
Dowcipy o pijakach
Rozmawia ze sobą dwóch pijaków. W pewnym momencie jeden mówi:
- Ciekawe dlaczego mam ksywkę Dżin. Pewnie dlatego, że dużo mogę.
Na to odzywa się drugi:
- Nie stary... Po prostu gdy ktoś odkręca butelkę Ty od razu się pojawiasz.
- Ciekawe dlaczego mam ksywkę Dżin. Pewnie dlatego, że dużo mogę.
Na to odzywa się drugi:
- Nie stary... Po prostu gdy ktoś odkręca butelkę Ty od razu się pojawiasz.
07
Dowcip #31735. Rozmawia ze sobą dwóch pijaków. w kategorii: „Śmieszne żarty o pijakach”.
Okolice Lublina. Na wiejskiej drodze pijany miejscowy gospodarz jedzie wozem drabiniastym. Nagle zza lasu wyskakuje policjant z drogówki, macha lizakiem i zatrzymuje wóz. Woźnica zaczyna prosić policjanta by mu karty woźnicy nie zabierał, bo go baba na dobre z chałupy wyrzuci. Policjantowi żal się zrobiło wieśniaka więc mówi:
- Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę wolno!
- Ależ Panie władzo! - przestraszył się resztką świadomości chłop. - Z policji mam się śmiać? Nie przystoi.
- No dobra. To opowiedz dowcip o drogówce.
- Jakże bym śmiał się z ukochanej drogówki naśmiewać. - oponuje nadal woźnica. - To nie przystoi...
- To opowiedz jakikolwiek dowcip i puszczę Cię wolno. - kapituluje policjant.
- A zna Pan, Panie władzo, jaki to nowy środek antykoncepcyjny wymyślili w Chinach? - pyta się chłopek.
- Nie znam. Opowiadaj!
- Spędzili wszystkich chłopów do miejscowego Domu Kultury... Kazali im wszystkim położyć się na podłodze, na plecach. Gaszą światło, a na suficie puszczają film porno. Po pięciu minutach wchodzą po cichutku miejscowi policjanci z kosami i koszą wszystko co wystaje.
- I co dalej?
- No dalej, Panie władzo, z tych większych robią pały dla policji, a z tych mniejszych gwizdki dla drogówki.
- Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę wolno!
- Ależ Panie władzo! - przestraszył się resztką świadomości chłop. - Z policji mam się śmiać? Nie przystoi.
- No dobra. To opowiedz dowcip o drogówce.
- Jakże bym śmiał się z ukochanej drogówki naśmiewać. - oponuje nadal woźnica. - To nie przystoi...
- To opowiedz jakikolwiek dowcip i puszczę Cię wolno. - kapituluje policjant.
- A zna Pan, Panie władzo, jaki to nowy środek antykoncepcyjny wymyślili w Chinach? - pyta się chłopek.
- Nie znam. Opowiadaj!
- Spędzili wszystkich chłopów do miejscowego Domu Kultury... Kazali im wszystkim położyć się na podłodze, na plecach. Gaszą światło, a na suficie puszczają film porno. Po pięciu minutach wchodzą po cichutku miejscowi policjanci z kosami i koszą wszystko co wystaje.
- I co dalej?
- No dalej, Panie władzo, z tych większych robią pały dla policji, a z tych mniejszych gwizdki dla drogówki.
18
Dowcip #31698. Okolice Lublina. w kategorii: „Żarty o pijakach”.
Stoi pijak w parku na trawniku i sika. Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie:
- Panie! Wolno tu lać?!
- A lej pan!
- Panie! Wolno tu lać?!
- A lej pan!
36
Dowcip #12337. Stoi pijak w parku na trawniku i sika. w kategorii: „Żarty o pijakach”.
Stoi pijany murzyn oparty o drzewo i podchodzi do niego facet:
- Co, popiło się?
- Tak, tak.
- I co? Kiepsko się czujemy?
- Oj tak.
- I co? Chcemy do domu?
- Tak, tak.
- To czekaj, podsadzę Cię.
- Co, popiło się?
- Tak, tak.
- I co? Kiepsko się czujemy?
- Oj tak.
- I co? Chcemy do domu?
- Tak, tak.
- To czekaj, podsadzę Cię.
013
Dowcip #31553. Stoi pijany murzyn oparty o drzewo i podchodzi do niego facet w kategorii: „Humor o pijakach”.

- Tato, kto to jest alkoholik? - pyta Jasiu.
- Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem. - odpowiada ojciec.
- Ale tato, tam są tylko dwa drzewa...
- Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem. - odpowiada ojciec.
- Ale tato, tam są tylko dwa drzewa...
09
Dowcip #24403. - Tato, kto to jest alkoholik? - pyta Jasiu. w kategorii: „Śmieszne kawały o pijakach”.
Dwóch kumpli siedzi przy barze. Nagle jeden pyta drugiego:
- Skąd wiesz kiedy nie powinieneś jechać, ze względu na to, że za dużo wypiłeś?
- Kiedy zjeżdżam z drogi, aby uniknąć zderzenia z drzewem i nagle uświadamiam sobie, że tym drzewem był odświeżacz powietrza w kształcie choinki, wiszący na wstecznym lusterku.
- Skąd wiesz kiedy nie powinieneś jechać, ze względu na to, że za dużo wypiłeś?
- Kiedy zjeżdżam z drogi, aby uniknąć zderzenia z drzewem i nagle uświadamiam sobie, że tym drzewem był odświeżacz powietrza w kształcie choinki, wiszący na wstecznym lusterku.
726
Dowcip #31177. Dwóch kumpli siedzi przy barze. w kategorii: „Kawały o pijakach”.

Człowiek w stanie nadmiernego upojenia alkoholowego na jarmarku Bożonarodzeniowym podchodzi do budki ze strzelaniem do celu. Właściciel początkowo nie chce dać broni pijanemu, z obawy, że zrobi komuś krzywdę. Jednak pijak nie daje za wygraną, chce strzelać więc właściciel w końcu się zgadza. Pijak wymierza do celu i oddaje trzy strzały. Właściciel z dumą stwierdza, że trafił 3 razy w dziesiątkę. Nagrodą główną jest zestaw szkieł, ale właściciel postanawia dać mu małego, żywego żółwia. Pijak odchodzi, jednak po kilku minutach wraca. Sytuacja powtarza się. Mężczyzna 3 razy trafia w dziesiątkę i wygrywa małego żółwia. Kiedy trzeci raz przychodzi i trafia dziesiątkę właściciel pełen podziwu wręcza mu główną nagrodę:
- Zasługujesz na główną nagrodę. Oto dla Ciebie zestaw szkieł.
- Nie chcę żadnych szkieł. - bełkocze facet - Daj mi lepiej te małe, chrupiące, mięsne placuszki.
- Zasługujesz na główną nagrodę. Oto dla Ciebie zestaw szkieł.
- Nie chcę żadnych szkieł. - bełkocze facet - Daj mi lepiej te małe, chrupiące, mięsne placuszki.
86
Dowcip #31353. Człowiek w stanie nadmiernego upojenia alkoholowego na jarmarku w kategorii: „Humor o pijakach”.
Pijany mężczyzna wchodzi do baru i mówi do barmana:
- Jeśli pokażę Ci dobrą sztuczkę to dasz mi drinka za darmo?
- Niech będzie. - godzi się barman.
Więc pijak wyjmuje z kieszeni żabę, która zaczyna odgrywać najlepszy jazz jaki barman kiedykolwiek słyszał.
- To niesamowite. - mówi barman i polewa pijakowi drinka.
- Jeśli pokażę Ci kolejną sztuczkę to dostanę jeszcze jednego drinka?
- Jeśli będzie to sztuczka podobna do poprzedniej to będziesz mógł pić całą noc za darmo.
Barman wyjmuje z kieszeni szczura, który zaczyna śpiewać w rytm muzyki żaby. Barman zachwycony polewa pijakowi tyle drinków ile jest w stanie wypić. Dwie godziny później do baru wchodzi agent, który oniemiał na widok duetu.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Do kogo należą te zwierzęta? - pyta.
- Do tego pijaka. - odpowiada barman wskazując na śpiącego przy stoliku faceta.
Agent dobudza go i mówi:
- Jestem w stanie zapłacić każde pieniądze za ten duet. Czy milion wystarczy?
- Nie są na sprzedaż. - bełkocze pijak.
- To może chociaż szczura mi sprzedasz. Dam 50 000 dolarów.
- Ok. Szczura mogę sprzedać.
Mężczyźni dokonują transakcji i agent wychodzi z baru. Wtedy do pijaka odzywa się barman:
- Jak mogłeś go sprzedać? Przecież to żyła złota.
- Spokojnie, wyluzuj. - mówi spokojnym głosem pijak. - Żaba jest brzuchomówcą.
- Jeśli pokażę Ci dobrą sztuczkę to dasz mi drinka za darmo?
- Niech będzie. - godzi się barman.
