Dowcipy o pasażerach
W zatłoczonym autobusie młoda dziewczyna została przyciśnięta przez napierający tłum do mężczyzny.
- Ale tłok! - mówi aby się skromnie przed nim usprawiedliwić.
- To mój. - odpowiada skromnie mężczyzna.
- Ale tłok! - mówi aby się skromnie przed nim usprawiedliwić.
- To mój. - odpowiada skromnie mężczyzna.
08
Dowcip #10166. W zatłoczonym autobusie młoda dziewczyna została przyciśnięta przez w kategorii: „Humor o pasażerach”.
Tonie statek, wszyscy panikują. Obok szalup siedzi na krzesełku wygodnie facet. Słucha radia, pali fajkę. Podbiega do niego starszy mężczyzna i się pyta:
- Czemu się Pan nie próbuje ratować?!
- Panie, nie zawracaj mi głowy to nie mój statek.
- Czemu się Pan nie próbuje ratować?!
- Panie, nie zawracaj mi głowy to nie mój statek.
29
Dowcip #4848. Tonie statek, wszyscy panikują. w kategorii: „Śmieszny humor o pasażerach”.
Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi, ale samolot nie startuje. Zniecierpliwieni ludzie pytają co jest grane, przecież już jest opóźniony. Na to stewardesa informuje ich, że czekają na pilotów. Wreszcie po dziesięciu minutach piloci podjeżdżają pod trap, pasażerowie wyglądają przez okna i widzą dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych. Następuje pełna konsternacja ale nikt nic nie mówi.
Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie, silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na pas startowy, przystaje i zaczyna się procedura startu, koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa. Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa startowego i nagle krzyczą:
- Aaa!
I w tym momencie samolot wzbija się w górę. Pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Jak kiedyś nie krzykną, to się stary zabijemy.
Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie, silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na pas startowy, przystaje i zaczyna się procedura startu, koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa. Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa startowego i nagle krzyczą:
- Aaa!
I w tym momencie samolot wzbija się w górę. Pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Jak kiedyś nie krzykną, to się stary zabijemy.
222
Dowcip #7428. Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi w kategorii: „Żarty o pasażerach”.
- Dziś kierowca autobusu patrzył na mnie tak, jakbym jechał bez biletu.
- A co ty na to?
- Patrzyłem tak, jakbym miał bilet.
- A co ty na to?
- Patrzyłem tak, jakbym miał bilet.
29
Dowcip #7465. - Dziś kierowca autobusu patrzył na mnie tak w kategorii: „Żarty o pasażerach”.
Jedzie facet taksówką, jedzie, czerwone światło, taksówkarz przejeżdża.
- No co pan? Szalony? Na czerwonym pan jedzie? - oburza się pasażer.
- Spokojnie, mój szwagier jeździ na czerwonym i jeszcze mu się nic nie stało. - informuje taksówkarz.
Jadą dalej, zielone światło, taksówkarz się zatrzymuje.
- No i czemu pan nie jedzie? - pyta pasażer.
- A nóż, widelec szwagier będzie jechał?
- No co pan? Szalony? Na czerwonym pan jedzie? - oburza się pasażer.
- Spokojnie, mój szwagier jeździ na czerwonym i jeszcze mu się nic nie stało. - informuje taksówkarz.
Jadą dalej, zielone światło, taksówkarz się zatrzymuje.
- No i czemu pan nie jedzie? - pyta pasażer.
- A nóż, widelec szwagier będzie jechał?
616
Dowcip #7470. Jedzie facet taksówką, jedzie, czerwone światło w kategorii: „Śmieszny humor o pasażerach”.
Samolot - taki nowoczesny, z czterema silnikami, na pokładzie komplet pasażerów. Nagle pojawia się stewardesa i mówi:
- Przepraszam państwa, ale mam przykrą wiadomość. Niestety, jeden z naszych czterech silników się zepsuł w związku z czym lądowanie opóźni się o jakieś pół godziny. W ramach rekompensaty zapraszamy do częstowania się na koszt firmy przekąskami i napojami.
Za jakiś czas znowu wchodzi ta sama stewardesa i oznajmia, że drugi silnik miał awarię ale żeby nikt się nie martwił po prostu lądowanie opóźni się o następne pół godziny. I jak poprzednio zaprasza pasażerów do barku. Jak to bywa w dowcipach sytuacja powtarza się po raz trzeci no i lądowanie znowu ma być opóźnione o kolejne pół godziny. Na tą kolejną informację stewardesy z końca samolotu podnosi się lekko podchmielony jegomość i pyta:
- Przepraszam bardzo, to znaczy, że jak zepsuje się nam ten czwarty silnik, to co? Będziemy tak latać w kółko?
