Dowcipy o karze
Żona do męża:
- Wiesz, znalazłam u naszego syna pod łóżkiem różne pisemka typu sado-maso. Wiesz, bicze, maski, pejcze...
- I co zrobimy?
- Myślę, że klaps to nie jest najlepszy pomysł.
- Wiesz, znalazłam u naszego syna pod łóżkiem różne pisemka typu sado-maso. Wiesz, bicze, maski, pejcze...
- I co zrobimy?
- Myślę, że klaps to nie jest najlepszy pomysł.
15
Dowcip #31695. Żona do męża w kategorii: „Humor o karze”.
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać sto razy: ”Nie będę mówił ”Ty” do nauczyciela”. Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane dwieście razy.
- Dlaczego napisałeś dwieście razy? Kazałem tylko sto.
- Żeby Ci zrobić przyjemność, bo Cię lubię stary!
- Dlaczego napisałeś dwieście razy? Kazałem tylko sto.
- Żeby Ci zrobić przyjemność, bo Cię lubię stary!
03
Dowcip #27669. Nauczyciel kazał Jasiowi napisać sto razy w kategorii: „Humor o karze”.
Więzienie. Dzień egzekucji. Na korytarzu kolejka skazańców. Wchodzi pierwszy. Kat ma małe pytanko:
- Krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Eee, niech będzie krzesełko.
Koleś siada na krzesełku, kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic się nie dzieje ... Jeszcze raz - nic.
- No cóż,- zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony ... Następny!
- Ooo, dzięki! - więzień wstaje z krzesła i wychodząc, kiedy mijał się z następnym klientem wycedził:
- Krzesło jest popsute.
Kumpel wyczaił, o co chodzi. Kat pyta go:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Krzesełko!
- Dobrze - pan siada.
I znowu kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic, jeszcze raz - nic, jeszcze raz - nic.
- No cóż, - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony, następny!
Ten też podczas wyjścia zdążył przekazać cichaczem następnemu:
- Krzesło jest popsute.
Wchodzi trzeci koleś a kat:
- No to co krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
A ten:
- Ja wiem, hmmm ... Krzesło popsute - to nie wiem, może rozstrzelanie?
- Krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Eee, niech będzie krzesełko.
Koleś siada na krzesełku, kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic się nie dzieje ... Jeszcze raz - nic.
- No cóż,- zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony ... Następny!
- Ooo, dzięki! - więzień wstaje z krzesła i wychodząc, kiedy mijał się z następnym klientem wycedził:
- Krzesło jest popsute.
Kumpel wyczaił, o co chodzi. Kat pyta go:
- No to co... krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
- Krzesełko!
- Dobrze - pan siada.
I znowu kat zaciera łapska i ciągnie za wajchę ... Nic, jeszcze raz - nic, jeszcze raz - nic.
- No cóż, - zgodnie z zasadą - jesteś ułaskawiony, następny!
Ten też podczas wyjścia zdążył przekazać cichaczem następnemu:
- Krzesło jest popsute.
Wchodzi trzeci koleś a kat:
- No to co krzesełko, powieszonko czy rozstrzelanie?
A ten:
- Ja wiem, hmmm ... Krzesło popsute - to nie wiem, może rozstrzelanie?
310
Dowcip #15059. Więzienie. Dzień egzekucji. Na korytarzu kolejka skazańców. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o karze”.
Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:
- Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić dziesięć dolarów kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz piętnaście dolarów, a za trzecim razem dwadzieścia!
- Panie profesorze, cenie sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?
- Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zapłacić dziesięć dolarów kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz piętnaście dolarów, a za trzecim razem dwadzieścia!
- Panie profesorze, cenie sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?
14
Dowcip #8712. Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie w kategorii: „Śmieszne kawały o karze”.
