #17906. Na trzydziestą rocznicę ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta w kategorii: „Żarty o prezentach”.
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po pięćdziesiąt złotych.
- Pięćdziesiąt złotych za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować wyprowadzasz się.
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po pięćdziesiąt złotych.
- Pięćdziesiąt złotych za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować wyprowadzasz się.
629
Dowcip #27764. Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny w kategorii: „Żarty o prezentach”.
- Jeśli będziesz się dobrze sprawować - mówi ojciec do siedemnastoletniej córki - to na urodziny kupię Ci srebrną bransoletę!
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
- Kiedy widzisz, ja wczoraj za złe sprawowanie dostałam złotą.
01