Dowcipy o grubasach
- Wyobraź sobie kochanie, kiedy byłam na wczasach w Tatrach - chwali się Halince jej gruba koleżanka - mężczyźni wchodzili do mojego pokoju po drabinie!
- Mój Boże! A co, pensjonat się palił?!
- Mój Boże! A co, pensjonat się palił?!
39
Dowcip #4331. - Wyobraź sobie kochanie w kategorii: „Kawały o grubasach”.
Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS - u. Puszysta urzędniczka rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej,troszkę rozpływającej się, figury.
- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście. - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
- A teraz proszę otworzyć szeroko usta i głośno powiedzieć ”muu”.
- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście. - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
- A teraz proszę otworzyć szeroko usta i głośno powiedzieć ”muu”.
84
Dowcip #29194. Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS - u. w kategorii: „Kawały o grubasach”.
Betty miała nadwagę. Mało powiedziane, Betty była gigantyczna. Żadna dieta, żaden mądrala, magik nie był w stanie jej pomóc. Aż przyjechał do miasta pewien doktor, a jego sława go wyprzedzała. Betty myślała: ”Teraz albo nigdy, przecież i tak nie mam nic do stracenia”. I zapisała się na wizytę. Przepis otrzymany od medyka zdumiał ją wielce, albowiem brzmiał następująco: ”Proszę jeść co pani chce, ile pani chce i kiedy pani chce, nie ma żadnych ograniczeń”. Betty była w szoku. Zarazem zdumiona i uradowana, gdyż było to jak spełnienie marzeń: jeść i chudnąć. Niestety jeden był tylko warunek, który studził jej zapał. Mianowicie wszystkie posiłki musiały być spożywane per rectum czyli doodbytniczo. ”Hmm... trudno” - pomyślała Betty. Jednak jako naprawdę zdesperowana bez wahania podjęła kurację. Minęły trzy miesiące i pacjentka pojawiła się ponownie u lekarza. Ale cóż za odmiana! Szczupła, gibka, ubrana w dopasowane ciuchy, uśmiechnięta, żywa reklama. Przycupnęła sobie na krzesełku. Doktor zadał kilka pytań, pogratulował efektu. Po chwili spostrzegł, że kobieta siedzi nieco niespokojnie. Wierci się, kręci, kołysze na boki.
- Czy coś pani dolega? - Spytał z troską - Jakieś problemy z ...
- Ach nie, skąd! - Pacjentka zaśmiała się filuternie - Gumę sobie żuję ...
- Czy coś pani dolega? - Spytał z troską - Jakieś problemy z ...
- Ach nie, skąd! - Pacjentka zaśmiała się filuternie - Gumę sobie żuję ...
24
Dowcip #23613. Betty miała nadwagę. Mało powiedziane, Betty była gigantyczna. w kategorii: „Śmieszny humor o grubasach”.
Żona założyła się z mężem o to ile on waży. Mąż upierał się, że nie więcej niż sto kilo. Gdy brał prysznic, żona przyniosła od sąsiadki wagę. Gdy mąż stanął na niej wskazówka pokazała sto pięć kilogramów.
- To się nie liczy. Nasiąknąłem wodą - obruszył się mąż.
- To się nie liczy. Nasiąknąłem wodą - obruszył się mąż.
28
Dowcip #12056. Żona założyła się z mężem o to ile on waży. w kategorii: „Śmieszny humor o grubasach”.
W kolejce stoją sześcioletni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze sto pięćdziesiąt kilogramów. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogromna.
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruba ... Nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka - pi, pi, pi, pi.
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać.
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogromna.
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruba ... Nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa się komórka - pi, pi, pi, pi.
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać.
23
Dowcip #12568. W kolejce stoją sześcioletni syn i ojciec. w kategorii: „Śmieszny humor o grubasach”.
W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi:
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie ...
- A moja ma wymiary dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt, na osiemdziesiąt. - mówi inny.
