Dowcipy o niedźwiedziu
Przychodzi królik do sklepu i mówi do misia.
- Poproszę chlebek z górnej półki.
Misiu mu podaje. Drugi dzień. Królik mówi do misia:
- Poproszę chlebek z górnej półki.
Misiu mu podaje. Trzeci dzień. Misiu już czeka na drabinie. Królik mówi do misia:
- Poproszę masełko z dolnej półki.
Misiu wkurzony podaj królikowi. Na to królik:
- I jeszcze chlebek z górnej półki!
- Poproszę chlebek z górnej półki.
Misiu mu podaje. Drugi dzień. Królik mówi do misia:
- Poproszę chlebek z górnej półki.
Misiu mu podaje. Trzeci dzień. Misiu już czeka na drabinie. Królik mówi do misia:
- Poproszę masełko z dolnej półki.
Misiu wkurzony podaj królikowi. Na to królik:
- I jeszcze chlebek z górnej półki!
28
Dowcip #7262. Przychodzi królik do sklepu i mówi do misia. w kategorii: „Humor o niedźwiedziu”.
Niedźwiedź ryknął jak zabity.
37
Dowcip #8047. Niedźwiedź ryknął jak zabity. w kategorii: „Dowcipy o niedźwiedziu”.
Przychodzi zając do sklepu misia.
- Jest heroina?
- Nie sprzedaję narkotyków.
Na drugi dzień znów.
- Jest heroina?
- Już mówiłem: nie sprzedaję narkotyków!
Sytuacja powtarzała się dobry tydzień. W końcu miś, żeby mieć spokój, sprowadził heroinę. Na drugi dzień zajączek wchodzi do sklepu i pyta:
- Jest heroina?
Zadowolony miś odpowiada:
- Jest!
- No miś doigrałeś się. FBI.
- Jest heroina?
- Nie sprzedaję narkotyków.
Na drugi dzień znów.
- Jest heroina?
- Już mówiłem: nie sprzedaję narkotyków!
Sytuacja powtarzała się dobry tydzień. W końcu miś, żeby mieć spokój, sprowadził heroinę. Na drugi dzień zajączek wchodzi do sklepu i pyta:
- Jest heroina?
Zadowolony miś odpowiada:
- Jest!
- No miś doigrałeś się. FBI.
112
Dowcip #4155. Przychodzi zając do sklepu misia. w kategorii: „Kawały o niedźwiedziu”.
Jakie kroki należy podjąć gdy spotka się wściekłego niedźwiedzia?
- Jak najszybsze.
- Jak najszybsze.
115
Dowcip #4519. Jakie kroki należy podjąć gdy spotka się wściekłego niedźwiedzia? w kategorii: „Śmieszny humor o niedźwiedziu”.
Na lekcji plastyki.
- Dzieci narysujcie zwierzę - mówi nauczyciel - które mieszka na biegunie północnym.
Dzieci zaczęły rysować. Nauczyciel podchodzi do Jasia i pyta się:
- Jasiu dlaczego nie rysujesz?
Na co Jasiu odpowiada:
- Ja już narysowałem, proszę pana.
- Ale masz białą kartkę?
- Nie prawda!
- To co narysowałeś?
- To jest niedźwiedź polarny podczas zamieci!
- Dzieci narysujcie zwierzę - mówi nauczyciel - które mieszka na biegunie północnym.
Dzieci zaczęły rysować. Nauczyciel podchodzi do Jasia i pyta się:
- Jasiu dlaczego nie rysujesz?
Na co Jasiu odpowiada:
- Ja już narysowałem, proszę pana.
- Ale masz białą kartkę?
- Nie prawda!
- To co narysowałeś?
- To jest niedźwiedź polarny podczas zamieci!
29
Dowcip #5592. Na lekcji plastyki. w kategorii: „Śmieszny humor o niedźwiedziu”.
Mieszkał sobie w lesie borsuk-nekrofil. Idzie przez las patrzy, a tu leży martwy zajączek, ucieszony borsuk-nekrofil zabrał się do bzykania. Zobaczył go niedźwiedź i mówi:
- Borsuk, Ty zboku!!! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę.
Borsuk się tłumaczy, że już nie będzie, że to ostatni raz itd. Niedźwiedź mu odpuścił. Następnego dnia idzie borsuk-nekrofil przez las patrzy, a tu leży martwa sarenka. Pomyślał sobie niedźwiedź pewnie mnie nie złapie ... I bzyka sarenkę. Z krzaków wypada niedźwiedź już nieźle wkurzony i wrzeszczy:
- Borsuk, Ty zboku! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę!! Ile razy mam Ci powtarzać?
Borsuk znów się tłumaczy, że nigdy więcej itd. I tym razem niedźwiedź mu odpuścił. Kolejnego dnia idzie borsuk przez las patrzy leży martwy jeżyk. Już miał odejść, ale nie wytrzymał. Bzyka jeżyka, niedźwiedź go dorwał, przywalił mu już bez pytania o cokolwiek. Borsuk chodził przez dwa tygodnie po lesie nic nie bzykając. Pewnego dnia widzi martwą lisicę. Myśli sobie:
- Ale fajna laska, lisiczki jeszcze nie bzykałem, a tu taka okazja.