- Jasiu za karę mówienia na ”ty” do nauczyciela napiszesz wypracowanie na 10 stron ”Dlaczego nie wolno mówić do nauczyciela na TY”. Przychodzi Jaś z wypracowaniem na drugi dzień i mówi do nauczyciela:
- Teraz jesteś zadowolony?
- Teraz jesteś zadowolony?
210
Dowcip #11325. - Jasiu za karę mówienia na ”ty” do nauczyciela napiszesz w kategorii: „Śmieszne dowcipy o karze”.
Z okazji setnej rocznicy urodzin Lenina powstał projekt zniesienia w Związku Sowieckim kar i zastąpienia ich nagrodami. I tak za lekkie przestępstwo proponowano nagrodę trzeciego stopnia - pobyt w Celi Lenina. Za cięższe - nagrodę drugiego stopnia - wycieczkę Szlakiem Lenina po Syberii. Za najcięższe zbrodnie przewidziano nagrodę pierwszego stopnia - osobiste spotkanie z Leninem.
517
Dowcip #4388. Z okazji setnej rocznicy urodzin Lenina powstał projekt zniesienia w w kategorii: „Żarty o karze”.
Jasiu dostał kolejkę od wujka.Tato idzie sprawdzić jak Jasiu się nią bawi . Wchodzi do pokoju, a Jasiu mówi.
- Wsiadać kurna drzwi zamykać
Tata słysząc to mówi:
- Jak jeszcze raz tak powiesz zabiorę ci kolejkę.
Odchodzi i po jakimś czasie ponownie wraca pod pokój syna, i słyszy:
- Wsiadać kurna drzwi zamykać.
Tato:
- Daje ci ostatnią szanse.
Trzeci raz przychodzi tato do pokoju Jasia i słyszy.
- Wsiadać kurna drzwi zamykać, jakiś zjeb opóźnia odjazd.
- Wsiadać kurna drzwi zamykać
Tata słysząc to mówi:
- Jak jeszcze raz tak powiesz zabiorę ci kolejkę.
Odchodzi i po jakimś czasie ponownie wraca pod pokój syna, i słyszy:
- Wsiadać kurna drzwi zamykać.
Tato:
- Daje ci ostatnią szanse.
Trzeci raz przychodzi tato do pokoju Jasia i słyszy.
- Wsiadać kurna drzwi zamykać, jakiś zjeb opóźnia odjazd.
29
Dowcip #5384. Jasiu dostał kolejkę od wujka. w kategorii: „Śmieszny humor o karze”.
Jasiu za karę miał w domu napisać 100 razy: ”Nie będę mówił nauczycielce na Ty”. W poniedziałek Jasiu przynosi kartkę nauczycielce, a ta zdziwiona pyta:
- Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?
- Żeby zrobić Ci przyjemność.
- Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?
- Żeby zrobić Ci przyjemność.
111
Dowcip #3620. Jasiu za karę miał w domu napisać 100 razy w kategorii: „Śmieszne kawały o karze”.
- Jasiu, masz na jutro napisać sto razy
”NIE BĘDĘ PRZEZYWAŁ DYREKTORA”
Następnego dnia:
- Jasiu, dlaczego napisałeś 200 razy?
- Bo cię lubię Stachu!
”NIE BĘDĘ PRZEZYWAŁ DYREKTORA”
Następnego dnia:
- Jasiu, dlaczego napisałeś 200 razy?
- Bo cię lubię Stachu!
26
Dowcip #5385. - Jasiu w kategorii: „Śmieszny humor o karze”.
I Bóg rzekł:
- Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień.
I Adam rzekł:
- Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę.
- Kobieto, ty będziesz miała wielkie bóle podczas porodu. Mężczyzno, ty będziesz ciężko pracował, o ile znajdziesz pracę. I ziemia będzie miejscem wielkich cierpień.
I Adam rzekł:
- Ale Boże, wszystko to za jedno jabłko? Jutro mogę Ci przynieść całą skrzynkę.
916