- Przepraszam państwa, ale mam przykrą wiadomość. Niestety, jeden z naszych czterech silników się zepsuł w związku z czym lądowanie opóźni się o jakieś pół godziny. W ramach rekompensaty zapraszamy do częstowania się na koszt firmy przekąskami i napojami.
Za jakiś czas znowu wchodzi ta sama stewardesa i oznajmia, że drugi silnik miał awarię ale żeby nikt się nie martwił po prostu lądowanie opóźni się o następne pół godziny. I jak poprzednio zaprasza pasażerów do barku. Jak to bywa w dowcipach sytuacja powtarza się po raz trzeci no i lądowanie znowu ma być opóźnione o kolejne pół godziny. Na tą kolejną informację stewardesy z końca samolotu podnosi się lekko podchmielony jegomość i pyta:
- Przepraszam bardzo, to znaczy, że jak zepsuje się nam ten czwarty silnik, to co? Będziemy tak latać w kółko?
411
Dowcip #7481. Samolot - taki nowoczesny, z czterema silnikami w kategorii: „Żarty o pasażerach”.
W samolocie pasażerskim lecącym nad oceanem pasażerowie przeglądają gazety.
- Czytał pan informacje na pierwszej stronie? Piszą o jakiejś katastrofie lotniczej.
- Tak. Przeczytałem. Jesteśmy na liście ofiar.
- Czytał pan informacje na pierwszej stronie? Piszą o jakiejś katastrofie lotniczej.
- Tak. Przeczytałem. Jesteśmy na liście ofiar.
526
Dowcip #1415. W samolocie pasażerskim lecącym nad oceanem pasażerowie przeglądają w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pasażerach”.
Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga, strasznie pyskata.
W pewnym momencie facet dzwoni po stewardesę. Na pytanie co podać, pasażer mówi:
- Kawę poprosiłbym.
- A dla mnie, stara cioto, pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejże stewardessy.
Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera obok. Wiec ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją Pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie:
- A dla mnie, stara cioto, przynieś następną Pepsi.
Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę - wykrzyczał do niej:
- Daj mi, stara cioto, kawę!
Tego stewardessa nie zdzierżyła, poszła po pilota i razem z pilotem wypieprzyli faceta z samolotu razem z papugą. Lecą tak oboje na dół i papuga mówi:
- No, masz tupet jak na kogoś kto nie umie fruwać!
W pewnym momencie facet dzwoni po stewardesę. Na pytanie co podać, pasażer mówi:
- Kawę poprosiłbym.
- A dla mnie, stara cioto, pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejże stewardessy.
Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi lecz zapomniała o kawie dla pasażera obok. Wiec ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją Pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie:
- A dla mnie, stara cioto, przynieś następną Pepsi.
Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę - wykrzyczał do niej:
- Daj mi, stara cioto, kawę!
Tego stewardessa nie zdzierżyła, poszła po pilota i razem z pilotem wypieprzyli faceta z samolotu razem z papugą. Lecą tak oboje na dół i papuga mówi:
- No, masz tupet jak na kogoś kto nie umie fruwać!
218
Dowcip #2895. Leci facet w samolocie, zaś obok niego siedzi papuga w kategorii: „Humor o pasażerach”.
Jedzie autobus z ludźmi i nagle kierowca ostro hamuje. Wszyscy lecą na co mają. Nagle jeden mówi:
- Panie, co pan świnie wieziesz?
A on na to:
- A co, ktoś w ryj dostał?
- Panie, co pan świnie wieziesz?
A on na to:
- A co, ktoś w ryj dostał?
38
Dowcip #3180. Jedzie autobus z ludźmi i nagle kierowca ostro hamuje. w kategorii: „Kawały o pasażerach”.
Rok 2033. Pasażerska rakieta startuje z Ziemi na Marsa i po chwili jest już w przestrzeni kosmicznej. Z głośnika słychać głos:
- Szanowni państwo, witamy na pokładzie naszego wahadłowca. Lot jest w pełni automatyczny i przebiega zgodnie ze wskazaniami urządzeń kontrolowanych przez centralny komputer. Mogą się państwo czuć całkowicie bezpiecznie, gdyż cały system naszego komputera został gruntownie sprawdzony przez techników - elektroników i absolutnie nic, a nic ni... może się zepsuć... nie może... nie zepsuć... nie... kontroli... ni... może...
- Szanowni państwo, witamy na pokładzie naszego wahadłowca. Lot jest w pełni automatyczny i przebiega zgodnie ze wskazaniami urządzeń kontrolowanych przez centralny komputer. Mogą się państwo czuć całkowicie bezpiecznie, gdyż cały system naszego komputera został gruntownie sprawdzony przez techników - elektroników i absolutnie nic, a nic ni... może się zepsuć... nie może... nie zepsuć... nie... kontroli... ni... może...
68