
Dowcipy o kotach
Dlaczego Kot jest lepszy od mężczyzny?
- Kot zawsze trafia do kuwety kiedy się załatwia. Jest większa szansa na nauczenie kota czegokolwiek. Nie musisz udawać, że podoba Ci się to, co Twój kot przywlecze do domu. Nigdy nie musisz spędzać czasu z matką Twojego kota. Kot mruczy kiedy podajesz mu obiad. Możesz obciąć pazury swojemu kotu... Spróbuj namówić faceta żeby obciął paznokcie u nóg. To nie ma znaczenia kiedy Twój kot łasi się do Twojej najlepszej przyjaciółki. Kot wie, że jesteś kluczem do jego szczęścia. Facet myśli, że on nim jest. Kiedy kot wskoczy Ci na kolana trochę pieszczot go zadowoli.
- Kot zawsze trafia do kuwety kiedy się załatwia. Jest większa szansa na nauczenie kota czegokolwiek. Nie musisz udawać, że podoba Ci się to, co Twój kot przywlecze do domu. Nigdy nie musisz spędzać czasu z matką Twojego kota. Kot mruczy kiedy podajesz mu obiad. Możesz obciąć pazury swojemu kotu... Spróbuj namówić faceta żeby obciął paznokcie u nóg. To nie ma znaczenia kiedy Twój kot łasi się do Twojej najlepszej przyjaciółki. Kot wie, że jesteś kluczem do jego szczęścia. Facet myśli, że on nim jest. Kiedy kot wskoczy Ci na kolana trochę pieszczot go zadowoli.
2011
Dowcip #32999. Dlaczego Kot jest lepszy od mężczyzny? w kategorii: „Kawały o kotach”.
Dlaczego kot jest lepszy od faceta?
1. Kotek potrafi się odwdzięczyć za smakołyk.
2. Nie każe ci się rozbierać, kiedy z nim śpisz.
3. Nie ma kompleksów, kiedy mu ogon nie staje.
4. Kiedy ktoś go milej głaszcze niż ty, nie zmienia od razu właściciela.
5. To miłe, kiedy ociera się o twoją przyjaciółkę.
6. Pazurki zawsze można mu obciąć przy odrobinie wytrwałości.
7. Kota łatwo nauczyć prawidłowego korzystania z kuwety, a spróbuj nauczyć faceta opuszczania deski w sedesie ...
8. Zawsze jest szansa, że kotek w końcu zrozumie o co ci chodzi, a przynajmniej spokojnie wysłucha.
9. Kiedy go zdenerwujesz, nie wyjdzie z domu na piwo trzaskając drzwiami.
10. Kot potrafi sam znosić swoje zabawki w ulubiony kącik.
11. Można przed nim schować jedzenie.
12. Kiedy przychodzi do ciebie po długiej nieobecności, nie ma śladów szminki na futrze i nie śmierdzi alkoholem.
13. Nie powie ci nic przykrego kiedy go budzisz.
1. Kotek potrafi się odwdzięczyć za smakołyk.
2. Nie każe ci się rozbierać, kiedy z nim śpisz.
3. Nie ma kompleksów, kiedy mu ogon nie staje.
4. Kiedy ktoś go milej głaszcze niż ty, nie zmienia od razu właściciela.
5. To miłe, kiedy ociera się o twoją przyjaciółkę.
6. Pazurki zawsze można mu obciąć przy odrobinie wytrwałości.
7. Kota łatwo nauczyć prawidłowego korzystania z kuwety, a spróbuj nauczyć faceta opuszczania deski w sedesie ...
8. Zawsze jest szansa, że kotek w końcu zrozumie o co ci chodzi, a przynajmniej spokojnie wysłucha.
9. Kiedy go zdenerwujesz, nie wyjdzie z domu na piwo trzaskając drzwiami.
10. Kot potrafi sam znosić swoje zabawki w ulubiony kącik.
11. Można przed nim schować jedzenie.
12. Kiedy przychodzi do ciebie po długiej nieobecności, nie ma śladów szminki na futrze i nie śmierdzi alkoholem.
13. Nie powie ci nic przykrego kiedy go budzisz.
1516
Dowcip #15836. Dlaczego kot jest lepszy od faceta? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.

