
Dowcipy o lekarzach
Przychodzi pacjent do dentysty:
- Ależ od pana czuć alkohol! - mówi oburzony stomatolog.
- To dlatego, że przykładałem go sobie na bolący ząb!
- A od dawna boli?
- No, już jakieś cztery lata.
- Ależ od pana czuć alkohol! - mówi oburzony stomatolog.
- To dlatego, że przykładałem go sobie na bolący ząb!
- A od dawna boli?
- No, już jakieś cztery lata.
313
Dowcip #11591. Przychodzi pacjent do dentysty w kategorii: „Śmieszny humor o lekarzach”.
Lekarz do pacjenta:
- Wirusy wcale nie są takie groźne, jak się na ogół uważa. Codzienne. ćwiczenia gimnastyczne i oddechowe po prostu je zabijają.
- Być może, panie doktorze. Tylko jak je do tego zmusić?!
- Wirusy wcale nie są takie groźne, jak się na ogół uważa. Codzienne. ćwiczenia gimnastyczne i oddechowe po prostu je zabijają.
- Być może, panie doktorze. Tylko jak je do tego zmusić?!
23
Dowcip #11592. Lekarz do pacjenta w kategorii: „Dowcipy o lekarzach”.

Przychodzi facet do lekarza laryngologa i mówi:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem ćmą.
- Ale to nie do mnie - wzrusza ramionami lekarz. - Trzeba było pójść do psychologa.
- Może i trzeba było, ale poszedłem tam, gdzie się świeciło.
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem ćmą.
- Ale to nie do mnie - wzrusza ramionami lekarz. - Trzeba było pójść do psychologa.
- Może i trzeba było, ale poszedłem tam, gdzie się świeciło.
27
Dowcip #11593. Przychodzi facet do lekarza laryngologa i mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.
Przychodzi dziadek do lekarza:
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Żebym to ja jeszcze pamiętał?
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Żebym to ja jeszcze pamiętał?
34
Dowcip #11595. Przychodzi dziadek do lekarza w kategorii: „Żarty o lekarzach”.

Pacjent pyta się lekarza:
- Doktorze, bardzo kiepsko ze mną?
Lekarz:
- Skąd, siedemdziesiątki pan dożyje.
Pacjent:
- Ale siedemdziesiąt lat kończę jutro!
Lekarz:
- A nie mówiłem.
- Doktorze, bardzo kiepsko ze mną?
Lekarz:
- Skąd, siedemdziesiątki pan dożyje.
Pacjent:
- Ale siedemdziesiąt lat kończę jutro!
Lekarz:
- A nie mówiłem.
38
Dowcip #11596. Pacjent pyta się lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.
Przychodzi żaba do lekarza lekarz pyta:
- Co żabie dolega?
- Nie kumam.
- Co żabie dolega?
- Nie kumam.
210
Dowcip #11597. Przychodzi żaba do lekarza lekarz pyta w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.

Lekarz pyta pacjenta:
- Pali pan?
- Nie.
- To szkoda. Poczułby się pan dużo lepiej, gdyby pan rzucił palenie.
- Pali pan?
- Nie.
- To szkoda. Poczułby się pan dużo lepiej, gdyby pan rzucił palenie.
39
Dowcip #11602. Lekarz pyta pacjenta w kategorii: „Śmieszny humor o lekarzach”.
Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówię tu, o on wyrywa mi dwa.
- Ale ty głupi jesteś. ”Two” po angielsku znaczy ”dwa”.
- Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyśle.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówię tu, o on wyrywa mi dwa.
- Ale ty głupi jesteś. ”Two” po angielsku znaczy ”dwa”.
- Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyśle.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
38
Dowcip #11606. Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lekarzach”.

Siostra do pacjenta:
- Jest pan żonaty?
- Tak,ale te obrażenia to z wypadku mam.
- Jest pan żonaty?
- Tak,ale te obrażenia to z wypadku mam.
37
Dowcip #11607. Siostra do pacjenta w kategorii: „Humor o lekarzach”.
Lekarz do lekarza:
- Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej! Czego żeś się przestraszył?
- Bo pielęgniarka mówiła: ”Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa operacja”.
- No właśnie, a ty i tak uciekłeś.
- Bo ona to mówiła do chirurga.
- Czyś ty zwariował? Uciekać z sali operacyjnej! Czego żeś się przestraszył?
- Bo pielęgniarka mówiła: ”Nie ma się czego bać, to prosta, rutynowa operacja”.
- No właśnie, a ty i tak uciekłeś.
- Bo ona to mówiła do chirurga.
48
Dowcip #11612. Lekarz do lekarza w kategorii: „Śmieszne kawały o lekarzach”.
