
Dowcipy o kupie
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na złe samopoczucie. Lekarz ją bada i wygląda na to, że wszystko gra. No, ale kobieta się skarży dalej. Na bóle głowy, brzucha i koniecznie chce dowiedzieć się przyczyny. Lekarz się zamyślił. Po chwili wziął szklankę i kazał nasikać kobiecie do szklanki. Nasikała. Lekarz wziął szklankę pod światło. Spróbował.. tu też wszystko gra. Myśli, myśli. Nagle się zerwał, wziął kaczkę lekarską. Nasrał do niej, zamieszał łyżeczką i mówi do kobiety, żeby spróbowała. Na co kobieta z oburzeniem:
- Panie doktorze!
Na to lekarz:
- Już wiem! BRAK APETYTU!
- Panie doktorze!
Na to lekarz:
- Już wiem! BRAK APETYTU!
410
Dowcip #7838. Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na złe samopoczucie. w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.
Jasiu woła Małgosię w krzaki i prosi aby włożyła mu rękę w majtki. Zawstydzona Małgosia daje się w końcu namówić, weszła w krzaki i robi to o co ją Jaś poprosił. Jasiu z dumą mówi:
- Czujesz jaki twardy!
- No, no czuję.
- Czujesz jaki długi!
- Tak, tak długaśny.
- Czujesz jaki ciepły!
- Ach tak cieplutki,
- Ale się zesrałem!
- Czujesz jaki twardy!
- No, no czuję.
- Czujesz jaki długi!
- Tak, tak długaśny.
- Czujesz jaki ciepły!
- Ach tak cieplutki,
- Ale się zesrałem!
710
Dowcip #8099. Jasiu woła Małgosię w krzaki i prosi aby włożyła mu rękę w majtki. w kategorii: „Śmieszne żarty o kupie”.

Zając i trzy mrówki grają w chowanego. Zając szuka. Jedna mrówka chowa się do jego nosa, druga do ucha, a trzecia do jego tyłka. Nagle zając po dwóch godzinach poszukiwań mówi:
- Wychodźcie, znudziło mi się.
Mrówki wyszły i ta co była w nosie mówi:
- Wiecie co? Widziałam coś kwaśnego!
- A ja coś słodkiego - mówi ta co była w uchu.
A ta co była w tyłku:
- A wiecie co? Mnie gonił czarny pociąg metro!
- Wychodźcie, znudziło mi się.
Mrówki wyszły i ta co była w nosie mówi:
- Wiecie co? Widziałam coś kwaśnego!
- A ja coś słodkiego - mówi ta co była w uchu.
A ta co była w tyłku:
- A wiecie co? Mnie gonił czarny pociąg metro!
49
Dowcip #8990. Zając i trzy mrówki grają w chowanego. Zając szuka. w kategorii: „Humor o kupie”.
Z magicznego mostu skacze Niemiec, Polak i Amerykanin. Na moście napisane jest: ”Przed skokiem krzyknij swój ulubiony napój to do niego wpadniesz”. Pierwszy skacze Niemiec i krzyczy:
- Beer!
Wpada do rzeki pełnej piwa. Następny skacze Polak i krzyczy:
- Vinho!
Wpada do rzeki pełnej wina. Kolej na Amerykanina. Ten poślizgnął się i krzyczy:
- Oh, shit!
- Beer!
Wpada do rzeki pełnej piwa. Następny skacze Polak i krzyczy:
- Vinho!
Wpada do rzeki pełnej wina. Kolej na Amerykanina. Ten poślizgnął się i krzyczy:
- Oh, shit!
410
Dowcip #9573. Z magicznego mostu skacze Niemiec, Polak i Amerykanin. w kategorii: „Żarty o kupie”.

Jan Kowalski wybierał się na grzyby. Chcąc dowiedzieć się jaka będzie pogoda, włączył rano radio. Przed prognozą były wiadomości. Mówiono w nich o latającym talerzu UFO, który wylądował obok lasu. Ostrzegano też przed małymi zielonymi stworkami z wyłupiastymi oczami: ”Uwaga! Jeśli ktoś spotka takiego stworka, niech porozumiewa się z nim, mówiąc bardzo powoli. Na początku niech się przedstawi”.
Kowalski po wysłuchaniu radia wyłączył je i wybrał się na grzyby.
W lesie spostrzegł małego zielonego stworka z wyłupiastymi oczami i mówi:
- Na - zy - wam się K - o - w - a - l - s - k - i, je - stem stra - ża - kiem, wła - śnie zbie - ram grzy - by.
Na to stworek:
- Na - zy - wam się N - o - w - a - k, je - stem leśni - i - czym, wła - śnie ro - bię kupę.
Kowalski po wysłuchaniu radia wyłączył je i wybrał się na grzyby.
W lesie spostrzegł małego zielonego stworka z wyłupiastymi oczami i mówi:
- Na - zy - wam się K - o - w - a - l - s - k - i, je - stem stra - ża - kiem, wła - śnie zbie - ram grzy - by.
Na to stworek:
- Na - zy - wam się N - o - w - a - k, je - stem leśni - i - czym, wła - śnie ro - bię kupę.
48
Dowcip #9630. Jan Kowalski wybierał się na grzyby. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kupie”.
Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie do pracy, jego ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów, aż zostało ich w końcu czterech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i posadził obok siebie. pierwszego z nich spytał:
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor.
Zwraca się do drugiego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas, a nawet tego nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta trzeciego.
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź:
- No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła.
- Doskonale! A pan? - pyta czwartego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest sraczka.
- Co?! - pyta zdziwiony dyrektor.
- Spokojnie, już wyjaśniam. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie.
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor.
Zwraca się do drugiego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas, a nawet tego nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta trzeciego.
Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź:
- No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła.
- Doskonale! A pan? - pyta czwartego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest sraczka.
- Co?! - pyta zdziwiony dyrektor.
- Spokojnie, już wyjaśniam. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie.
325
Dowcip #2953. Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. w kategorii: „Żarty o kupie”.

Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry, prosto na twarz tego na dole, zaczyna lecieć gówno.
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię ...
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię ...
314
Dowcip #3221. Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. w kategorii: „Śmieszne kawały o kupie”.
Którąś dobę z kolei jedzie kierowca tirem. Już przysypia za kierownicą, aż tu nagle słyszy wiadomość w radiu:
- Na Ziemię przylecieli kosmici. Znają oni naszą mowę. Nie są agresywni, tylko proszę mówić do niech powoli i wyraźnie. Są cali zieleni, mają długie ręce i króciutkie nogi.
”O cholera”- pomyślał kierowca. Bardzo mu się chciało sikać więc zjechał do lasu. Wychodzi z tira, a tam jest coś ktoś zielony z długimi rękami i krótkimi nogami. Więc podchodzi do niego i mówi spokojnie i wyraźnie:
- Dzień Dobry. Jestem Ziemianinem, kierowcą tira, przyszedłem zrobić siusiu.
Na to zielony równie spokojnie i wyraźnie:
- Dzień dobry, jestem leśniczym, pilnuję lasu i właśnie robię kupę.
- Na Ziemię przylecieli kosmici. Znają oni naszą mowę. Nie są agresywni, tylko proszę mówić do niech powoli i wyraźnie. Są cali zieleni, mają długie ręce i króciutkie nogi.
”O cholera”- pomyślał kierowca. Bardzo mu się chciało sikać więc zjechał do lasu. Wychodzi z tira, a tam jest coś ktoś zielony z długimi rękami i krótkimi nogami. Więc podchodzi do niego i mówi spokojnie i wyraźnie:
- Dzień Dobry. Jestem Ziemianinem, kierowcą tira, przyszedłem zrobić siusiu.
Na to zielony równie spokojnie i wyraźnie:
- Dzień dobry, jestem leśniczym, pilnuję lasu i właśnie robię kupę.
410
Dowcip #3273. Którąś dobę z kolei jedzie kierowca tirem. w kategorii: „Dowcipy o kupie”.

Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny. Tam wypił sobie trochę i przy okazji z tą swoją dziewczyną nieźle się pokłócił. Goście powoli się rozeszli, zostali tylko oni we dwoje. Dziewczyna poszła wziąć prysznic, a on czekał. W pewnym momencie zachciało mu się kupę. Niestety pech chciał, że w tym mieszkaniu WC i łazienka były w jednym pomieszczeniu. A jego coraz bardziej cisnęło.. Siedział wiec sobie chłopak w fotelu, a w głowie nieźle mu już szumiało. Ale - patrzy - na przeciw niego, pod ścianą, siedzi pies i patrzy mu się prosto w oczy. Pomyślał wiec sobie: ”zrobię tam pod ścianą i powiem, Że to pies”. Jak pomyślał, tak uczynił i z powrotem usiadł w fotelu. Dziewczyna wyszła z łazienki, popatrzyła na podłogę i pokazując palcem spytała się:
- A co to jest?
- To? To pies przed chwilą zrobił.
- Ale przecież ten pies jest pluszowy!
- A co to jest?
- To? To pies przed chwilą zrobił.
- Ale przecież ten pies jest pluszowy!
816
Dowcip #2977. Otóż pewien koleś poszedł na imprezę do swojej dziewczyny. w kategorii: „Śmieszny humor o kupie”.
Jedzie facet pociągiem. Zgłodniał, poszedł do Warsu, wciągnął fasolkę po bretońsku. Wraca do przedziału, ale po chwili czuje, że fasolka zaczyna mu jeździć po żołądku. Wychodzi z przedziału i zmierza w kierunku toalety. Naciska klamkę. Zajęte. Przechodzi do sąsiedniego wagonu. Nieczynne. Szybszym już krokiem przechodzi cały wagon do następnego WC. Zajęte. Biegiem do kolejnego ustępu. Nieczynne. Znów zajęte. Nieczynne. Nieczynne. Zajęte... Na ostatnich nogach facet wraca do swojego przedziału, w którym siedzi dwóch pasażerów. Koleś błagalnym głosem:
- Panowie, błagam, siła wyższa, pozwólcie, ja tu w kąciku, na gazetę.
Panowie patrzą po sobie z niesmakiem, ale trudno. OK. Jeden z nich wychodzi na korytarz, drugi otwiera okno, staje przy nim i zapala papierosa. Facet skulony w kącie:
- Proszę pana, ale tu jest przedział dla niepalących.
- Panowie, błagam, siła wyższa, pozwólcie, ja tu w kąciku, na gazetę.
Panowie patrzą po sobie z niesmakiem, ale trudno. OK. Jeden z nich wychodzi na korytarz, drugi otwiera okno, staje przy nim i zapala papierosa. Facet skulony w kącie:
- Proszę pana, ale tu jest przedział dla niepalących.
28
Dowcip #4665. Jedzie facet pociągiem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kupie”.
