
Dowcipy o pacjentach
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali. Prawda Panie Doktorze?
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali. Prawda Panie Doktorze?
327
Dowcip #17738. Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć w kategorii: „Kawały o pacjentach”.
Do lekarza przychodzi otyły mężczyzna i pyta co ma zrobić aby schudnąć.
- Przede wszystkim musi pan biegać, biegać i jeszcze raz biegać!... Hej! Proszę pana! Jeszcze nieee!
- Przede wszystkim musi pan biegać, biegać i jeszcze raz biegać!... Hej! Proszę pana! Jeszcze nieee!
36
Dowcip #11604. Do lekarza przychodzi otyły mężczyzna i pyta co ma zrobić aby w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.

Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli faceta do sali pooperacyjnej. Kiedy się ocknął, usłyszał, jak dwaj współleżący dzielą się swoimi doświadczeniami z poprzednich operacji:
- Kiedy mnie kroili po raz pierwszy - mówi jeden - pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąć mi z brzucha z pół kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolnić od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę.
Drugi na to:
- To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie.
I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej. W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwilą robił mu operację i mówi:
- Przepraszam panów, czy któryś z panów nie widział przypadkiem mojego parasola?
- Kiedy mnie kroili po raz pierwszy - mówi jeden - pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąć mi z brzucha z pół kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolnić od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę.
Drugi na to:
- To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie.
I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej. W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwilą robił mu operację i mówi:
- Przepraszam panów, czy któryś z panów nie widział przypadkiem mojego parasola?
24
Dowcip #11615. Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli faceta do sali w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.
- Pani Nowakowa - mówi ginekolog do swojej pacjentki - mam dla pani dobrą wiadomość.
- Ja nie nazywam się Nowakowa tylko Nowakówna.
- W takim razie mam dla pani złą wiadomość.
- Ja nie nazywam się Nowakowa tylko Nowakówna.
- W takim razie mam dla pani złą wiadomość.
25
Dowcip #11649. - Pani Nowakowa - mówi ginekolog do swojej pacjentki - mam dla pani w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.

- Doktorze, mam poważny problem z pamięcią. Nie mogę niczego zapamiętać.
- Od kiedy ma pan ten problem?
- Jaki problem?
- Od kiedy ma pan ten problem?
- Jaki problem?
37
Dowcip #11679. - Doktorze, mam poważny problem z pamięcią. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
Młody lekarz pyta ordynatora, co oznaczają takie skróty jak: ZS, WD, DW.
- Postanowiliśmy nie denerwować naszych pacjentówi dlatego zaszyfrowaliśmy poszczególne dolegliwości. I tak: ZS oznacza zawał serca, WD wrzód na dwunastnicy.
- A DW?
- Diabli wiedzą.
- Postanowiliśmy nie denerwować naszych pacjentówi dlatego zaszyfrowaliśmy poszczególne dolegliwości. I tak: ZS oznacza zawał serca, WD wrzód na dwunastnicy.
- A DW?
- Diabli wiedzą.
26
Dowcip #11738. Młody lekarz pyta ordynatora, co oznaczają takie skróty jak w kategorii: „Śmieszne żarty o pacjentach”.

Podczas codziennego obchodu lekarskiego w szpitalu lekarz pyta pacjenta:
- Jak się pan dziś czuje?
- Dziękuję, nie najgorzej. Tylko te trudności z oddychaniem.
- Niech się pan nie martwi. Wkrótce skończymy z pana oddychaniem!
- Jak się pan dziś czuje?
- Dziękuję, nie najgorzej. Tylko te trudności z oddychaniem.
- Niech się pan nie martwi. Wkrótce skończymy z pana oddychaniem!
65
Dowcip #11785. Podczas codziennego obchodu lekarskiego w szpitalu lekarz pyta w kategorii: „Humor o pacjentach”.
Dentystka włącza maszynę do borowania i mówi do siedzącego w fotelu pacjenta:
- A pamiętasz, jak w szkole ciągnąłeś mnie za warkocze?
- A pamiętasz, jak w szkole ciągnąłeś mnie za warkocze?
27
Dowcip #11813. Dentystka włącza maszynę do borowania i mówi do siedzącego w fotelu w kategorii: „Dowcipy o pacjentach”.

Pensionarjusz szpitala dla umysłowo chorych, twierdząc, iż jest drzewem, podczas odwiedzin skarży się żonie:
- Od wczoraj leży ze mną na sali taki nowy... Któregoś dnia spuszczę mu lanie!
- Dlaczego? - pyta żona.
- Bo on uważa się za psa i codziennie mnie obsikuje.
- Od wczoraj leży ze mną na sali taki nowy... Któregoś dnia spuszczę mu lanie!
- Dlaczego? - pyta żona.
- Bo on uważa się za psa i codziennie mnie obsikuje.
39
Dowcip #13171. Pensionarjusz szpitala dla umysłowo chorych, twierdząc w kategorii: „Śmieszne kawały o pacjentach”.
- Siostro! Po co mówiliście pacjentowi z siódemki, że chcemy mu nogi uciąć?!
- A co, uciekł?
- Tak!
- A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest.
- A co, uciekł?
- Tak!
- A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest.
28
Dowcip #5786. - Siostro! w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pacjentach”.