Więc pijak wyjmuje z kieszeni żabę, która zaczyna odgrywać najlepszy jazz jaki barman kiedykolwiek słyszał.
- To niesamowite. - mówi barman i polewa pijakowi drinka.
- Jeśli pokażę Ci kolejną sztuczkę to dostanę jeszcze jednego drinka?
- Jeśli będzie to sztuczka podobna do poprzedniej to będziesz mógł pić całą noc za darmo.
Barman wyjmuje z kieszeni szczura, który zaczyna śpiewać w rytm muzyki żaby. Barman zachwycony polewa pijakowi tyle drinków ile jest w stanie wypić. Dwie godziny później do baru wchodzi agent, który oniemiał na widok duetu.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Do kogo należą te zwierzęta? - pyta.
- Do tego pijaka. - odpowiada barman wskazując na śpiącego przy stoliku faceta.
Agent dobudza go i mówi:
- Jestem w stanie zapłacić każde pieniądze za ten duet. Czy milion wystarczy?
- Nie są na sprzedaż. - bełkocze pijak.
- To może chociaż szczura mi sprzedasz. Dam 50 000 dolarów.
- Ok. Szczura mogę sprzedać.
Mężczyźni dokonują transakcji i agent wychodzi z baru. Wtedy do pijaka odzywa się barman:
- Jak mogłeś go sprzedać? Przecież to żyła złota.
- Spokojnie, wyluzuj. - mówi spokojnym głosem pijak. - Żaba jest brzuchomówcą.
49
Dowcip #31346. Pijany mężczyzna wchodzi do baru i mówi do barmana w kategorii: „Dowcipy o pijakach”.

Policjant stoi przed barem i wyłapuje pijanych kierowców. Podczas zamknięcia baru zauważa jednego z klientów zataczającego się w stronę samochodu. Pięć minut zajmuje mi znalezienie kluczyków. Kolejne pięć minut próbuje włożyć kluczyk do stacyjki. W tym czasie pozostali klienci zdążyli już się rozjechać. Policjant podchodzi do pijanego kierowcy i mówi:
- Dzień dobry Panie kierowco, będzie kontrola.
Po tych słowach wyjmuje alkomat w celu zbadania kierowcy na obecność alkoholu. Wynik zdumiewa stróża prawa. Na ekranie widnieje zapis 0.0.
- Jak to możliwe. Przecież ledwo wyszedłeś z baru.
- Widzi Pan, Panie władzo, dziś ja zostałem wyznaczony na wabik.
- Dzień dobry Panie kierowco, będzie kontrola.
Po tych słowach wyjmuje alkomat w celu zbadania kierowcy na obecność alkoholu. Wynik zdumiewa stróża prawa. Na ekranie widnieje zapis 0.0.
- Jak to możliwe. Przecież ledwo wyszedłeś z baru.
- Widzi Pan, Panie władzo, dziś ja zostałem wyznaczony na wabik.
05
Dowcip #31245. Policjant stoi przed barem i wyłapuje pijanych kierowców. w kategorii: „Humor o pijakach”.
Pijany facet potyka się w drzwiach baru, chwiejnym krokiem podchodzi do barmana i zamawia drinka.
- Nie ma mowy, kolego. Jesteś zbyt pijany.
Facet wychodzi. Kilka minut później wraca, wchodząc drzwiami łazienkowymi.
- Daj mi pić!
Barman mówi:
No, człowieku, powiedziałem ci przed chwilą, jesteś zbyt pijany.
Pięć minut później facet przychodzi jakby tylnymi drzwiami i zamawia drinka. Ponownie barman mówi:
- Jesteś zbyt pijany. Nie dam Ci więcej alkoholu.
Facet złapał się za głowę i mówi:
- Kurczę, faktycznie muszę być pijany. W dwóch ostatnich miejscach barman powiedział mi to samo.
- Nie ma mowy, kolego. Jesteś zbyt pijany.
Facet wychodzi. Kilka minut później wraca, wchodząc drzwiami łazienkowymi.
- Daj mi pić!
Barman mówi:
No, człowieku, powiedziałem ci przed chwilą, jesteś zbyt pijany.
Pięć minut później facet przychodzi jakby tylnymi drzwiami i zamawia drinka. Ponownie barman mówi:
- Jesteś zbyt pijany. Nie dam Ci więcej alkoholu.
Facet złapał się za głowę i mówi:
- Kurczę, faktycznie muszę być pijany. W dwóch ostatnich miejscach barman powiedział mi to samo.
08
Dowcip #31233. Pijany facet potyka się w drzwiach baru w kategorii: „Śmieszne kawały o pijakach”.
