Dowcipy o modlitwie
Pewien facet wpadł na pomysł, że skoczy ze spadochronem. Poszedł na kurs i po paru tygodniach ćwiczeń skoczył. Leci w dół: jedna rączka - nic, druga rączka - nic, zaczyna się modlić: ”Panie Boże jak to przetrwam, to przestanę zdradzać żonę, nie będę pił, ani brał narkotyków”. Walnął o Ziemię, wstaje tylko brudny od kurzu, zaczyna się otrzepywać i mówi:
- Cholera, jakie człowiek w stresie bzdury opowiada.
- Cholera, jakie człowiek w stresie bzdury opowiada.
27
Dowcip #9679. Pewien facet wpadł na pomysł, że skoczy ze spadochronem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o modlitwie”.
Pewien facet popadł w kłopoty finansowe. Jego firma popadła w długi, stracił samochód, bank chciał zająć dom. Postanowił zagrać w lotto. Niestety nie wygrał. Modli się więc do Boga:
- Boże, moja firma bankrutuje, mogę stracić dom, spraw, żebym wygrał w lotto!
W następnym losowaniu znowu wygrał ktoś inny. Znowu się modli i błaga:
- Boże, za tydzień stracę dom, gdzie się podzieję z rodziną?!
Znowu wygrywa jakiś inny gość.
- Boże, nie masz litości? Moja rodzina głoduje, jutro bank nas wyrzuci z domu, pozwól mi wygrać w lotto!
Nagle widzi błysk i staje przed obliczem rozgniewanego Boga:
- Mogę Ci pomóc, ale DAJ też coś z siebie i wypełnij wreszcie ten cholerny kupon!
- Boże, moja firma bankrutuje, mogę stracić dom, spraw, żebym wygrał w lotto!
W następnym losowaniu znowu wygrał ktoś inny. Znowu się modli i błaga:
- Boże, za tydzień stracę dom, gdzie się podzieję z rodziną?!
Znowu wygrywa jakiś inny gość.
- Boże, nie masz litości? Moja rodzina głoduje, jutro bank nas wyrzuci z domu, pozwól mi wygrać w lotto!
Nagle widzi błysk i staje przed obliczem rozgniewanego Boga:
- Mogę Ci pomóc, ale DAJ też coś z siebie i wypełnij wreszcie ten cholerny kupon!
49
Dowcip #3205. Pewien facet popadł w kłopoty finansowe. w kategorii: „Humor o modlitwie”.
Idzie ksiądz przez las. Nagle słyszy, że za krzakami coś się skrada, więc zaczyna się modlić:
- Panie Boże, spraw aby to zwierzę było chrześcijańsko nastawione.
Nagle zza krzaków wychodzi wilk. Klęka na kolanach, składa łapki i mówi:
- Panie Boże, pobłogosław ten oto posiłek.
- Panie Boże, spraw aby to zwierzę było chrześcijańsko nastawione.
Nagle zza krzaków wychodzi wilk. Klęka na kolanach, składa łapki i mówi:
- Panie Boże, pobłogosław ten oto posiłek.
211
Dowcip #4265. Idzie ksiądz przez las. w kategorii: „Śmieszne kawały o modlitwie”.
Pewien facet bardzo pragnął skoczyć ze spadochronem. W końcu przemógł swój lęk wysokości i zgłosił się na szkolenie. W samolocie jego instruktor powtórzył mu wszystko jeszcze raz.
- Słuchaj, na prawym ramieniu masz dużą czarną rączkę, jak skoczysz licz do trzystu i pociągnij, spadochron się otworzy, gitara gra. Ale, jeśli się nie otworzy to na lewym ramieniu masz małą brązową rączkę, pociągniesz za nią spadochron się otworzy, gitara gra. Ale jeśli i to nie pomorze w kieszonce szelek masz instrukcje, czytasz to i gitara gra. Kapujesz?
Facet potwierdził skinieniem głowy i skoczył.
Leci, leci, liczy, liczy.
- Trzysta! - krzyknął kiedy doliczył i ciągnie za czarną rączkę.
Bach ... Nic się nie stało.
- Cholera! - krzyknął i pociągnął za brązową rączkę.
Bach ... Nic się nie stało.
- Noż kurna! - krzyknął i wydobył z kieszonki instrukcje, otwiera na pierwszej stronie i czyta:
- Ojcze nasz któryś jest w niebie.
- Słuchaj, na prawym ramieniu masz dużą czarną rączkę, jak skoczysz licz do trzystu i pociągnij, spadochron się otworzy, gitara gra. Ale, jeśli się nie otworzy to na lewym ramieniu masz małą brązową rączkę, pociągniesz za nią spadochron się otworzy, gitara gra. Ale jeśli i to nie pomorze w kieszonce szelek masz instrukcje, czytasz to i gitara gra. Kapujesz?
Facet potwierdził skinieniem głowy i skoczył.
Leci, leci, liczy, liczy.
- Trzysta! - krzyknął kiedy doliczył i ciągnie za czarną rączkę.
Bach ... Nic się nie stało.
- Cholera! - krzyknął i pociągnął za brązową rączkę.
Bach ... Nic się nie stało.
- Noż kurna! - krzyknął i wydobył z kieszonki instrukcje, otwiera na pierwszej stronie i czyta:
- Ojcze nasz któryś jest w niebie.