Nie wytrzymał, rozgląda się wokoło czy nie czai się gdzieś niedźwiedź i do dzieła. Bzyka lisiczkę, a tu wypada z krzaków niedźwiedź:
- Ty zboku znów bzykasz trupa! Teraz to masz przesrane.
Już chciał borsuka sprać, a borsuk wrzeszczy:
- Ty, niedźwiedź przysięgam! Na małym mi zdechła!
- Borsuk, Ty zboku!!! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę.
Borsuk się tłumaczy, że już nie będzie, że to ostatni raz itd. Niedźwiedź mu odpuścił. Następnego dnia idzie borsuk-nekrofil przez las patrzy, a tu leży martwa sarenka. Pomyślał sobie niedźwiedź pewnie mnie nie złapie ... I bzyka sarenkę. Z krzaków wypada niedźwiedź już nieźle wkurzony i wrzeszczy:
- Borsuk, Ty zboku! Przestań bzykać trupy bo Ci przywalę!! Ile razy mam Ci powtarzać?
Borsuk znów się tłumaczy, że nigdy więcej itd. I tym razem niedźwiedź mu odpuścił. Kolejnego dnia idzie borsuk przez las patrzy leży martwy jeżyk. Już miał odejść, ale nie wytrzymał. Bzyka jeżyka, niedźwiedź go dorwał, przywalił mu już bez pytania o cokolwiek. Borsuk chodził przez dwa tygodnie po lesie nic nie bzykając. Pewnego dnia widzi martwą lisicę. Myśli sobie:
- Ale fajna laska, lisiczki jeszcze nie bzykałem, a tu taka okazja.
Nie wytrzymał, rozgląda się wokoło czy nie czai się gdzieś niedźwiedź i do dzieła. Bzyka lisiczkę, a tu wypada z krzaków niedźwiedź:
- Ty zboku znów bzykasz trupa! Teraz to masz przesrane.
Już chciał borsuka sprać, a borsuk wrzeszczy:
- Ty, niedźwiedź przysięgam! Na małym mi zdechła!
2416
Dowcip #28723. Mieszkał sobie w lesie borsuk-nekrofil. w kategorii: „Dowcipy o niedźwiedziu”.
Zajączka goni wkurzony niedźwiadek. Zajączek gna co sil przez las, nagle wpada na odsłonięta polanę. Na polanie opala się lisica. Zajączek podbiega do niej i ledwo żywy mówi:
- Lisiczko, schowaj mnie gdzieś. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie.
- Zajączku, gdzie cię schowam? Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu leżę na ręczniczku.
- Lisiczko, a może ja bym ci wskoczył do dziurki miedzy nogi, co?
- Wiesz zając, lubię cię. Schowaj się tam.
Na polanę wpada niedźwiadek rzucając przekleństwami. Podchodzi do lisicy:
- Ty, lisica, widziałaś tu zajączka?
- No co ty, niedźwiedź, gdzie by się schował. Sama tu jestem.
- A olać zająca. Podobasz mi się i cię przelecę.
- Oj miśku, nie lubię cię i nie dam ci się.
- Jestem silniejszy i cię zgwałcę!
Niedźwiadek rozchylił nogi lisicy, a w dziurce widać dwa przerażone oczka.
Zdziwiony mis pyta:
- A co to?
Na to zajączek piskliwym głosikiem:
- AIDS, AIDS, AIDS!
- Lisiczko, schowaj mnie gdzieś. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie.
- Zajączku, gdzie cię schowam? Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu leżę na ręczniczku.
- Lisiczko, a może ja bym ci wskoczył do dziurki miedzy nogi, co?
- Wiesz zając, lubię cię. Schowaj się tam.
Na polanę wpada niedźwiadek rzucając przekleństwami. Podchodzi do lisicy:
- Ty, lisica, widziałaś tu zajączka?
- No co ty, niedźwiedź, gdzie by się schował. Sama tu jestem.
- A olać zająca. Podobasz mi się i cię przelecę.
- Oj miśku, nie lubię cię i nie dam ci się.
- Jestem silniejszy i cię zgwałcę!
Niedźwiadek rozchylił nogi lisicy, a w dziurce widać dwa przerażone oczka.
Zdziwiony mis pyta:
- A co to?
Na to zajączek piskliwym głosikiem:
- AIDS, AIDS, AIDS!
2013
Dowcip #6702. Zajączka goni wkurzony niedźwiadek. w kategorii: „Dowcipy o niedźwiedziu”.
Miś i Zając idą na ryby i łapią Złotą Rybkę, która obiecuje im spełnić po 3 życzenia.
- Chce, żeby każda niedźwiedzica się ze mną ruchała - rzekł Misiu.
- Chce mieć hulajnogę - rzekł Zając.
I spełniło się ich życzenie.
- Chce, żeby w tym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja, jako jedyny samiec - mówi misiu.
