Dowcipy o modlitwie
Modlitwa posła PO:
Wierzę w jednego Tuska, ojca wszech-uwielbianego, przez WSI namaszczonego, stworzyciela autostrad i stadionów, wszystkich dotacji z unii widzialnych i niewidzialnych. I w jednego pana ministra Rostowskiego, doradcę Tuska prawdomównego, który przez Putina i KGB jest stworzony przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, europejskość z europejskości, fakty prawdziwe z TVN obiektywnego przez Lisa i WSI stworzone i mówione, współistotne Tuskowi, a przez niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i naszego ogłupienia, zstąpił z Kremla i za sprawą Putina Wielkiego przyjął miliardy z unii i stał się komuchem. Pomógł Grecji również za nas i pod namową Angeli został poklepany, pochwalony i odznaczony oraz ponownie wybrany dnia trzeciego jak oznajmia OBOP. I wstąpił do rządu, siedzi po prawicy Bronka i powtórnie przyjdzie w chwale, a kure*twu jego nie będzie końca. Wierzę w pancerną brzozę, Zdrada jej ożywiciela, który od Tuska i Rostowskiego pochodzi, który z Tuskiem i Bronkiem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówi przez Olejnik i Durczoka. Wierzę w jeden wielki, powszechny i europejski kryzys, wyznaję brak emerytury na odpuszczenie grzechów i oczekuję kromki chleba, szklanki wody oraz nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Amen
Wierzę w jednego Tuska, ojca wszech-uwielbianego, przez WSI namaszczonego, stworzyciela autostrad i stadionów, wszystkich dotacji z unii widzialnych i niewidzialnych. I w jednego pana ministra Rostowskiego, doradcę Tuska prawdomównego, który przez Putina i KGB jest stworzony przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, europejskość z europejskości, fakty prawdziwe z TVN obiektywnego przez Lisa i WSI stworzone i mówione, współistotne Tuskowi, a przez niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i naszego ogłupienia, zstąpił z Kremla i za sprawą Putina Wielkiego przyjął miliardy z unii i stał się komuchem. Pomógł Grecji również za nas i pod namową Angeli został poklepany, pochwalony i odznaczony oraz ponownie wybrany dnia trzeciego jak oznajmia OBOP. I wstąpił do rządu, siedzi po prawicy Bronka i powtórnie przyjdzie w chwale, a kure*twu jego nie będzie końca. Wierzę w pancerną brzozę, Zdrada jej ożywiciela, który od Tuska i Rostowskiego pochodzi, który z Tuskiem i Bronkiem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówi przez Olejnik i Durczoka. Wierzę w jeden wielki, powszechny i europejski kryzys, wyznaję brak emerytury na odpuszczenie grzechów i oczekuję kromki chleba, szklanki wody oraz nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Amen
49
Dowcip #17005. Modlitwa posła PO w kategorii: „Śmieszne dowcipy o modlitwie”.
Mąż mówi do żony:
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
03
Dowcip #17820. Mąż mówi do żony w kategorii: „Śmieszne kawały o modlitwie”.
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
014
Dowcip #18037. Na pustyni misjonarz spotyka lwa. w kategorii: „Śmieszny humor o modlitwie”.
Modlitwa kobiety:
- Panie, proszę, obdarz mnie mądrością, abym mogła zrozumieć swojego męża. Daj mi cierpliwość, abym mogła wytrzymać jego idiotyczne pomysły. Daj mi też miłość, bym mogła wszystko mu wybaczyć. Tylko o siłę Cię nie proszę, bo bym go zabiła!
- Panie, proszę, obdarz mnie mądrością, abym mogła zrozumieć swojego męża. Daj mi cierpliwość, abym mogła wytrzymać jego idiotyczne pomysły. Daj mi też miłość, bym mogła wszystko mu wybaczyć. Tylko o siłę Cię nie proszę, bo bym go zabiła!
411
Dowcip #12067. Modlitwa kobiety w kategorii: „Dowcipy o modlitwie”.
Pan Bóg posłał Ducha Św. na Ziemię, aby ten zdał mu relację, jak to studenci się uczą.
Duch Św. mówi:
- AWF nic nie robi, Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Ducha Św. o raport.
- AWF zaczyna się uczyć. Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Dwa dni przed sesją Duch Św. donosi:
- AWF sie uczy. Medycyna kuje, Polibuda modli się!
- I oni zdadzą! - rozkazał Bóg.
