Dowcipy o kochankach
Blondynka w łóżku z kochankiem. Nagle słyszą, że mąż dziewczyny wraca do domu.
- Szybko, wyskocz przez okno! - mówi kochankowi przerażona blondyna.
- Zwariowałaś?! Przecież to trzynaste piętro!
- Oj, już nie bądź taki przesądny...
- Szybko, wyskocz przez okno! - mówi kochankowi przerażona blondyna.
- Zwariowałaś?! Przecież to trzynaste piętro!
- Oj, już nie bądź taki przesądny...
13
Dowcip #31941. Blondynka w łóżku z kochankiem. w kategorii: „Dowcipy o kochankach”.
Mówi mąż do żony:
- Kochanie, ja dzisiaj idę na wyścigi konne więc wrócę później.
- Nie fatyguj się. Dzwoniłam do tej klaczy. Dzisiaj nie pobiegnie.
- Kochanie, ja dzisiaj idę na wyścigi konne więc wrócę później.
- Nie fatyguj się. Dzwoniłam do tej klaczy. Dzisiaj nie pobiegnie.
04
Dowcip #31934. Mówi mąż do żony w kategorii: „Humor o kochankach”.
Najlepszą kochanka jest księgowa. Jak się nie zgadza, to się nie zgadza, ale jak się zgadza, to we wszystkich pozycjach.
339
Dowcip #31829. Najlepszą kochanka jest księgowa. w kategorii: „Humor o kochankach”.
Mąż wrócił do domu bo zapomniał telefonu. Słyszy, że żona z jakimś mężczyzną wchodzi do domu, choć powinna być w pracy. Schował się więc do szafy. Żona wchodzi z kochankiem do sypialni, uwodzi go po czym znika na chwilę w łazience. Mąż wychyla się z szafy i mówi do kochanka:
- Nic Ci nie zrobię, ale masz spełnić wszystkie jej zachcianki.
Żona wraca z łazienki naga i mówi do kochanka:
- Zerżnij mnie tak żebym się zesikała.
Na to kochanek:
- Otwórz szafę to się zesrasz!
- Nic Ci nie zrobię, ale masz spełnić wszystkie jej zachcianki.
Żona wraca z łazienki naga i mówi do kochanka:
- Zerżnij mnie tak żebym się zesikała.
Na to kochanek:
- Otwórz szafę to się zesrasz!
110
Dowcip #31587. Mąż wrócił do domu bo zapomniał telefonu. w kategorii: „Kawały o kochankach”.
Mówi Jasio do ojca:
- Tato, kup mi wypasioną komórkę!
- A gdzie magiczne słowo?
- Natalia.
- Natalia?
- To imię Twojej kochanki.
- Pewnie potrzebujesz do tego etui?
- Tato, kup mi wypasioną komórkę!
- A gdzie magiczne słowo?
- Natalia.
- Natalia?
- To imię Twojej kochanki.
- Pewnie potrzebujesz do tego etui?
112
Dowcip #31584. Mówi Jasio do ojca w kategorii: „Śmieszne żarty o kochankach”.
Żona dzwoni do męża:
- Kochanie, gdzie jesteś?
- Na polowaniu.
- A kto tam tak głośno dyszy?
- Niedźwiedź.
- A czemu dyszy?
- Bo jest ranny, postrzeliłem go.
- A dlaczego on dyszy damskim głosem?!
- Nie wiem. Jestem myśliwym, a nie weterynarzem.
- Kochanie, gdzie jesteś?
- Na polowaniu.
- A kto tam tak głośno dyszy?
- Niedźwiedź.
- A czemu dyszy?
- Bo jest ranny, postrzeliłem go.
- A dlaczego on dyszy damskim głosem?!
- Nie wiem. Jestem myśliwym, a nie weterynarzem.
16
Dowcip #24383. Żona dzwoni do męża w kategorii: „Śmieszne żarty o kochankach”.
Siedzi małżeństwo w restauracji. Podchodzi do nich elegancka laska i całuje męża mówiąc:
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
09
Dowcip #31409. Siedzi małżeństwo w restauracji. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kochankach”.
Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta żony:
- Nie rozumiem o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko. Dom, dzieci, samochody.
- Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Na to słychać kobiecy głos z sali:
- Wszystkie zadowala, a jej nie!
Po tych słowach rozlega się męski głos z sali:
- Jej to nikt nie zadowoli.
- Nie rozumiem o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko. Dom, dzieci, samochody.
- Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Na to słychać kobiecy głos z sali:
- Wszystkie zadowala, a jej nie!
Po tych słowach rozlega się męski głos z sali:
- Jej to nikt nie zadowoli.
312
Dowcip #31371. Sprawa rozwodowa. w kategorii: „Dowcipy o kochankach”.
Król Artur musi wyjechać i pozostawić królestwo pod opieką swoich rycerzy okrągłego stołu. Zwołał zebranie informując ich o planach, jakie maja realizować i na końcu dodał by strzegli jego żony - królową Guinevere jak oka w głowie. Jednak nie mając tak wielkiego zaufania do nich postanowił założyć jej pas cnoty. Jednak nie był to taki zwykły pas, a najnowszy wynalazek ówczesnej techniki, z nożami i innymi ucinakami.
Po kilku latach Król Artur powraca do królestwa, zwołuje swych rycerze i sprawdza jak radzili sobie z rządami królestwem. Na koniec każe im zdjąć spodnie i widzi. Każdy ma poharatane genitalia Tylko jeden Lancelot nietknięty stoi dumnie. No i król dumny ze swego jedynego rycerza nagradza go i stawia wszystkim za przykład. Na koniec zadaje Lancelotowi pytanie:
- A co ty na to mój rycerzu?
Niestety Lancelot milczy.
Po kilku latach Król Artur powraca do królestwa, zwołuje swych rycerze i sprawdza jak radzili sobie z rządami królestwem. Na koniec każe im zdjąć spodnie i widzi. Każdy ma poharatane genitalia Tylko jeden Lancelot nietknięty stoi dumnie. No i król dumny ze swego jedynego rycerza nagradza go i stawia wszystkim za przykład. Na koniec zadaje Lancelotowi pytanie:
- A co ty na to mój rycerzu?
Niestety Lancelot milczy.
2620
Dowcip #30931. Król Artur musi wyjechać i pozostawić królestwo pod opieką swoich w kategorii: „Śmieszne żarty o kochankach”.
Mąż przychodzi do domu z pracy i nagle widzi swoją żonę w łóżku z jakimś mężczyzną.
- Co to ma znaczyć?! - pyta mąż.
- Kawę wypił, koniak też, to co mu miałam zaproponować?!
- Co to ma znaczyć?! - pyta mąż.
- Kawę wypił, koniak też, to co mu miałam zaproponować?!
16