
Dowcipy o mężu i żonie
- Kochanie, wyczyściłaś mi płaszcz?
- Taak.
- A garnitur?
- Taak.
- A buty?
- Co? To one też maja kieszenie?
- Taak.
- A garnitur?
- Taak.
- A buty?
- Co? To one też maja kieszenie?
412
Dowcip #8344. - Kochanie, wyczyściłaś mi płaszcz? w kategorii: „Śmieszny humor o mężu i żonie”.
Kowalski wraca z pracy i biegnie do telewizora.
- Jaki wynik?! - pyta żonę.
- 5:0.
- A kto wygrywa?!
- Jak to kto? Ci co strzelili więcej bramek!
- Jaki wynik?! - pyta żonę.
- 5:0.
- A kto wygrywa?!
- Jak to kto? Ci co strzelili więcej bramek!
48
Dowcip #8345. Kowalski wraca z pracy i biegnie do telewizora. w kategorii: „Dowcipy o mężu i żonie”.

- Słyszałem, że nauczyłeś swoją żonę grać w pokera?
- No, to był super pomysł! Wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji.
- No, to był super pomysł! Wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji.
39
Dowcip #8346. - Słyszałem, że nauczyłeś swoją żonę grać w pokera? w kategorii: „Kawały o mężu i żonie”.
Przychodzi facet do komisariatu zgłosić zaginięcie żony.
- Proszę o rysopis - mówi policjant.
- Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie ... Tfu! Nie szukajcie jej!
- Proszę o rysopis - mówi policjant.
- Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie ... Tfu! Nie szukajcie jej!
27
Dowcip #8348. Przychodzi facet do komisariatu zgłosić zaginięcie żony. w kategorii: „Humor o mężu i żonie”.

- Czy to prawda, że żona cię opuściła?
- Ależ skąd! Zawsze kończy się na obietnicach.
- Ależ skąd! Zawsze kończy się na obietnicach.
26
Dowcip #8354. - Czy to prawda, że żona cię opuściła? w kategorii: „Humor o mężu i żonie”.
- Kochanie co byś zrobiła jakbym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę i Cię zostawiła.
- Ok, trafiłem trojkę, masz tu pięć zeta i spadaj.
- Wzięłabym połowę i Cię zostawiła.
- Ok, trafiłem trojkę, masz tu pięć zeta i spadaj.
27
Dowcip #8355. - Kochanie co byś zrobiła jakbym wygrał w totka? w kategorii: „Śmieszne żarty o mężu i żonie”.

- Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację.
- Co? Czyś ty zwariował?! W domu jest bałagan, nie poszłam na zakupy, naczynia są brudne i nie zamierzam gotować kolacji!
- Wiem.
- To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?!
- Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce.
- Co? Czyś ty zwariował?! W domu jest bałagan, nie poszłam na zakupy, naczynia są brudne i nie zamierzam gotować kolacji!
- Wiem.
- To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?!
- Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce.
210
Dowcip #8368. - Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację. w kategorii: „Kawały o mężu i żonie”.
- O co tak się wczoraj twoja żona awanturowała?
- To z powodu listu.
- Zapomniałeś wysłać?
- Nie, zapomniałem zniszczyć.
- To z powodu listu.
- Zapomniałeś wysłać?
- Nie, zapomniałem zniszczyć.
211
Dowcip #8369. - O co tak się wczoraj twoja żona awanturowała? w kategorii: „Śmieszne kawały o mężu i żonie”.

- Co słychać u twojej żony?
- Uczę ją chodzić.
- A cóż jej się stało?
- Odkąd sprzedałem samochód stwierdziłem, że zapomniała, biedaczka, jak się chodzi.
- Uczę ją chodzić.
- A cóż jej się stało?
- Odkąd sprzedałem samochód stwierdziłem, że zapomniała, biedaczka, jak się chodzi.
47
Dowcip #8375. - Co słychać u twojej żony? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o mężu i żonie”.
Leży żona w szpitalu po urodzeniu dziecka.
Przybiega mąż:
- I co? Do kogo jest podobny?!?
- I tak nie znasz!
Przybiega mąż:
- I co? Do kogo jest podobny?!?
- I tak nie znasz!
37
Dowcip #8399. Leży żona w szpitalu po urodzeniu dziecka. w kategorii: „Kawały o mężu i żonie”.