- Chce mieć nowy rower - mówi zająć.
I spełniły się ich życzenia.
Ale Misiu idzie dalej:
- Chce, ażeby na świecie były same piękne niedźwiedzice i tylko ja, jako jedyny niedźwiedź - ryczy Misiu.
A Zając na to:
- Chce, żeby Misiu był pedałem.
- Chce, żeby każda niedźwiedzica się ze mną ruchała - rzekł Misiu.
- Chce mieć hulajnogę - rzekł Zając.
I spełniło się ich życzenie.
- Chce, żeby w tym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja, jako jedyny samiec - mówi misiu.
- Chce mieć nowy rower - mówi zająć.
I spełniły się ich życzenia.
Ale Misiu idzie dalej:
- Chce, ażeby na świecie były same piękne niedźwiedzice i tylko ja, jako jedyny niedźwiedź - ryczy Misiu.
A Zając na to:
- Chce, żeby Misiu był pedałem.
814
Dowcip #12521. Miś i Zając idą na ryby i łapią Złotą Rybkę w kategorii: „Śmieszne kawały o niedźwiedziu”.
Idzie niedźwiedź na polane z nowym numerem Playboya i spotyka królika.
Królik:
- Gdzie idziesz?
Niedźwiedź:
- Idę na polane oglądać Playboya. Idziesz ze mną?
Królik:
- Jasne.
Spotykają po drodze konia.
Koń:
- Gdzie idziecie?
Królik:
- Na polane oglądać Playboya.
Koń:
- Mogę iść z wami?
Niedźwiedź:
- Nie. Spieprzaj!
Koń poszedł za nimi i schował się na drzewie przy polanie, z którego było wszystko widać. Niedźwiedź i Królik oglądają Playboya. Nagle wstaje Niedźwiedź i idzie w stronę krzaków, koło których znajduje się drzewo, na którym siedzi koń. Królik się pyta.
- Gdzie idziesz?
- Zwalić konia!
A koń:
- Już schodzę, już schodzę.
Królik:
- Gdzie idziesz?
Niedźwiedź:
- Idę na polane oglądać Playboya. Idziesz ze mną?
Królik:
- Jasne.
Spotykają po drodze konia.
Koń:
- Gdzie idziecie?
Królik:
- Na polane oglądać Playboya.
Koń:
- Mogę iść z wami?
Niedźwiedź:
- Nie. Spieprzaj!
Koń poszedł za nimi i schował się na drzewie przy polanie, z którego było wszystko widać. Niedźwiedź i Królik oglądają Playboya. Nagle wstaje Niedźwiedź i idzie w stronę krzaków, koło których znajduje się drzewo, na którym siedzi koń. Królik się pyta.
- Gdzie idziesz?
- Zwalić konia!
A koń:
- Już schodzę, już schodzę.
922
Dowcip #16136. Idzie niedźwiedź na polane z nowym numerem Playboya i spotyka królika. w kategorii: „Kawały o niedźwiedziu”.
Niedźwiedź z zajączkiem złapali złota rybkę. Oczywiście obiecała spełnić trzy życzenia. Niedźwiedź:
- Ja to bym chciał żeby w całym lesie były tylko niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i już w lesie są same niedźwiedzice.
Zajączek:
- Ja to bym chciał fajny motor.
Rybka pstryk płetwą i zajączek ma motor.
Niedźwiedź:
- Ja to bym chciał żeby w całej Polsce były tylko niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i już w Polsce są same niedźwiedzice
Zajączek:
- Ja to bym chciał do motoru fajny kask.
Rybka pstryk płetwą i już zajączek ma kask.
Rybka:
- No niedźwiedź jakie jest Twoje ostatnie życzenie?
Niedźwiedź:
- Ja to bym chciał żeby tak na całym świecie były same niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i na całym świecie zostały same niedźwiedzice i niedźwiedź.
Rybka:
- A Ty zajączek jakie masz ostatnie życzenie?
Zajączek myśli, myśli i myśli wreszcie mówi:
- Ja to bym chciał żeby niedźwiedź był pedałem.
- Ja to bym chciał żeby w całym lesie były tylko niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i już w lesie są same niedźwiedzice.
Zajączek:
- Ja to bym chciał fajny motor.
Rybka pstryk płetwą i zajączek ma motor.
Niedźwiedź:
- Ja to bym chciał żeby w całej Polsce były tylko niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i już w Polsce są same niedźwiedzice
Zajączek:
- Ja to bym chciał do motoru fajny kask.
Rybka pstryk płetwą i już zajączek ma kask.
Rybka:
- No niedźwiedź jakie jest Twoje ostatnie życzenie?
Niedźwiedź:
- Ja to bym chciał żeby tak na całym świecie były same niedźwiedzice.
Rybka pstryk płetwą i na całym świecie zostały same niedźwiedzice i niedźwiedź.
Rybka:
- A Ty zajączek jakie masz ostatnie życzenie?
Zajączek myśli, myśli i myśli wreszcie mówi:
- Ja to bym chciał żeby niedźwiedź był pedałem.
414