Spotkali się dwaj koledzy z wojska i jeden mówi:
- Chodź do mnie na wódkę!
Kolega się zgadza, ale gdy tylko doszli do drzwi mieszkania żona i teściowa okładają ich ścierkami ... Drugi go pociesza:
- Stary! Nie bój się ... Chodź do mnie na wódkę!
Kolega się zgadza, a jak otworzyli drzwi mieszkania to żona i teściowa pomagają zdjąć płaszcze, od razu podają kanapki na zakąskę i wódkę. Kolega nie może uwierzyć i się pyta:
- Stary! Jak ty je sobie wytrenowałeś?
- Otóż po powrocie z wojska, zostałem trenerem piłkarskim i jak kot teściowej nie chciał mi ustąpić miejsca na kanapie to pokazałem mu żółtą kartkę, ale to nie poskutkowało więc pokazałem mu czerwoną kartkę, a i to nie poskutkowało to ja JEB kota przez okno ...
- No ale co to ma wspólnego z twoją żoną i teściową?
- Żona ma już żółtą kartkę, a teściowa czerwoną ...
- Chodź do mnie na wódkę!
Kolega się zgadza, ale gdy tylko doszli do drzwi mieszkania żona i teściowa okładają ich ścierkami ... Drugi go pociesza:
- Stary! Nie bój się ... Chodź do mnie na wódkę!
Kolega się zgadza, a jak otworzyli drzwi mieszkania to żona i teściowa pomagają zdjąć płaszcze, od razu podają kanapki na zakąskę i wódkę. Kolega nie może uwierzyć i się pyta:
- Stary! Jak ty je sobie wytrenowałeś?
- Otóż po powrocie z wojska, zostałem trenerem piłkarskim i jak kot teściowej nie chciał mi ustąpić miejsca na kanapie to pokazałem mu żółtą kartkę, ale to nie poskutkowało więc pokazałem mu czerwoną kartkę, a i to nie poskutkowało to ja JEB kota przez okno ...
- No ale co to ma wspólnego z twoją żoną i teściową?
- Żona ma już żółtą kartkę, a teściowa czerwoną ...
1021
Dowcip #24780. Spotkali się dwaj koledzy z wojska i jeden mówi w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.
Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczęli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpoznać. Więc pierwszy uciął swojemu przednia nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały problem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, że utnie swojemu kotu druga z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodobało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu tez uciął druga z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylne nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, ze drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka tez zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny problem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj.
Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a Ty czarnego.
Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a Ty czarnego.
4816
Dowcip #27286. Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. w kategorii: „Żarty o kotach”.

Czteroletni Jaś płakał, bo kot podrapał do pod nosem.
- Nic takiego się nie stało, czemu tak rozpaczasz? - pyta mama.
- Jak to nic?! - oburzył się Jaś. - On mnie podrapał tam, gdzie miałem mieć wąsy.
- Nic takiego się nie stało, czemu tak rozpaczasz? - pyta mama.
- Jak to nic?! - oburzył się Jaś. - On mnie podrapał tam, gdzie miałem mieć wąsy.
2211
Dowcip #5649. Czteroletni Jaś płakał, bo kot podrapał do pod nosem. w kategorii: „Dowcipy o kotach”.
Muszę na dwa dni pojechać na wieś, do moich wiejskich kotów, które przychodzą i porozmawiać z nimi, zastanowić się, co zrobić, żeby sondaż dotyczący mojej osoby był lepszy
prof. Zbigniew Religa.
prof. Zbigniew Religa.
124
Dowcip #21126. Muszę na dwa dni pojechać na wieś, do moich wiejskich kotów w kategorii: „Kawały o kotach”.

- Kelner, czy to restauracja dla piegowatych?
- O cholera. Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
- O cholera. Znowu kot kierownika nasrał w wentylator!
1914
Dowcip #21207. - Kelner, czy to restauracja dla piegowatych? w kategorii: „Śmieszne kawały o kotach”.
Idą dwa koty przez pustynie. Jeden nagle mówi:
- Ej, stary. Nie ogarniam tej kuwety.
- Ej, stary. Nie ogarniam tej kuwety.
630
Dowcip #24539. Idą dwa koty przez pustynie. w kategorii: „Żarty o kotach”.

Jasiu obserwował jak dwóch chłopaków poiło benzyną kota. Kot wyrwał się im i zaczął uciekać. Nagle przewrócił się i przestał ruszać.
- Pewnie skończyła się mu benzyna - pomyślał Jasiu.
- Pewnie skończyła się mu benzyna - pomyślał Jasiu.
4819
Dowcip #11501. Jasiu obserwował jak dwóch chłopaków poiło benzyną kota. w kategorii: „Żarty o kotach”.
Pewna para postanowiła wyjść wieczorem. Przygotowując się do wyjścia sprawdzili gaz, wyłączyli światło, wyrzucili kota za drzwi itp.
Kiedy przyjechała taksówka, kot wskoczył z powrotem do domu. Nie chcieli, aby kot został zamknięty w domu przez cały wieczór. Więc żona poszła do taksówki, mąż próbował wypędzić kota na dwór. Żona nie chcąc wyjawiać kierowcy, że dom będzie pusty powiedziała, że mąż poszedł na górę, żeby powiedzieć mamie do widzenia.
Kilka minut później mąż wraca, wsiadając do taksówki mówi:
- Przepraszam, że trwało to tak długo, ale ta stara cholera schowała się pod stołem i musiałem szturchnąć ją wieszakiem, by wyszła.
Kiedy przyjechała taksówka, kot wskoczył z powrotem do domu. Nie chcieli, aby kot został zamknięty w domu przez cały wieczór. Więc żona poszła do taksówki, mąż próbował wypędzić kota na dwór. Żona nie chcąc wyjawiać kierowcy, że dom będzie pusty powiedziała, że mąż poszedł na górę, żeby powiedzieć mamie do widzenia.
Kilka minut później mąż wraca, wsiadając do taksówki mówi:
- Przepraszam, że trwało to tak długo, ale ta stara cholera schowała się pod stołem i musiałem szturchnąć ją wieszakiem, by wyszła.
1030
Dowcip #29224. Pewna para postanowiła wyjść wieczorem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kotach”.