- Super. - klaszczą panowie. - To prawie idealne!
- Taaa ... - wzdycha facet. - Ale druga noga jest taka sama ...
- Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie ...
- A moja ma wymiary dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt, na osiemdziesiąt. - mówi inny.
- Super. - klaszczą panowie. - To prawie idealne!
- Taaa ... - wzdycha facet. - Ale druga noga jest taka sama ...
25
Dowcip #15657. W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. w kategorii: „Żarty o grubasach”.
Lecą samolotem Polak, Niemiec i Rusek. Opowiadają o swoich kobietach jakie są grube. Rusek powiedział, że jak jego kobieta usiądzie na krześle to nawet mucha koło niej się nie zmieści. Niemiec powiedział:
- Twoja kobieta to nic. Moja jak usiądzie na wersalce to nawet mucha koło niej nie usiądzie.
Polak powiedział:
- Wasze kobiety to nic w porównaniu z moją. Ja jak zaniosłem swojej kobiecie majtki do prania to powiedzieli, że namiotów nie przyjmują.
- Twoja kobieta to nic. Moja jak usiądzie na wersalce to nawet mucha koło niej nie usiądzie.
Polak powiedział:
- Wasze kobiety to nic w porównaniu z moją. Ja jak zaniosłem swojej kobiecie majtki do prania to powiedzieli, że namiotów nie przyjmują.
14
Dowcip #10250. Lecą samolotem Polak, Niemiec i Rusek. w kategorii: „Kawały o grubasach”.
W supermarkecie Jaś i jego ojciec stoją w kolejce do kasy. Przed nimi stoi bardzo gruba pani.
- Tata! Widzisz tą panią? Ale słonica!
- Ucisz się! - czerwieni się tata. - To nieładnie tak mówić!
W tym momencie u kobiety zadzwonił telefon komórkowy.
- A widzisz! Miałem rację! - wykrzykną Jaś. - Nawet trąbi!
- Tata! Widzisz tą panią? Ale słonica!
- Ucisz się! - czerwieni się tata. - To nieładnie tak mówić!
W tym momencie u kobiety zadzwonił telefon komórkowy.
- A widzisz! Miałem rację! - wykrzykną Jaś. - Nawet trąbi!
17
Dowcip #5630. W supermarkecie Jaś i jego ojciec stoją w kolejce do kasy. w kategorii: „Humor o grubasach”.
Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta:
- Myślisz jałopie, że ci to pomoże?
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.
- Myślisz jałopie, że ci to pomoże?
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.
611
Dowcip #5952. Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. w kategorii: „Śmieszne żarty o grubasach”.
Roz spotkało się trzech kolegów. Wypili se i terozki stoć musieli na przystanku, żeby do dom zajechać. No i ten jeden tak prawi:
- Jakby tak stoła tu moja staro, to by przez drzwi do tramwaju nie wlazła, bo tako jest grubo.
- To jeszcze nic - pado ten drugi. Jakby tu stoła moja staro, to by sie ani tramwaj na szynach nie zmieścił. Przecież jak idę z nią do teatru to kupuję trzy bilety, bo jeden stołek jej nie styknie.
- To jeszcze nic - pado ten trzeci - moja baba jest i tak grubszo. Mo taki fajny stanik, to jak jo go zaniósł do pralni, to mi padali ”namiotów do czyszczenia nie przyjmujemy”.
- Jakby tak stoła tu moja staro, to by przez drzwi do tramwaju nie wlazła, bo tako jest grubo.
- To jeszcze nic - pado ten drugi. Jakby tu stoła moja staro, to by sie ani tramwaj na szynach nie zmieścił. Przecież jak idę z nią do teatru to kupuję trzy bilety, bo jeden stołek jej nie styknie.
- To jeszcze nic - pado ten trzeci - moja baba jest i tak grubszo. Mo taki fajny stanik, to jak jo go zaniósł do pralni, to mi padali ”namiotów do czyszczenia nie przyjmujemy”.
37