Dowcipy o męskim przyrodzeniu
Prezes dużej firmy wysłał swoją sekretarkę na zwiedzanie z bogatym afrykańskim królem. Był on bardzo ważnym klientem więc szef nakazał jej aby nie odmawiała mu niczego wprost. W pewnej chwili król prosi sekretarkę o rękę. Ta zakłopotana nie wiem co robić, ale wciąż pamięta słowa szefa. Wymyśla więc plan:
- Wyjdę za Ciebie ale musisz spełnić 3 warunki. - mówi.
- W takim razie słucham.
- Musisz mi kupić 75-karatowy pierścionek, a do tego diadem z 200-karatowym diamentem. - mówi sekretarka.
- Nie ma problemu. Mam dość pieniędzy.
Kobieta zdaje sobie sprawę, że kolejne życzenie musi być bardziej drastyczne.
- Po drugie, musisz mi wybudować dwa wielkie pałace. Jeden w centrum Nowego Jorku i drugi w centrum Francji.
Król wyjmuje telefon, dzwoni i wydaje rozporządzenia budowy w wymienionych miejscach. Kobieta jest w lekkim szoku. Intensywnie myśli co jeszcze mogłaby wymyślić, żeby go do siebie zniechęcić. W końcu wpada na pomysł:
- Wyjdę za Ciebie pod warunkiem, że będzie miał czternastocalowego penisa.
Król zatrzymał się, podszedł do jednego z restauracyjnych stołów, zdjął spodnie, zawołał kucharza i krzyczy:
- Tnij! Tnij!
- Wyjdę za Ciebie ale musisz spełnić 3 warunki. - mówi.
- W takim razie słucham.
- Musisz mi kupić 75-karatowy pierścionek, a do tego diadem z 200-karatowym diamentem. - mówi sekretarka.
- Nie ma problemu. Mam dość pieniędzy.
Kobieta zdaje sobie sprawę, że kolejne życzenie musi być bardziej drastyczne.
- Po drugie, musisz mi wybudować dwa wielkie pałace. Jeden w centrum Nowego Jorku i drugi w centrum Francji.
Król wyjmuje telefon, dzwoni i wydaje rozporządzenia budowy w wymienionych miejscach. Kobieta jest w lekkim szoku. Intensywnie myśli co jeszcze mogłaby wymyślić, żeby go do siebie zniechęcić. W końcu wpada na pomysł:
- Wyjdę za Ciebie pod warunkiem, że będzie miał czternastocalowego penisa.
Król zatrzymał się, podszedł do jednego z restauracyjnych stołów, zdjął spodnie, zawołał kucharza i krzyczy:
- Tnij! Tnij!
52
Dowcip #31355. Prezes dużej firmy wysłał swoją sekretarkę na zwiedzanie z bogatym w kategorii: „Kawały o penisie”.
Zakonnica i ksiądz wędrują przez pustynię na wielbłądzie. Nagle wielbłąd przewraca się martwy. Ksiądz po przyjrzeniu się sytuacji stwierdził, że żadne z nich nie przeżyje podróży. W tej sytuacji mówi do zakonnicy:
- Nigdy nie widziałem kobiecych piersi. Skoro mamy umrzeć czy mogłabyś pokazać mi swoje?
Zakonnica zgodziła się i pokazała księdzu swoje piersi.
- A czy mógłbym je dotknąć? - zapytał duchowny.
- Dobrze. - zgodziła się zakonnica. - Ale proszę księdza. Ja nigdy nie widziałam męskiego członka. Czy mogłabym zobaczyć Twojego?
Ksiądz zgodził się i zdjął spodnie.
- A czy mogę go dotknąć? - zapytała nieśmiało.
Ksiądz wyraził zgodę. Dotyk zakonnicy spowodował wzwód więc ksiądz mówi:
- Wiesz, że gdybym umieścił go w odpowiednim miejscu mógłbym dać życie?
Zakonnica otworzyła oczy z niedowierzaniem i mówi:
- Więc wsadź go szybko w tyłek wielbłąda i zabierajmy się stąd.
- Nigdy nie widziałem kobiecych piersi. Skoro mamy umrzeć czy mogłabyś pokazać mi swoje?
