
Dowcipy o mężu
Siedzi małżeństwo w restauracji. Podchodzi do nich elegancka laska i całuje męża mówiąc:
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
09
Dowcip #31409. Siedzi małżeństwo w restauracji. w kategorii: „Kawały o mężu”.
Zapytałem wczoraj żonę:
- Kochanie, gdybym stracił pracę i wszystkie oszczędności, to czy nadal byś mnie kochała?
Odpowiedziała bez zastanowienia:
- Oczywiście Skarbie, że bym Cię kochała. Tęskniłabym, ale kochała.
- Kochanie, gdybym stracił pracę i wszystkie oszczędności, to czy nadal byś mnie kochała?
Odpowiedziała bez zastanowienia:
- Oczywiście Skarbie, że bym Cię kochała. Tęskniłabym, ale kochała.
631
Dowcip #31391. Zapytałem wczoraj żonę w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

Młoda blondynka jest zrozpaczona ponieważ podejrzewa, że mąż ją zdradza. Idzie więc do sklepu kupić pistolet. Następnego dnia, gdy wraca do domu, spotyka swojego męża w łóżku z młodą, rudą kobietą. Szybko łapie za pistolet i przykłada go sobie do głowy. Na ten widok mąż wyskakuje z łóżka i zaczyna błagać ją żeby tego nie robiła. W tym momencie blondynka odkrzykuje do niego:
- Zamknij się! Jesteś następny!
- Zamknij się! Jesteś następny!
14
Dowcip #31217. Młoda blondynka jest zrozpaczona ponieważ podejrzewa w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.
Po obudzeniu kobieta mówi do męża:
- Śniło mi się, że dałeś mi naszyjnik na Walentynki. Jak sądzisz, co to znaczy?
- Dowiesz się dziś wieczorem.- powiedział.
Tego wieczora mężczyzna przyszedł do domu z pakunkiem i dał go żonie. Zachwycona szybko otworzyła prezent. W środku znalazła książkę pod tytułem ”Znaczenie snów”.
- Śniło mi się, że dałeś mi naszyjnik na Walentynki. Jak sądzisz, co to znaczy?
- Dowiesz się dziś wieczorem.- powiedział.
Tego wieczora mężczyzna przyszedł do domu z pakunkiem i dał go żonie. Zachwycona szybko otworzyła prezent. W środku znalazła książkę pod tytułem ”Znaczenie snów”.
110
Dowcip #31198. Po obudzeniu kobieta mówi do męża w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.

Małżeństwo jechało polną drogą kilka mil, nie odzywając się do siebie ani słowem. Wcześniejsza dyskusja zakończyła się kłótnią i żadne z nich nie zamierzało dać za wygraną. Gdy mijali stado krów, mułów, osłów i świń mąż zapytał sarkastycznie:
- Czy to nie są przypadkiem Twoi krewni?
Na co żona:
- Owszem, teściowie!
- Czy to nie są przypadkiem Twoi krewni?
Na co żona:
- Owszem, teściowie!
215
Dowcip #31195. Małżeństwo jechało polną drogą kilka mil w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu”.
Matka zdecydowała się zaoszczędzić pieniądze w miarę możliwości. Z tego względu zamiast sukienkę czyścić chemicznie uprała ją ręcznie. Dumna ze swoich oszczędności chwali się mężowi:
- Wystarczy pomyśleć, Fred. Teraz jesteśmy pięć dolarów bogatsi, tylko dlatego, że wyprałam ten strój ręcznie.
- To dobrze - szybko odpowiedział jej mąż - w takim razie upierz ją jeszcze raz!
- Wystarczy pomyśleć, Fred. Teraz jesteśmy pięć dolarów bogatsi, tylko dlatego, że wyprałam ten strój ręcznie.
- To dobrze - szybko odpowiedział jej mąż - w takim razie upierz ją jeszcze raz!
925
Dowcip #31193. Matka zdecydowała się zaoszczędzić pieniądze w miarę możliwości. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu”.

Pewnego dnia mój mąż postanowił, że sam wypierze swoją bluzę. Kilka sekund po wejściu do pralni krzyczy:
- Jakie ustawienia mam wybrać na pralce?
- To zależy. - odpowiedziałam - A co jest napisane na bluzie?
- University of Auburn.
- Jakie ustawienia mam wybrać na pralce?
- To zależy. - odpowiedziałam - A co jest napisane na bluzie?
- University of Auburn.
1711
Dowcip #31188. Pewnego dnia mój mąż postanowił, że sam wypierze swoją bluzę. w kategorii: „Śmieszny humor o mężu”.
Wraca żona po pracy i od razu wściekle atakuje swojego oglądającego telewizję męża:
- Co robiłeś przez cały dzień? Nie ma obiadu, dookoła syf, a Ty chodzisz w samych gaciach!
- Stwierdziłem, że będę robił to, co Ty robisz całymi dniami kiedy nie chodzisz do pracy. - odpowiedział mąż.
- Tak? Więc jak smakował Ci kutas listonosza?
- Co robiłeś przez cały dzień? Nie ma obiadu, dookoła syf, a Ty chodzisz w samych gaciach!
- Stwierdziłem, że będę robił to, co Ty robisz całymi dniami kiedy nie chodzisz do pracy. - odpowiedział mąż.
- Tak? Więc jak smakował Ci kutas listonosza?
314
Dowcip #29027. Wraca żona po pracy i od razu wściekle atakuje swojego oglądającego w kategorii: „Dowcipy o mężu”.

Kiedy mąż w swym widzie pijackim chce mnie bić to tulę to dziecię czteroletnie do swego łona, niczym tarczą osłaniając się od zadawania razów ręką zbestwionego pijaka, a czasem i czymś cięższym.
112
Dowcip #29244. Kiedy mąż w swym widzie pijackim chce mnie bić to tulę to dziecię w kategorii: „Dowcipy o mężu”.
Wieczór. Małżeństwo leży w łóżku. Żona czyta ”Cosmopolitan”, mąż przysypia. Nagle żona odkładając czasopismo zagaduje do męża:
- Śpisz?
- Nie ... - odpowiada ziewając.
- A chcesz? - kontynuuje małżonka.
- Jasne. - odpowiada momentalnie rozbudzony małżonek.
- To czemu nie śpisz?
- Śpisz?
- Nie ... - odpowiada ziewając.
- A chcesz? - kontynuuje małżonka.
- Jasne. - odpowiada momentalnie rozbudzony małżonek.
- To czemu nie śpisz?
014
Dowcip #24840. Wieczór. Małżeństwo leży w łóżku. w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu”.
