
Dowcipy o kierowcach
Rzecz dzieje się w Stanach. Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie, a w samochodzie siedzą trzy zakonnice. Policjant mówi do prowadzącej:
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest dwadzieścia dwa mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to sześćdziesiąt mph, a dwadzieścia dwa to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi numer sto dwadzieścia pięć.
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest dwadzieścia dwa mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to sześćdziesiąt mph, a dwadzieścia dwa to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi numer sto dwadzieścia pięć.
212
Dowcip #27044. Rzecz dzieje się w Stanach. w kategorii: „Śmieszne kawały o kierowcach”.
Blondynka przekroczyła prędkość. Policjant macha lizakiem, a blondynka zatrzymuje się i pyta:
- Gdzie pana podwieźć?
- Gdzie pana podwieźć?
110
Dowcip #27155. Blondynka przekroczyła prędkość. w kategorii: „Śmieszne kawały o kierowcach”.

Do autobusu wchodzi murzyn. Kierowca patrzy na niego podekscytowany, ponieważ nigdy nie widział człowieka z sześcioma palcami. Podbiega do niego i mówi:
- Panie skąd Ty sześć palców masz?
A murzyn na to:
- Daj mi człowieku spokojnie TWIXA zjeść!
- Panie skąd Ty sześć palców masz?
A murzyn na to:
- Daj mi człowieku spokojnie TWIXA zjeść!
923
Dowcip #25647. Do autobusu wchodzi murzyn. w kategorii: „Dowcipy o kierowcach”.
Pewnego dnia zmarła teściowa. Idzie córka, zięć i z nimi pies, reszta ludzi szła za nimi. Był to ogromny pogrzeb. Podjeżdża kierowca do przydrożnego sprzedawcy i pyta:
- Kto to zmarł? Jeszcze takiego ogromnego pogrzebu w życiu nie widziałem!
- Temu panu pies zagryzł teściową.
Podchodzi kierowca do rodziny i mówi:
- Proszę przyjąć wyrazy współczucia, ale chciałbym pożyczyć od pana tego psa.
- To proszę ustawić się na koniec kolejki.
- Kto to zmarł? Jeszcze takiego ogromnego pogrzebu w życiu nie widziałem!
- Temu panu pies zagryzł teściową.
Podchodzi kierowca do rodziny i mówi:
- Proszę przyjąć wyrazy współczucia, ale chciałbym pożyczyć od pana tego psa.
- To proszę ustawić się na koniec kolejki.
616
Dowcip #25718. Pewnego dnia zmarła teściowa. w kategorii: „Żarty o kierowcach”.

Jedzie ciężarówka załadowana maksymalnie wysoko towarem. Kierowca chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy, drapie się po głowie i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na to kierowca:
- Nie! Wiozłem most i mi się paliwo skończyło!
- No i co? Zaklinował się pan?
Na to kierowca:
- Nie! Wiozłem most i mi się paliwo skończyło!
19
Dowcip #23625. Jedzie ciężarówka załadowana maksymalnie wysoko towarem. w kategorii: „Żarty o kierowcach”.
Żona siedzi za kierownicą i usiłuje zaparkować samochód. Mąż stoi obok i daje jej instrukcje:
- Cofaj! Cofaj! W lewo! Jeszcze, jeszcze!
W końcu samochód uderza w ścianę garażu. Na to mąż:
- A teraz chodź i zobacz, co zrobiłaś!
- Cofaj! Cofaj! W lewo! Jeszcze, jeszcze!
W końcu samochód uderza w ścianę garażu. Na to mąż:
- A teraz chodź i zobacz, co zrobiłaś!
35
Dowcip #22991. Żona siedzi za kierownicą i usiłuje zaparkować samochód. w kategorii: „Śmieszne żarty o kierowcach”.

Zatrzymuje policjant i czeka aż kierowca przyjdzie do niego. Mija jedna minuta, druga minuta. W końcu otwiera się szyba i słychać głos:
- Ty, komu pieniądze potrzebne.
- Ty, komu pieniądze potrzebne.
23
Dowcip #22693. Zatrzymuje policjant i czeka aż kierowca przyjdzie do niego. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
Kierowca hamuje na widok pieszego, który nagle wszedł na jezdnię.
- Mógłby pan uważać!
- Ja mam uważać? Kto dał panu prawo jazdy?
- Jestem bardzo dobrym kierowcą, jeżdżę już piętnaście lat samochodem.
- Ja też nie jestem początkującym. Chodzę już od dwudziestu lat.
- Mógłby pan uważać!
- Ja mam uważać? Kto dał panu prawo jazdy?
- Jestem bardzo dobrym kierowcą, jeżdżę już piętnaście lat samochodem.
- Ja też nie jestem początkującym. Chodzę już od dwudziestu lat.
210
Dowcip #21388. Kierowca hamuje na widok pieszego, który nagle wszedł na jezdnię. w kategorii: „Kawały o kierowcach”.

Polcjant zatrzymuje kierowce jadącego pod prąd jednokierunkową ulicą.
- Ta ulicą wolno jeździć tylko w jednym kierunku! - mówi policjant.
- A czy ja jeżdżę w dwóch?! - odpowiada oburzony kierowca.
- Ta ulicą wolno jeździć tylko w jednym kierunku! - mówi policjant.
- A czy ja jeżdżę w dwóch?! - odpowiada oburzony kierowca.
631
Dowcip #21330. Polcjant zatrzymuje kierowce jadącego pod prąd jednokierunkową ulicą. w kategorii: „Humor o kierowcach”.
Spotyka się trzech kolegów ze szkoły podstawowej i opowiadają sobie kim są ich ojcowie. Pierwszy mówi:
- Mój tata jest policjantem i mamy dom, samochód i dużo pieniędzy...
Drugi:
- Mój tata jest bezrobotny ale za to moja siostra jest prostytutką i mamy dom, samochód i dużo pieniędzy...
Trzeci:
- A mój tata jest kierowcą tira i gdyby nie on to byście ch*ja mieli...
- Mój tata jest policjantem i mamy dom, samochód i dużo pieniędzy...
Drugi:
- Mój tata jest bezrobotny ale za to moja siostra jest prostytutką i mamy dom, samochód i dużo pieniędzy...
Trzeci:
- A mój tata jest kierowcą tira i gdyby nie on to byście ch*ja mieli...
320
Dowcip #33520. Spotyka się trzech kolegów ze szkoły podstawowej i opowiadają sobie w kategorii: „Śmieszne żarty o kierowcach”.