Zakonnica zgodziła się i pokazała księdzu swoje piersi.
- A czy mógłbym je dotknąć? - zapytał duchowny.
- Dobrze. - zgodziła się zakonnica. - Ale proszę księdza. Ja nigdy nie widziałam męskiego członka. Czy mogłabym zobaczyć Twojego?
Ksiądz zgodził się i zdjął spodnie.
- A czy mogę go dotknąć? - zapytała nieśmiało.
Ksiądz wyraził zgodę. Dotyk zakonnicy spowodował wzwód więc ksiądz mówi:
- Wiesz, że gdybym umieścił go w odpowiednim miejscu mógłbym dać życie?
Zakonnica otworzyła oczy z niedowierzaniem i mówi:
- Więc wsadź go szybko w tyłek wielbłąda i zabierajmy się stąd.
216
Dowcip #31294. Zakonnica i ksiądz wędrują przez pustynię na wielbłądzie. w kategorii: „Humor o męskim członku”.
Nauczycielka klasy drugiej postanowiła wprowadzić edukację seksualną. W tym celu narysowała na tablicy penisa i zapytała klasę czy ktoś wie co to jest. Wstaje mały Jaś i mówi:
- Mój tata ma takich dwa rodzaje.
- Jesteś pewien? - pyta zdziwiona nauczycielka.
-Tak. Jeden, mały i chudy służy mu do siusiania. Drugi, duży i gruby jest używana do szczotkowania zębów mojej opiekunki.
- Mój tata ma takich dwa rodzaje.
- Jesteś pewien? - pyta zdziwiona nauczycielka.
-Tak. Jeden, mały i chudy służy mu do siusiania. Drugi, duży i gruby jest używana do szczotkowania zębów mojej opiekunki.
18
Dowcip #31215. Nauczycielka klasy drugiej postanowiła wprowadzić edukację seksualną. w kategorii: „Kawały o penisie”.
Pewnego słonecznego dnia mężczyzna łowił ryby. Nagle zauważył, że coś złapało się na wędkę. Wyciągnął ją z wody, patrzy, a tam krokodyl, który po chwili odzywa się:
- Proszę, wypuść mnie, a spełnię jedno Twoje życzenie.
Mężczyzna po chwili namysłu mówi:
- Dobrze, życzę sobie żeby moje jądra mogły dotykać ziemi.
Na to krokodyl bez zastanowienia odgryzł mu nogi.
- Proszę, wypuść mnie, a spełnię jedno Twoje życzenie.
Mężczyzna po chwili namysłu mówi:
- Dobrze, życzę sobie żeby moje jądra mogły dotykać ziemi.
Na to krokodyl bez zastanowienia odgryzł mu nogi.
1433
Dowcip #31179. Pewnego słonecznego dnia mężczyzna łowił ryby. w kategorii: „Śmieszne żarty o penisie”.
Dziesięcioletni Timmy wraca do domu z przedszkola i mówi do mamy, że myśli, iż jego opiekun jest gejem.
- Co sprawiło, że tak uważasz? - pyta zaskoczona mama.
- Jego penis smakuje jak kupa!
- Co sprawiło, że tak uważasz? - pyta zaskoczona mama.
- Jego penis smakuje jak kupa!
4633
Dowcip #31175. Dziesięcioletni Timmy wraca do domu z przedszkola i mówi do mamy w kategorii: „Kawały o męskim przyrodzeniu”.
PENIS
Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów:
- Wykonuję pracę fizyczną
- Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku
- Przede wszystkim pracuję głową
- Pracuję także w weekendy oraz święta państwowe
- Pracuję w zanieczyszczonym środowisku
- Nie otrzymuję wynagrodzeń za nadgodziny i pracę zmianową
- Pracuję w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji
- Pracuję w warunkach wysokich temperatur
- Niebezpieczeństwo chorób zawodowych.
Penis.
Odpowiedź z Działu Kadr:
W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
- Nie pracuje Pan w systemie 8 - godzinnym
- Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy
- Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa
- Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciągle je zmienia
- Za często robi Pan przerwy w pracy
- Nie wykazuje się Pan inicjatywą i chęcią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją Kierownictwa
- Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany
- Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej
- Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej
- Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem
- I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki.
