Dowcipy o kochankach
Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki.
- Warkocz Warkocz! -krzyczy Jola .
A szef na to:
- Wrrrrrrr, wrrrrrrr.
- Warkocz Warkocz! -krzyczy Jola .
A szef na to:
- Wrrrrrrr, wrrrrrrr.
711
Dowcip #8004. Jola z szefem kochają się w biurze. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kochankach”.
Icek wraca niezapowiedzianie wcześniej z pracy do domu, a tam żona w łóżku goła.
- A dlaczego ty jesteś goła? - pyta.
- Bo jestem strasznie chora, - mówi przestraszona żona.
- Chora? To w takim razie idź do łóżka, a ja ci zrobię mocną herbatę. Ale przed tym powieszę palto w szafie.
Żona na to:
- Nie, nie, broń Boże, nie otwieraj szafy!
- Dlaczego?
- Bo tam jest duch, który straszy.
Icek już otworzył jednak szafę i widzi w niej gołego sąsiada.
- Oj, Mosze, Mosze - mówi - Jak mogłeś mi zrobić coś takiego? Znamy się od piętnastu lat, jesteśmy przyjaciółmi, żyrujemy sobie nawzajem weksle, a teraz moja żona jest chora, to ty, zamiast podać jej herbatę, jeszcze ją straszysz?
- A dlaczego ty jesteś goła? - pyta.
- Bo jestem strasznie chora, - mówi przestraszona żona.
- Chora? To w takim razie idź do łóżka, a ja ci zrobię mocną herbatę. Ale przed tym powieszę palto w szafie.
Żona na to:
- Nie, nie, broń Boże, nie otwieraj szafy!
- Dlaczego?
- Bo tam jest duch, który straszy.
Icek już otworzył jednak szafę i widzi w niej gołego sąsiada.
- Oj, Mosze, Mosze - mówi - Jak mogłeś mi zrobić coś takiego? Znamy się od piętnastu lat, jesteśmy przyjaciółmi, żyrujemy sobie nawzajem weksle, a teraz moja żona jest chora, to ty, zamiast podać jej herbatę, jeszcze ją straszysz?
1369
Dowcip #183. Icek wraca niezapowiedzianie wcześniej z pracy do domu w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kochankach”.
Jakaś parka uprawia seks. W pewnym momencie rozlega się dzwonek do drzwi. Kobieta krzyczy do faceta:
- Uciekaj, to mój mąż!
Facet w popłochu ucieka na żyrandol. Wchodzi mąż i pyta się kobiety:
- Dlaczego leżysz nago w łóżku?
- Aaa, właśnie spałam.
- A ten facet?
- A to malarz, przyszedł malować sufit.
- Tak, właśnie widzę. Jeszcze mu farba z pędzla kapie.
- Uciekaj, to mój mąż!
Facet w popłochu ucieka na żyrandol. Wchodzi mąż i pyta się kobiety:
- Dlaczego leżysz nago w łóżku?
- Aaa, właśnie spałam.
- A ten facet?
- A to malarz, przyszedł malować sufit.
- Tak, właśnie widzę. Jeszcze mu farba z pędzla kapie.
932
Dowcip #485. Jakaś parka uprawia seks. w kategorii: „Humor o kochankach”.
Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w pościeli. Odbezpiecza broń i mówi.
- Wstawaj łajdaku, zaraz Ci jaja odstrzelę.
Kochanek wstając mówi błagalnie:
- Daj mi pan jakąś szansę.
- No dobra, rozkołysz.
- Wstawaj łajdaku, zaraz Ci jaja odstrzelę.
Kochanek wstając mówi błagalnie:
- Daj mi pan jakąś szansę.
- No dobra, rozkołysz.
313
Dowcip #2934. Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w w kategorii: „Śmieszny humor o kochankach”.
Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek okulary za 2000 zł.
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły.
- Czyście pogłupieli? Co to za okulary, skoro aż tyle kosztują?
- To najnowszy wynalazek. Każdy kto je nosi widzi innych jakby nie mieli na sobie ubrania.
- Niemożliwe! Chciałbym je przymierzyć.
Ekspedientka podaje okulary, facet zakłada je na nos i rzeczywiście, ekspedientka stojąca przed nim jest naga! Zdejmuje okulary - ubrana, zakłada - naga!
- Biorę je!
Wchodzi facet w swoich okularach do domu, patrzy: żona goła, sąsiad goły. Zdejmuje okulary - żona goła, sąsiad goły.
- No nie! Jeszcze nie zdążyłem dojść do domu, a już się zepsuły.
113
Dowcip #3808. Do sklepu optycznego wchodzi facet i zauważa na jednej z półek w kategorii: „Śmieszne kawały o kochankach”.
Senator K. będąc na dorocznym zjeździe swojej partii, poznał piękną i inteligentną kobietę.
Tegoż samego wieczora zaprosił ją do swego pokoju, gdzie ponadto stwierdził, że zaletom umysłu w niczym nie ustępuje boskie ciało owej pani.
Niestety zauroczony pan senator, mimo starań jej i swoich - nie stanął na wysokości zadania. Nazywając rzeczy po imieniu, panu K. przez cały wieczór ”to” wisiało jak szmata na kiju!
Po przyjeździe do domu i wieczornym prysznicu pan K. wchodzi do sypialni. Widzi tam swą żonę w wymiętym szlafroku, w papilotach, zajadającą - mlaskając głośno - jakieś czekoladki.
Do tego zielona maseczka na twarzy ...
I wtedy pan K. stwierdził coś dziwnego. Poczuł nagle, że doznaje ogromnego wzwodu.
Totalnie zaskoczony spojrzał wściekle na dół i warknął cicho przez zęby:
- Ty prymitywie wredny ! Dzięki tobie już wiem dlaczego ludzie wymyślili przezwisko Ty ch*ju.
Tegoż samego wieczora zaprosił ją do swego pokoju, gdzie ponadto stwierdził, że zaletom umysłu w niczym nie ustępuje boskie ciało owej pani.
Niestety zauroczony pan senator, mimo starań jej i swoich - nie stanął na wysokości zadania. Nazywając rzeczy po imieniu, panu K. przez cały wieczór ”to” wisiało jak szmata na kiju!
Po przyjeździe do domu i wieczornym prysznicu pan K. wchodzi do sypialni. Widzi tam swą żonę w wymiętym szlafroku, w papilotach, zajadającą - mlaskając głośno - jakieś czekoladki.
Do tego zielona maseczka na twarzy ...
I wtedy pan K. stwierdził coś dziwnego. Poczuł nagle, że doznaje ogromnego wzwodu.
Totalnie zaskoczony spojrzał wściekle na dół i warknął cicho przez zęby:
- Ty prymitywie wredny ! Dzięki tobie już wiem dlaczego ludzie wymyślili przezwisko Ty ch*ju.
38
Dowcip #5271. Senator K. w kategorii: „Śmieszne kawały o kochankach”.
Para w łóżku:
- To twoje piersi, czy gęsia skorka?
- A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?
- To twoje piersi, czy gęsia skorka?
- A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?
412
Dowcip #4715. Para w łóżku w kategorii: „Śmieszny humor o kochankach”.
Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas wieczornego wyjścia. Dwa lata później uprawialiśmy najcudowniejszy seks, jaki można sobie wyobrazić w krzakach w parku. Zgadnijcie kto nas przyłapał?
- Moja żona.
- Moja żona.
50
Dowcip #24645. Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas w kategorii: „Śmieszny humor o kochankach”.
Cztery przyjaciółki obgadują swoich mężów:
- W jego kieszeni znalazłam list miłosny. - powiedziała pierwsza.
- Ja pornograficzne fotki!
- A ja prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę. - pochwaliła się trzecia.
Wtedy czwarta zaczęła głośno płakać.
- W jego kieszeni znalazłam list miłosny. - powiedziała pierwsza.
- Ja pornograficzne fotki!
- A ja prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę. - pochwaliła się trzecia.
Wtedy czwarta zaczęła głośno płakać.
07
Dowcip #22005. Cztery przyjaciółki obgadują swoich mężów w kategorii: „Kawały o kochankach”.
Przychodzi mężczyzna do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ostatnio czuję się przemęczony.
- Hmm, a jak często się pan kocha?
- Trzy razy w tygodniu, W poniedziałki, środy i piątki.
- Widać za dużo. Niech pan zrezygnuje ze śród.
- Mowy nie ma! To jedyny dzień, kiedy widzę się z żoną.
- Panie doktorze, ostatnio czuję się przemęczony.
- Hmm, a jak często się pan kocha?
- Trzy razy w tygodniu, W poniedziałki, środy i piątki.
- Widać za dużo. Niech pan zrezygnuje ze śród.
- Mowy nie ma! To jedyny dzień, kiedy widzę się z żoną.
24