
Dowcipy o pieniądzach
Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
38
Dowcip #6499. Szkot wsiada do taksówki i pyta w kategorii: „Humor o pieniądzach”.
Żona Szkota odwiedza męża odsiadującego wyrok w więzieniu i oznajmia:
- Mam kłopot. Nasze dzieci są już w wieku, w którym zadaje się kłopotliwe pytania. Chciałyby na przykład wiedzieć, gdzie schowałeś zrabowane pieniądze.
- Mam kłopot. Nasze dzieci są już w wieku, w którym zadaje się kłopotliwe pytania. Chciałyby na przykład wiedzieć, gdzie schowałeś zrabowane pieniądze.
39
Dowcip #6505. Żona Szkota odwiedza męża odsiadującego wyrok w więzieniu i oznajmia w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pieniądzach”.

Wchodzi koń do pubu. Wszyscy się na niego patrzą. Koń podchodzi do lady i mówi:
- Poproszę piwo.
Barman nalewa piwo, koń wypija i pyta:
- Ile płacę?
Barman odpowiada dwanaście zł.
Koń wyjmuje pieniądze i podąża do wyjścia. Barman mówi:
- Proszę zaczekać, to nie codzienna sprawa, że koń przychodzi do baru.
Koń odpowiada:
- Pan się dziwi? Dwanaście zł za piwo?
- Poproszę piwo.
Barman nalewa piwo, koń wypija i pyta:
- Ile płacę?
Barman odpowiada dwanaście zł.
Koń wyjmuje pieniądze i podąża do wyjścia. Barman mówi:
- Proszę zaczekać, to nie codzienna sprawa, że koń przychodzi do baru.
Koń odpowiada:
- Pan się dziwi? Dwanaście zł za piwo?
39
Dowcip #6673. Wchodzi koń do pubu. Wszyscy się na niego patrzą. w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.
Student pyta kumpla:
- Czemu jesteś taki smutny?
- Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć.
- I co, nie przysłali?
- Przysłali - lampkę.
- Czemu jesteś taki smutny?
- Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć.
- I co, nie przysłali?
- Przysłali - lampkę.
37
Dowcip #6838. Student pyta kumpla w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.

Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
Po powrocie żona pyta:
- No i jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Nie. Przepiłem całą pensje.
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
Po powrocie żona pyta:
- No i jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Nie. Przepiłem całą pensje.
312
Dowcip #6876. Mąż telefonuje z polowania do domu w kategorii: „Śmieszny humor o pieniądzach”.
Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę!
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę!
18
Dowcip #6914. Ojciec z synem idą ulicą. w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.

Mój mąż to czarodziej.Zarabia osiemset tysięcy, przepija milion i z reszty utrzymuje rodzinę.
34
Dowcip #6931. Mój mąż to czarodziej. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pieniądzach”.
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze. Alkohol źle wpływa na mój wzrok!
- A czym to się objawia?
- Na drugi dzień po popijawie nie mogę znaleźć pieniędzy!
- Panie doktorze. Alkohol źle wpływa na mój wzrok!
- A czym to się objawia?
- Na drugi dzień po popijawie nie mogę znaleźć pieniędzy!
17
Dowcip #6945. Przychodzi facet do lekarza w kategorii: „Humor o pieniądzach”.

Idzie pijak przez Plac Czerwony i krzyczy:
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! Niech żyje towarzysz Chruszczow!
- Co wy, towarzyszu - zwraca mu ktoś uwagę - nowy kult jednostki propagujecie?!
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! - krzyczy dalej pijak. - Za moją emeryturę!
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! Niech żyje towarzysz Chruszczow!
- Co wy, towarzyszu - zwraca mu ktoś uwagę - nowy kult jednostki propagujecie?!
- Niech żyje towarzysz Chruszczow! - krzyczy dalej pijak. - Za moją emeryturę!
210
Dowcip #7068. Idzie pijak przez Plac Czerwony i krzyczy w kategorii: „Dowcipy o pieniądzach”.
Włamywacz skarży się koledze:
- Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
- No to jednak miałeś szczęście!
- Szczęście? Policzył sobie trzysta zł za poradę!
- Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
- No to jednak miałeś szczęście!
- Szczęście? Policzył sobie trzysta zł za poradę!
28
Dowcip #7449. Włamywacz skarży się koledze w kategorii: „Żarty o pieniądzach”.