26
Dowcip #4695. Pewien facet bardzo pragnął skoczyć ze spadochronem. w kategorii: „Dowcipy o modlitwie”.
Tuż przed wyborami Platforma Obywatelska ma słabe notowania. Ludzie odkryli, że tyle obiecywała, a prawie nic nie zrobiła, finanse się psują. Przerażony tymi sondażami Donald Tusk biegnie do kościoła. Klęka i modli się:
- Panie Boże, jeśli pozwolisz Platformie pod moim kierownictwem jeszcze raz wygrać, to obiecuję, że nie będziemy się lenić, będziemy pracować, dotrzymamy wszystkich obietnic.
Odbyły się wybory. Platforma znowu wygrała. Tusk idzie do kościoła i zwraca się znowu do Boga:
- Oj, panie Boże kochany, jak człowiek jest w stresie, to jakie to głupoty wygaduje.
- Panie Boże, jeśli pozwolisz Platformie pod moim kierownictwem jeszcze raz wygrać, to obiecuję, że nie będziemy się lenić, będziemy pracować, dotrzymamy wszystkich obietnic.
Odbyły się wybory. Platforma znowu wygrała. Tusk idzie do kościoła i zwraca się znowu do Boga:
- Oj, panie Boże kochany, jak człowiek jest w stresie, to jakie to głupoty wygaduje.
1484
Dowcip #1196. Tuż przed wyborami Platforma Obywatelska ma słabe notowania. w kategorii: „Śmieszne żarty o modlitwie”.
Dlaczego jeśli my mówimy do Boga to nazywa się to modlitwą, a jeśli Bóg do nas schizofrenią?
32
Dowcip #30444. Dlaczego jeśli my mówimy do Boga to nazywa się to modlitwą w kategorii: „Śmieszne kawały o modlitwie”.
Do spowiedzi w pewnym kościele przychodzi staruszka.
- Proszę księdza żyję w celibacie, cały czas się modlę, płacę na kościół i nie ma ze mną żadnych problemów ale mam papużkę, bardzo się do niej przywiązałam i nie chce jej stracić ale jej tylko w głowie alkohol, papierosy, sex, narkotyki i na dodatek ciągle przeklina ...
Zdegustowany ksiądz postanawia pomóc biednej kobiecie ..
- Droga pani, tak się składa, że ja u siebie na plebani mam dwie papużki, samiczki, ale one tylko się modlą i czytają biblię. Może przyprowadziłaby pani swoją papugę aby porozmawiały? One na pewno pomogą.
Następnego dnia do plebani przychodzi kobieta ze swoją papugą, wpuszczają ją do klatki papużek. Papuga wchodzi z fajką w jednej i piwem w drugiej ręce. Papużki siedzą, czytają biblię. Nagle jedna patrzy znad książki i woła do drugiej:
- Ej Ty, zostaw tą książkę, nasze modły zostały wysłuchane!
- Proszę księdza żyję w celibacie, cały czas się modlę, płacę na kościół i nie ma ze mną żadnych problemów ale mam papużkę, bardzo się do niej przywiązałam i nie chce jej stracić ale jej tylko w głowie alkohol, papierosy, sex, narkotyki i na dodatek ciągle przeklina ...
Zdegustowany ksiądz postanawia pomóc biednej kobiecie ..
- Droga pani, tak się składa, że ja u siebie na plebani mam dwie papużki, samiczki, ale one tylko się modlą i czytają biblię. Może przyprowadziłaby pani swoją papugę aby porozmawiały? One na pewno pomogą.
Następnego dnia do plebani przychodzi kobieta ze swoją papugą, wpuszczają ją do klatki papużek. Papuga wchodzi z fajką w jednej i piwem w drugiej ręce. Papużki siedzą, czytają biblię. Nagle jedna patrzy znad książki i woła do drugiej:
- Ej Ty, zostaw tą książkę, nasze modły zostały wysłuchane!
03
Dowcip #23874. Do spowiedzi w pewnym kościele przychodzi staruszka. w kategorii: „Kawały o modlitwie”.
Rozmawia dwu panów.
- Wie pan, - zaczyna pierwszy - u nas w domu przed każdym posiłkiem ojciec zaczynał modlitwę, w której wszyscy brali udział i dopiero potem siadaliśmy do stołu. A u pana?
- Nie było takiej potrzeby. Matka gotowała całkiem dobrze.
- Wie pan, - zaczyna pierwszy - u nas w domu przed każdym posiłkiem ojciec zaczynał modlitwę, w której wszyscy brali udział i dopiero potem siadaliśmy do stołu. A u pana?
- Nie było takiej potrzeby. Matka gotowała całkiem dobrze.
210
Dowcip #14547. Rozmawia dwu panów. w kategorii: „Śmieszne kawały o modlitwie”.
Jak żegna się informatyk?
- W imię ojca i syna i ducha świętego. Enter.
- W imię ojca i syna i ducha świętego. Enter.
510
Dowcip #3736. Jak żegna się informatyk? w kategorii: „Dowcipy o modlitwie”.
Co może zrobić ateista poproszony o odmówienie modlitwy?
- Odmówić i nie odmówić albo nie odmówić i odmówić.
- Odmówić i nie odmówić albo nie odmówić i odmówić.
319