Dowcipy o modlitwie
Mówi ksiądz:
- Za duszę Jana kowalskiego, za duszę pana Nowaka.
Potem córka mówi do mamy:
- Nas też ksiądz zadusi?
- Za duszę Jana kowalskiego, za duszę pana Nowaka.
Potem córka mówi do mamy:
- Nas też ksiądz zadusi?
37
Dowcip #9142. Mówi ksiądz w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Babcia i Jasiu idą do kościoła, babcia się modli:
- Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
- Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
110
Dowcip #27134. Babcia i Jasiu idą do kościoła, babcia się modli w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Idzie misjonarz przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony, modli się:
- Boże, spraw, aby to zwierzę miało chrześcijańskie uczucia.
Na to lew:
- Boże, pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
- Boże, spraw, aby to zwierzę miało chrześcijańskie uczucia.
Na to lew:
- Boże, pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
111
Dowcip #27393. Idzie misjonarz przez pustynię i spotyka lwa. w kategorii: „Śmieszne żarty o modlitwie”.
Tata słyszy modlitwę Jasia:
- Boże błogosław mamę, tatę, babcię. Dziadku papa.
Następnego dnia dziadek umiera. Za kilka miesięcy tata znów słyszy modlitwę Jasia:
- Boże błogosław mamę, tatę. Babciu papa.
Następnego dnia babcia umiera. Jasio znów się modli, a ojciec słucha:
- Boże błogosław mamę. Tato papa.
Tata rano idzie do pracy strasznie wściekły i zaniepokojony. Przychodzi i mówi do żony:
- Kochanie, miałem dzisiaj straszny dzień!
Na to żona odpowiada:
- Ty miałeś zły dzień? Listonosz dostał zawału na progu drzwi!
- Boże błogosław mamę, tatę, babcię. Dziadku papa.
Następnego dnia dziadek umiera. Za kilka miesięcy tata znów słyszy modlitwę Jasia:
- Boże błogosław mamę, tatę. Babciu papa.
Następnego dnia babcia umiera. Jasio znów się modli, a ojciec słucha:
- Boże błogosław mamę. Tato papa.
Tata rano idzie do pracy strasznie wściekły i zaniepokojony. Przychodzi i mówi do żony:
- Kochanie, miałem dzisiaj straszny dzień!
Na to żona odpowiada:
- Ty miałeś zły dzień? Listonosz dostał zawału na progu drzwi!
311
Dowcip #26015. Tata słyszy modlitwę Jasia w kategorii: „Dowcipy o modlitwie”.
Jeden przedszkolak mówi do drugiego:
- U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem.
- Ha..! A u mnie nie trzeba bo moja mama bardzo dobrze gotuje.
- U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem.
- Ha..! A u mnie nie trzeba bo moja mama bardzo dobrze gotuje.
16
Dowcip #20966. Jeden przedszkolak mówi do drugiego w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Na granicy celnik podchodzi do kierowcy i pyta:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nic.
- Żadnych dewiz?
- Dewizę mam jedną: ”Boże, spraw, bym nigdy więcej nie stał na granicy trzy doby”.
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nic.
- Żadnych dewiz?
- Dewizę mam jedną: ”Boże, spraw, bym nigdy więcej nie stał na granicy trzy doby”.
05
Dowcip #15246. Na granicy celnik podchodzi do kierowcy i pyta w kategorii: „Śmieszny humor o modlitwie”.
Biegnie kobieta na pociąg i widzi, że pociąg odjeżdża. Spogląda w górę i mówi:
- Spraw Panie Boże, żebym zdążyła na ten pociąg.
Kobieta biegnie i się przewróciła, spogląda w górę i mówi:
- Ale pchać mnie nie musiałeś.
- Spraw Panie Boże, żebym zdążyła na ten pociąg.
Kobieta biegnie i się przewróciła, spogląda w górę i mówi:
- Ale pchać mnie nie musiałeś.
23
Dowcip #15899. Biegnie kobieta na pociąg i widzi, że pociąg odjeżdża. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o modlitwie”.
Teść idzie do kościoła, uklęknął przed krzyżem i mówi:
- Za jakie grzechy, ty Boże, skazałeś ty mnie na tą teściową. Już ją zabiłem ale zapomniałem ubezpieczyć.
- Za jakie grzechy, ty Boże, skazałeś ty mnie na tą teściową. Już ją zabiłem ale zapomniałem ubezpieczyć.
46
Dowcip #16459. Teść idzie do kościoła, uklęknął przed krzyżem i mówi w kategorii: „Humor o modlitwie”.
W wojsku dowódca objaśnia:
- Gdy skaczemy z samolotu liczymy do pięciu i szarpiemy dłuższą linkę. Jeśli nic się nie otworzy, krótszą. Jak nadal nic czytać dalsze instrukcje.
Jasio skacze.
- Raz. Dwa. Trzy. Cztery. Pięć.
Ciągnie i nic.
Łapie za drugą, ciągnie i nadal nic. Wyjmuje książkę z instrukcją i czyta:
- Zdrowaś Maryjo łaskiś pełna.
- Gdy skaczemy z samolotu liczymy do pięciu i szarpiemy dłuższą linkę. Jeśli nic się nie otworzy, krótszą. Jak nadal nic czytać dalsze instrukcje.
Jasio skacze.
- Raz. Dwa. Trzy. Cztery. Pięć.
Ciągnie i nic.
Łapie za drugą, ciągnie i nadal nic. Wyjmuje książkę z instrukcją i czyta:
- Zdrowaś Maryjo łaskiś pełna.
38
Dowcip #16555. W wojsku dowódca objaśnia w kategorii: „Żarty o modlitwie”.
Dwaj chłopcy dzień przed Wigilią śpią u babci i idą się modlić:
- Modlę się o: nowy statek piracki, samolot i klocki lego.
- Dlaczego tak głośno mówisz, Bóg nie jest głuchy.
- Bóg nie ale babcia tak.
- Modlę się o: nowy statek piracki, samolot i klocki lego.
- Dlaczego tak głośno mówisz, Bóg nie jest głuchy.
- Bóg nie ale babcia tak.
12