Dowcipy o kościele
Pewien, zdenerwowany zatwardziałością parafian, proboszcz grzmiał w kolejnym kazaniu:
- I co ja biedny powiem, kiedy stanę na Sądzie Bożym? Powiem: ”Panie Boże! Wybacz mi! Kazałeś mi paść owieczki i baranki, ale ja niestety miałem samo bydło i świnie!”.
- I co ja biedny powiem, kiedy stanę na Sądzie Bożym? Powiem: ”Panie Boże! Wybacz mi! Kazałeś mi paść owieczki i baranki, ale ja niestety miałem samo bydło i świnie!”.
25
Dowcip #15128. Pewien, zdenerwowany zatwardziałością parafian w kategorii: „Śmieszne kawały o kościele”.
Ogłoszenie parafialne:
”Dzisiejszy temat: ”Czy wiesz jak jest w piekle?” Przyjdź i posłuchaj naszego organisty”.
”Dzisiejszy temat: ”Czy wiesz jak jest w piekle?” Przyjdź i posłuchaj naszego organisty”.
314
Dowcip #15330. Ogłoszenie parafialne w kategorii: „Śmieszne kawały o kościele”.
Jasiu i babcia są w kościele. Babcia modli się: moja wina. A Jasiu na to: Babci wina, babci wina, babci wielka wina.
816
Dowcip #17160. Jasiu i babcia są w kościele. Babcia modli się: moja wina. w kategorii: „Kawały o kościele”.
Ksiądz podczas mszy zwraca się do wiernych:
- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.
Jeden z mężczyzn odwraca się do kolegi i szepcze:
- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny.
- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.
Jeden z mężczyzn odwraca się do kolegi i szepcze:
- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny.
36
Dowcip #12147. Ksiądz podczas mszy zwraca się do wiernych w kategorii: „Dowcipy o kościele”.
Jasio poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
- Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila ...
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
- Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!
- Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila ...
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
- Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!
114
Dowcip #12697. Jasio poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. w kategorii: „Żarty o kościele”.
Idzie babcia z wnuczką do kościoła. Ksiądz wygłasza Zaduszki:
- Za duszę Ojca Stanisława Kilińskiego, Za duszę Jana Nowaka, Za duszę Marii Stanisławowskiej.
A wnuczka na to:
- Uciekajmy babciu! Bo ksiądz nas też zadusi!
- Za duszę Ojca Stanisława Kilińskiego, Za duszę Jana Nowaka, Za duszę Marii Stanisławowskiej.
A wnuczka na to:
- Uciekajmy babciu! Bo ksiądz nas też zadusi!
06
Dowcip #12838. Idzie babcia z wnuczką do kościoła. w kategorii: „Śmieszne kawały o kościele”.
Przychodzi facet do pracy z podbitym okiem, koledzy go pytają:
- Co, żona?
- Nie. Byłem wczoraj w kościele i przede mną stała pewna blondynka, która miała taką krótką spódniczkę i ta spódniczka wlazła jej pomiędzy pośladki. Więc ja jej tę spódniczkę wyciągnąłem. A ona mnie w twarz.
W kolejny poniedziałek facet znowu przychodzi z podbitym okiem.
- Tym razem żona?
- Nie. Jak znowu byłem w kościele, to znowu stała przede mną ta blondynka. I znowu miała spódnicę wiecie gdzie. Tylko tym razem jakiś facet jej to wyciągną, a ja wiedziałem, że ona tego nie lubi i włożyłem jej z powrotem... No i znowu mnie walnęła...
- Co, żona?
- Nie. Byłem wczoraj w kościele i przede mną stała pewna blondynka, która miała taką krótką spódniczkę i ta spódniczka wlazła jej pomiędzy pośladki. Więc ja jej tę spódniczkę wyciągnąłem. A ona mnie w twarz.
W kolejny poniedziałek facet znowu przychodzi z podbitym okiem.
- Tym razem żona?
- Nie. Jak znowu byłem w kościele, to znowu stała przede mną ta blondynka. I znowu miała spódnicę wiecie gdzie. Tylko tym razem jakiś facet jej to wyciągną, a ja wiedziałem, że ona tego nie lubi i włożyłem jej z powrotem... No i znowu mnie walnęła...
27
Dowcip #13143. Przychodzi facet do pracy z podbitym okiem, koledzy go pytają w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kościele”.
- Byłem na mszy. Kobieta w ławce obok mnie zapaliła papierosa. Gdy to zobaczyłem, to mi piwo wypadło z ręki.
45
Dowcip #8534. - Byłem na mszy. Kobieta w ławce obok mnie zapaliła papierosa. w kategorii: „Kawały o kościele”.
Matka z małą córeczką przechodzą obok kościoła. Matka mówi do dziecka:
- Popatrz, tu jest Dom Boży.
- Mamusiu, przecież mówiłaś, że Bóg mieszka w niebie!
- Tak, ale tutaj prowadzi swój interes.
- Popatrz, tu jest Dom Boży.
- Mamusiu, przecież mówiłaś, że Bóg mieszka w niebie!
- Tak, ale tutaj prowadzi swój interes.
57
Dowcip #8536. Matka z małą córeczką przechodzą obok kościoła. w kategorii: „Śmieszne żarty o kościele”.
Dziecko idzie pierwszy raz do kościoła. Po powrocie ciocia pyta:
- I jak ci się podobało?
- Fajnie było, - mówi dziecko - ale wiesz, w tym kościele był złodziej!
- Tak? A po czym poznałeś, że to złodziej?
- Bo podchodził do ludzi z koszykiem i mówił: Zapłać! Zapłać!
- I jak ci się podobało?
- Fajnie było, - mówi dziecko - ale wiesz, w tym kościele był złodziej!
- Tak? A po czym poznałeś, że to złodziej?
- Bo podchodził do ludzi z koszykiem i mówił: Zapłać! Zapłać!
27