Duch Św. mówi:
- AWF nic nie robi, Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Ducha Św. o raport.
- AWF zaczyna się uczyć. Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Dwa dni przed sesją Duch Św. donosi:
- AWF sie uczy. Medycyna kuje, Polibuda modli się!
- I oni zdadzą! - rozkazał Bóg.
28
Dowcip #12832. Pan Bóg posłał Ducha Św. w kategorii: „Śmieszne kawały o modlitwie”.
Spada facet ze stupiętrowego budynku. Leci i modli się:
- Boże nie będę pił, palił, ćpał, zdradzał żony tylko ocal mnie.
Spadł na kupę siana. Wstaje otrzepuje się i mówi:
- Patrzcie jakie człowiek głupoty gada, jak jest w niebezpieczeństwie.
- Boże nie będę pił, palił, ćpał, zdradzał żony tylko ocal mnie.
Spadł na kupę siana. Wstaje otrzepuje się i mówi:
- Patrzcie jakie człowiek głupoty gada, jak jest w niebezpieczeństwie.
25
Dowcip #14080. Spada facet ze stupiętrowego budynku. w kategorii: „Śmieszne żarty o modlitwie”.
Premier Polski modli się:
- Panie Boże, proszę Cię, żeby w Polsce było dobrze. Kiedy ta sytuacja się poprawi?
- Za pięćdziesiąt lat! - grzmi Pan Bóg.
- Panie Boże, proszę, zrób cud, przyspiesz ten termin.
- Cud już jest wliczony!
- Panie Boże, proszę Cię, żeby w Polsce było dobrze. Kiedy ta sytuacja się poprawi?
- Za pięćdziesiąt lat! - grzmi Pan Bóg.
- Panie Boże, proszę, zrób cud, przyspiesz ten termin.
- Cud już jest wliczony!
37
Dowcip #14578. Premier Polski modli się w kategorii: „Dowcipy o modlitwie”.
Modlitwa Elektronika:
Sygnale nasz któryś jest w obwodzie, świeć się żarówki twoje, przyjdź cewki twoje, bądź moc twoja jako prąd zmienny tak i prąd stały, źródła naszego zastępczego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasz wskazy jako i my odpuszczamy naszym impedancjom i nie wiedź nas na magnetyczne sprężenie ale nas zbaw od zwarcia, Amper.
Sygnale nasz któryś jest w obwodzie, świeć się żarówki twoje, przyjdź cewki twoje, bądź moc twoja jako prąd zmienny tak i prąd stały, źródła naszego zastępczego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasz wskazy jako i my odpuszczamy naszym impedancjom i nie wiedź nas na magnetyczne sprężenie ale nas zbaw od zwarcia, Amper.
27
Dowcip #8648. Modlitwa Elektronika w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary:
- Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy, to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała, to pociągnijcie za trzecią linkę. A jeśli to nie podziała, to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
Fąfara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- ”Ojcze nasz, któryś jest w niebie...”
- Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy, to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała, to pociągnijcie za trzecią linkę. A jeśli to nie podziała, to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
Fąfara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- ”Ojcze nasz, któryś jest w niebie...”
36
Dowcip #9617. Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Facet kupuje wielbłąda. Sprzedawca udziela mu wskazówek:
- Jeśli chce pan, żeby wielbłąd jechał trzeba powiedzieć ”uf”, aby się zatrzymał należy powiedzieć ”amen”.
Zadowolony facet wsiadł na wielbłąda i krzyczy ”uf uf uf uf”. Jedzie sobie zadowolony i nagle widzi przed sobą przepaść. Zapomniał jednak jak się zatrzymuje wielbłąda i zaczyna się modlić:
- W imię Ojca i Syna, i Ducha świętego. Amen.
Wielbłąd się zatrzymał nad samą przepaścią. Facet szczęśliwy westchnął ”uf”.
- Jeśli chce pan, żeby wielbłąd jechał trzeba powiedzieć ”uf”, aby się zatrzymał należy powiedzieć ”amen”.
Zadowolony facet wsiadł na wielbłąda i krzyczy ”uf uf uf uf”. Jedzie sobie zadowolony i nagle widzi przed sobą przepaść. Zapomniał jednak jak się zatrzymuje wielbłąda i zaczyna się modlić:
- W imię Ojca i Syna, i Ducha świętego. Amen.
Wielbłąd się zatrzymał nad samą przepaścią. Facet szczęśliwy westchnął ”uf”.
211