LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o policjantach


Komendant wysyła telegram do policjanta:
- Ppppp.
Na to on mu odpisuje:
- Dupa.
Policjant przyjechał i komendant zwołuje go do swojego gabinetu i mówi:
- Proszę pana ja pisze panu: ”Proszę Pana proszę przyjechać pociągiem.” A Pan mi tu takie wulgaryzmy odpisuje?
- Ja nie odpisuje żadnych wulgaryzmów tylko napisałem Panu: ”Dziękuje uprzejmie przyjadę autobusem!”
36

Dowcip #6080. Komendant wysyła telegram do policjanta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o policjantach”.

Przychodzi policjant do księgarni i mówi:
- Chciałbym kupić jakąś dobrą książkę.
Kasjerka:
- To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu.
- A jaka to książka?
- No to możne ja panu podam przykład: ma pan w domu akwarium?
- No mam!
- Czyli lubi pan zwierzątka?
- No lubię.
- Czyli jak zwierzątka to pewnie spacerki z pieskiem w parku?
- No tak!
- No, a jak spacerki to najchętniej z kobieta?
- No tak jak najbardziej.
- No widzi pan czyli nie jest pan pedałem! I to jest właśnie logiczne myślenie!
- Wyśmienicie kupuję tą książkę!
Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla.Ten go pyta:
- Ty, co masz?
- A nic książkę o logicznym myśleniu.
- A o co chodzi w niej?
- Zaraz ci wyjaśnię na przykładzie.Masz w domu akwarium?
- Nie
- No to jesteś pedałem!
35

Dowcip #6079. Przychodzi policjant do księgarni i mówi w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi:
- Myślę, więc jestem - i zniknął.
25

Dowcip #6082. Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Na komisariat policji przybiegają dwaj zdyszani chłopcy i krzyczą:
- Nasz nauczyciel... Nasz nauczyciel...
W końcu jeden z policjantów pyta:
- Co mu jest? Miał wypadek?
- Nie. Źle zaparkował!
111

Dowcip #6088. Na komisariat policji przybiegają dwaj zdyszani chłopcy i krzyczą w kategorii: „Śmieszne kawały o policjantach”.

Wysoki rangą policjant wzywa dwóch podwładnych. Pierwszemu wręcza 2 złote i mówi:
- Masz tu pieniądze, idź kupić jakiś dobry samochód, zatankuj benzynę, a resztę możesz wziąć dla siebie. A ty - zwraca się do drugiego - idź do domu i sprawdź, czy cię tam nie ma.
Policjanci salutują i wychodzą z gabinetu.
- Zwariował! - mówi pierwszy. Każe mi robić zakupy, jakby nie wiedział, że dziś dzień świąteczny!
- Kompletny idiota! - przytakuje drugi. - Każe mi iść do domu, jakby nie miał telefonu i nie mógł sam sprawdzić!
26

Dowcip #6094. Wysoki rangą policjant wzywa dwóch podwładnych. w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Notatka policjanta dotycząca wypadku samochodowego:
Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dziennym, temperatura - 5 stopni, padająca mżawka, gęsta mgła, widoczność dobra.
26

Dowcip #6106. Notatka policjanta dotycząca wypadku samochodowego w kategorii: „Śmieszny humor o policjantach”.

Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na ”Jezioro łabędzie”.
Po obiedzie widzi, że żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na ”Jezioro łabędzie”, to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szliśmy na ”Wesele” Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?
28

Dowcip #6107. Policjant wraca z pracy i już od progu woła w kategorii: „Humor o policjantach”.

Jedzie papież w limuzynie i mówi do szofera:
- Przyśpiesz.
- Nie mogę bo mnie z pracy zwolnią.
Papież nalega. On przyśpiesza. Po pięciu min papież mówi do szofera:
- Przyśpiesz.
- Naprawdę nie mogę bo z roboty wylecę.
Po chwili papież mówi:
- Daj mi kierować, mnie nie wywalą bo ja święty jestem.
Zamieniają się miejscami po trzydziestu minutach policja ich dopada. Policjant zdziwiony patrzy w oknie - papież. Drugi policjant z niecierpliwieniem pyta:
- Kogo złapaliśmy?
Ten mu odpowiada:
- Ktoś tak ważny, że go sam papież wozi.
517

Dowcip #6473. Jedzie papież w limuzynie i mówi do szofera w kategorii: „Kawały o policjantach”.

Na łożu śmierci leży znany wszystkim zgrywus i żartowniś, zebrała się cała rodzina:
- Żono pamiętasz to futro z norek, które Ci spłonęło? To ja je podpaliłem, a Ty braciszku pamiętasz wybuch samochodu? To też ja, a Ty ciociu, pamiętasz pożar w willi? To też moja sprawka. Proszę wybaczcie mi to i mam jeszcze ostatnią prośbę, jak umrę połóżcie mnie na brzuchu, wsadźcie mi w tyłek świeczkę i ją zapalcie. Zmarł. Rodzina postanowiła spełnić ostatnią prośbę, stoją w kaplicy żałobnej nad nieboszczykiem, a po pięciu minutach wpada oddział policji:
- Stać, podobno ktoś tu znęca się nad zwłokami!
46

Dowcip #6474. Na łożu śmierci leży znany wszystkim zgrywus i żartowniś w kategorii: „Dowcipy o policjantach”.

Pijak pyta się policjanta:
- Ile guzów mam na czole?
- Dwa.
- To jeszcze trzy latarnie i będę w domu.
15

Dowcip #6907. Pijak pyta się policjanta w kategorii: „Śmieszne żarty o policjantach”.

Humor o policjantachŚmieszne dowcipy o policjantachŚmieszny humor o policjantachŚmieszne kawały o policjantachDowcipy o policjantachŻarty o policjantachKawały o policjantachŚmieszne żarty o policjantach

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Używane auta osobowe

» Antonimy

» Definicje

» Definicje do krzyżówek

» Odmiana wyrazów

» Oferty pracy dla opiekunki do dzieci

» Internetowy słownik rymów do przymiotników

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Synonimy

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki z odpowiedziami dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost