Dowcipy o kierowcach
Zatrzymuje policjant samochód. Legitymuje i stwierdza:
- No tak, dokumenty w porządku ... Otwórz pan bagażnik. Tak, wszystko w porządku ... A jak tam apteczka? Wszystko na swoim miejscu ... A gaśnica? Nieprzeterminowana. Zjeżdżaj pan, sumienia za grosz pan nie masz!
- No tak, dokumenty w porządku ... Otwórz pan bagażnik. Tak, wszystko w porządku ... A jak tam apteczka? Wszystko na swoim miejscu ... A gaśnica? Nieprzeterminowana. Zjeżdżaj pan, sumienia za grosz pan nie masz!
210
Dowcip #17928. Zatrzymuje policjant samochód. w kategorii: „Śmieszne żarty o kierowcach”.
Policjant zatrzymuje ciężarówkę:
- Po raz kolejny Panu mówię, że gubi Pan towar.
- A ja po raz kolejny Panu odpowiadam, że jest gołoledź, a ja jeżdżę piaskarką.
- Po raz kolejny Panu mówię, że gubi Pan towar.
- A ja po raz kolejny Panu odpowiadam, że jest gołoledź, a ja jeżdżę piaskarką.
311
Dowcip #17939. Policjant zatrzymuje ciężarówkę w kategorii: „Śmieszny humor o kierowcach”.
Turysta jedzie samochodem przez Rosję, grzeje ile droga pozwala, nagle zatrzymuje go drogówka.
- No, nieładnie panie kierowco, nieładnie, dwukrotne przekroczenie prędkości, musicie napisać pisemne usprawiedliwienie.
- Ale jak to? To nie mandat?
- Nie, nie, usprawiedliwienie. Pisemne. Po rosyjsku.
- Ale ja nie znam rosyjskiego!
- No to się musicie nauczyć.
Gość włożył w prawo jazdy dwadzieścia dolarów i podał policjantowi. Policjant wziął, otworzył i mówi:
- I wy mówicie, że nie znacie rosyjskiego? A tu już pół usprawiedliwienia żeście napisali.
- No, nieładnie panie kierowco, nieładnie, dwukrotne przekroczenie prędkości, musicie napisać pisemne usprawiedliwienie.
- Ale jak to? To nie mandat?
- Nie, nie, usprawiedliwienie. Pisemne. Po rosyjsku.
- Ale ja nie znam rosyjskiego!
- No to się musicie nauczyć.
Gość włożył w prawo jazdy dwadzieścia dolarów i podał policjantowi. Policjant wziął, otworzył i mówi:
- I wy mówicie, że nie znacie rosyjskiego? A tu już pół usprawiedliwienia żeście napisali.
218
Dowcip #17926. Turysta jedzie samochodem przez Rosję, grzeje ile droga pozwala w kategorii: „Śmieszny humor o kierowcach”.
Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. Tir cały się rozpadł, a Porsche zostało nietknięte. Z tira wyszedł zdenerwowany kierowca, narysował kółko na jezdni i kazał blondynce tam stać. Sam wyjął nóż i zaczął ciąć tapicerkę Porsche. Odwróciła się, a blondynka się śmieje. No to wziął scyzoryk i zaczął rysować karoserię. Odwrócił się, a blondynka znów w śmiech. No to facet wkurzony na maksa oblał Porsche benzyną i podpalił. Usatysfakcjonowany patrzy na blondynkę, a ta wciąż się śmieje.
- Dlaczego pani się ciągle śmieje?!
Na to blondynka:
- Bo jak pan się odwraca, to ja wychodzę z tego kółka.
- Dlaczego pani się ciągle śmieje?!
Na to blondynka:
- Bo jak pan się odwraca, to ja wychodzę z tego kółka.
27
Dowcip #27509. Jedzie blondynka nowym Porsche i walnęła w ciężarówkę. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
Mężczyzna około czterdziestki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant.
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant.
011
Dowcip #27637. Mężczyzna około czterdziestki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. Kierowca syrenki opuszcza szybę i puka w szybę merca. Kierowca merca opuszcza szybę i pyta:
- Czego?
- No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym sobie coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci.
- Nie mam.
Skąd taki ciemniak ma video w syrence? Myśli. Następnego dnia sytuacja się powtarza.
- Czego tym razem? A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę.
- Nie mam.
Jaki grill w syrence? Myśli. Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki. Spotykają się na światłach. Kierowca merca pyta:
- No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
- Cholera, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał?
- Czego?
- No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym sobie coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci.
- Nie mam.
Skąd taki ciemniak ma video w syrence? Myśli. Następnego dnia sytuacja się powtarza.
- Czego tym razem? A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę.
- Nie mam.
Jaki grill w syrence? Myśli. Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki. Spotykają się na światłach. Kierowca merca pyta:
- No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
- Cholera, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał?
015
Dowcip #27663. Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
Po szosie jedzie BMW i nagle łapie kapcia. Kierowca wysiada i zaczyna zmieniać oponę. Przejeżdżający tamtędy Mercedes zatrzymuje się koło BMW, wysiada i pyta się:
- Co pan robisz?
- Odkręcam koło, nie widać?
Wtedy kierowca Mercedesa bierze kamień, tłucze nim szybę i odpowiada:
- No to ja wezmę radio!
- Co pan robisz?
- Odkręcam koło, nie widać?
Wtedy kierowca Mercedesa bierze kamień, tłucze nim szybę i odpowiada:
- No to ja wezmę radio!
110
Dowcip #27787. Po szosie jedzie BMW i nagle łapie kapcia. w kategorii: „Śmieszne kawały o kierowcach”.
Rzecz dzieje się w Stanach. Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie, a w samochodzie siedzą trzy zakonnice. Policjant mówi do prowadzącej:
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest dwadzieścia dwa mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to sześćdziesiąt mph, a dwadzieścia dwa to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi numer sto dwadzieścia pięć.
- Jechała siostra za wolno.
Zakonnica:
- Przecież minimalna prędkość jest dwadzieścia dwa mph.
- To jest autostrada i minimalna prędkość to sześćdziesiąt mph, a dwadzieścia dwa to numer drogi.
Policjant patrzy jeszcze na tylne siedzenie, gdzie dwie pozostałe zakonnice cale blade telepią się ze strachu jak głupie i pyta:
- A im co się stało?
- Bo widzi pan, panie władzo. Właśnie zjechałyśmy z drogi numer sto dwadzieścia pięć.
210
Dowcip #27044. Rzecz dzieje się w Stanach. w kategorii: „Kawały o kierowcach”.
Blondynka przekroczyła prędkość. Policjant macha lizakiem, a blondynka zatrzymuje się i pyta:
- Gdzie pana podwieźć?
- Gdzie pana podwieźć?
19
Dowcip #27155. Blondynka przekroczyła prędkość. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kierowcach”.
Do autobusu wchodzi murzyn. Kierowca patrzy na niego podekscytowany, ponieważ nigdy nie widział człowieka z sześcioma palcami. Podbiega do niego i mówi:
- Panie skąd Ty sześć palców masz?
A murzyn na to:
- Daj mi człowieku spokojnie TWIXA zjeść!
- Panie skąd Ty sześć palców masz?
A murzyn na to:
- Daj mi człowieku spokojnie TWIXA zjeść!
922