Kierownik Dział.
Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów:
- Wykonuję pracę fizyczną
- Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku
- Przede wszystkim pracuję głową
- Pracuję także w weekendy oraz święta państwowe
- Pracuję w zanieczyszczonym środowisku
- Nie otrzymuję wynagrodzeń za nadgodziny i pracę zmianową
- Pracuję w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji
- Pracuję w warunkach wysokich temperatur
- Niebezpieczeństwo chorób zawodowych.
Penis.
Odpowiedź z Działu Kadr:
W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
- Nie pracuje Pan w systemie 8 - godzinnym
- Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy
- Nie zawsze wykonuje Pan polecenia Kierownictwa
- Nie przebywa Pan w wyznaczonych miejscu, ale ciągle je zmienia
- Za często robi Pan przerwy w pracy
- Nie wykazuje się Pan inicjatywą i chęcią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją Kierownictwa
- Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany
- Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi BHP, np. nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej
- Unika Pan pracy jedna zmiana po drugiej
- Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem
- I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki.
Kierownik Dział.
411
Dowcip #10974. PENIS w kategorii: „Dowcipy o męskim przyrodzeniu”.
Nie pierwszej już młodości pan zamarzył o pięknych, kowbojskich butach. Kiedy już sobie takie sprawił, przybiegł do żony i zapytał radosnym głosem:
- No, jak Ci się teraz podobam?!
- Tak jak wczoraj i tydzień temu, i miesiąc temu. Te same gacie, ta sama koszula.
Mąż szybko więc rozebrał się do naga i ponownie stanął przed żoną, teraz już w samych butach.
- A teraz?
- Nic się nie zmieniło. Zwisał wczoraj, zwisał tydzień temu, zwisał miesiąc temu.
- Zwisa, bo patrzy się na moje nowe buty! - odgryzł się zniecierpliwiony mąż.
- To trzeba było sobie kupić kapelusz. - stwierdziła żona.
- No, jak Ci się teraz podobam?!
- Tak jak wczoraj i tydzień temu, i miesiąc temu. Te same gacie, ta sama koszula.
Mąż szybko więc rozebrał się do naga i ponownie stanął przed żoną, teraz już w samych butach.
- A teraz?
- Nic się nie zmieniło. Zwisał wczoraj, zwisał tydzień temu, zwisał miesiąc temu.
- Zwisa, bo patrzy się na moje nowe buty! - odgryzł się zniecierpliwiony mąż.
- To trzeba było sobie kupić kapelusz. - stwierdziła żona.
16
Dowcip #28776. Nie pierwszej już młodości pan zamarzył o pięknych w kategorii: „Żarty o męskim członku”.
Pewna nieco doświadczona życiem rozwódka zamieściła ogłoszenie matrymonialne w gazecie: ”Szukam kandydata na męża, który nie będzie bił, nie ucieknie i będzie zaspokajać mnie seksualnie. Halina, 36 lat”. Przez kilka dni nic. W końcu ktoś puka do drzwi. Halina otwiera, a tam facet bez rąk i bez nóg:
- Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
- Z ogłoszenia?
- No tak.
- Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
- No ... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
- Ale co z seksem?
- A jak myślisz, czym tu zapukałem?
- Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
- Z ogłoszenia?
- No tak.
- Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
- No ... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
- Ale co z seksem?
- A jak myślisz, czym tu zapukałem?
49
Dowcip #28820. Pewna nieco doświadczona życiem rozwódka zamieściła ogłoszenie w kategorii: „Kawały o męskim członku”.
Poszedł sobie ojciec z małym synkiem na basen i już po basenie biorą prysznic. Nagle malec się poślizgnął i już miał upaść ale złapał ojca za fiuta, przytrzymał się i utrzymał równowagę. Na to ojciec spoglądając w dół:
- Widzisz synu, jakbyś był z matką to byś się przewrócił.
- Widzisz synu, jakbyś był z matką to byś się przewrócił.
210
Dowcip #28849. Poszedł sobie ojciec z małym synkiem na basen i już po basenie biorą w kategorii: „Kawały o penisie”.
Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.
Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
- Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:
- Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.
Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
- Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:
- Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.
36