Dowcipy o pracy
Przychodzi absolwent wyższej uczelni do biura pośrednictwa pracy i pyta:
- Czy jest praca dla absolwenta?
- Oczywiście, że tak! Pensja dziesięć tysięcy, komórka i samochód służbowy.
- Pani żartuje?!
- Sam pan zaczął ...
- Czy jest praca dla absolwenta?
- Oczywiście, że tak! Pensja dziesięć tysięcy, komórka i samochód służbowy.
- Pani żartuje?!
- Sam pan zaczął ...
18
Dowcip #25064. Przychodzi absolwent wyższej uczelni do biura pośrednictwa pracy i w kategorii: „Śmieszne kawały o pracy”.
Nauczycielka spotyka dorosłego Jasia na ulicy i po dłuższej rozmowie pyta:
- Jasiu co robisz zawodowo?
- Wykładam chemie.
Na to zdziwiona nauczycielka:
- Gdzie!?
- W biedronce. - odpowiada Jasiu.
- Jasiu co robisz zawodowo?
- Wykładam chemie.
Na to zdziwiona nauczycielka:
- Gdzie!?
- W biedronce. - odpowiada Jasiu.
36
Dowcip #22092. Nauczycielka spotyka dorosłego Jasia na ulicy i po dłuższej rozmowie w kategorii: „Kawały o pracy”.
Pan Marek z panem Krzysiem wracając z ”Pilczanki” wpadli do głębokiego dołu.
- Boże święty, co będziemy robić? - narzeka pan Krzysio.
- Ty to jesteś pracuś, - śmieje się z niego pan Marek - nawet tutaj chcesz coś robić.
- Boże święty, co będziemy robić? - narzeka pan Krzysio.
- Ty to jesteś pracuś, - śmieje się z niego pan Marek - nawet tutaj chcesz coś robić.
14
Dowcip #20889. Pan Marek z panem Krzysiem wracając z ”Pilczanki” wpadli do w kategorii: „Humor o pracy”.
Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu. Wali w drzewo ... Kijki w jedna, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- I tak lepiej niż w pracy!
- I tak lepiej niż w pracy!
26
Dowcip #23652. Zima, Alpy, stok. w kategorii: „Kawały o pracy”.
Ogłoszenie:
”Uczciwego prawnika oraz zdrowego psychicznie informatyka zatrudni biuro adwokackie”.
”Uczciwego prawnika oraz zdrowego psychicznie informatyka zatrudni biuro adwokackie”.
18
Dowcip #21789. Ogłoszenie w kategorii: „Żarty o pracy”.
- Co robisz?
- Nic, w pracy jestem.
- Nic, w pracy jestem.
18
Dowcip #26911. - Co robisz? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pracy”.
Ojciec do syna:
- Synu, znalazłem Ci kandydatkę na żonę..
- Tata, jaj se nie rób. Co ty myślisz, że sam sobie żony znaleźć nie potrafię! A kto to zresztą jest?
- Córka Kulczyka.
- A to nie ma sprawy, żenię się.
Nazajutrz ojciec do Kulczyka:
- Mam dla pańskiej córki doskonałego kandydata na męża.
- No wie Pan, na razie nie planuję wydawania córki za mąż. A zresztą kto to jest.
- Jeżeli się Pan zgodzi ta za zięcia będzie pan miał wiceprezesa Orlenu.
- Jeśli tak, to bardzo chętnie.
Na następny dzień ojciec do prezesa Orlenu:
- Panie prezesie, mam doskonałego kandydata na pańskiego zastępcę!
- Ale ja mam już zastępcę i jestem z niego zadowolony.
- Panie prezesie, mój kandydat jest zięciem Kulczyka!
- Co!? Jeśli tak to może zaczynać od jutra!
- Synu, znalazłem Ci kandydatkę na żonę..
- Tata, jaj se nie rób. Co ty myślisz, że sam sobie żony znaleźć nie potrafię! A kto to zresztą jest?
- Córka Kulczyka.
- A to nie ma sprawy, żenię się.
Nazajutrz ojciec do Kulczyka:
- Mam dla pańskiej córki doskonałego kandydata na męża.
- No wie Pan, na razie nie planuję wydawania córki za mąż. A zresztą kto to jest.
- Jeżeli się Pan zgodzi ta za zięcia będzie pan miał wiceprezesa Orlenu.
- Jeśli tak, to bardzo chętnie.
Na następny dzień ojciec do prezesa Orlenu:
- Panie prezesie, mam doskonałego kandydata na pańskiego zastępcę!
- Ale ja mam już zastępcę i jestem z niego zadowolony.
- Panie prezesie, mój kandydat jest zięciem Kulczyka!
- Co!? Jeśli tak to może zaczynać od jutra!
214
Dowcip #22981. Ojciec do syna w kategorii: „Żarty o pracy”.
Przychodzi facet do Urzędu Pracy i się pyta:
- Czy jest dla mnie jakaś praca?
Urzędniczka odpowiada mu:
- Tak. Dziesięć tysięcy złotych zarobków co miesiąc, firmowy samochód, firmowy telefon, mieszkanie, coroczne wakacje z firmy.
- Pani chyba żartuje? - mówi zdziwiony koleś.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
- Czy jest dla mnie jakaś praca?
Urzędniczka odpowiada mu:
- Tak. Dziesięć tysięcy złotych zarobków co miesiąc, firmowy samochód, firmowy telefon, mieszkanie, coroczne wakacje z firmy.
- Pani chyba żartuje? - mówi zdziwiony koleś.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
210
Dowcip #27878. Przychodzi facet do Urzędu Pracy i się pyta w kategorii: „Żarty o pracy”.
Nie mogę uwierzyć, że chłopak mojej córki jest czarny. Przecież mówiła, że poznała go w pracy.
311
Dowcip #28773. Nie mogę uwierzyć, że chłopak mojej córki jest czarny. w kategorii: „Żarty o pracy”.
Żona jednego z więźniów przychodzi do pokoju naczelnika i pyta:
- Czy mógłby pan skierować mojego męża do jakiejś lżejszej pracy?
- Ależ on tylko porządkuje dokumenty w biurze.
- W ciągu dnia tak, ale w nocy kopie jakiś tunel.
- Czy mógłby pan skierować mojego męża do jakiejś lżejszej pracy?
- Ależ on tylko porządkuje dokumenty w biurze.
- W ciągu dnia tak, ale w nocy kopie jakiś tunel.
35