
Dowcipy o fryzjerach
Kowalski wchodzi do zakładu fryzjerskiego, ale stwierdziwszy, że fryzjer jest podpity, zawraca do drzwi.
- Chciałem się ogolić - mówi - ale, ponieważ mistrz nie jest dziś w formie, przyjdę jutro.
- Drobiazg! Siądź pan tylko na fotelu i pokaż mi pan, gdzie masz pan głowę!
- Chciałem się ogolić - mówi - ale, ponieważ mistrz nie jest dziś w formie, przyjdę jutro.
- Drobiazg! Siądź pan tylko na fotelu i pokaż mi pan, gdzie masz pan głowę!
02
Dowcip #13889. Kowalski wchodzi do zakładu fryzjerskiego, ale stwierdziwszy w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Przychodzi facet do fryzjera i mówi, że na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe klientowi włożyć ją do ust. I rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia, pyta:
- A co by się stało, gdybym połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokaja go fryzjer. - Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.
- A co by się stało, gdybym połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokaja go fryzjer. - Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.
210
Dowcip #2784. Przychodzi facet do fryzjera i mówi w kategorii: „Śmieszny humor o fryzjerach”.

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego, - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego, - uspokoił go fryzjer - przyniósłby pan ją jutro. A bo to mało razy się tak już zdarzyło?
19
Dowcip #4865. Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się w kategorii: „Żarty o fryzjerach”.
Mała dziewczynka wybrała się z ojcem do fryzjera. Stanęła obok fotela fryzjerskiego. W momencie gdy fryzjer obcinał włosy tacie, dziewczynka jadła brzoskwinię. Fryzjer Uśmiechnął się i mówi:
- Kochanie, będziesz miała włosy w swojej brzoskwini.
- Wiem - odpowiada dziewczynka - I urosną mi piersi.
- Kochanie, będziesz miała włosy w swojej brzoskwini.
- Wiem - odpowiada dziewczynka - I urosną mi piersi.
49
Dowcip #17625. Mała dziewczynka wybrała się z ojcem do fryzjera. w kategorii: „Dowcipy o fryzjerach”.

Blondynka przyszła do fryzjera ze słuchawkami na uszach. Pod żadnym pozorem nie pozwalała w czasie strzyżenia ściągnąć sobie słuchawek. Jednak fryzjer niechcący zahaczył o słuchawki i te spadły na ziemię. Wtedy blondyna zakrztusiła się, złapała za krtań, aż w końcu padła nieruchomo na ziemię. Fryzjer przyłożył słuchawki do uszu i usłyszał:
- Wdech, wydech, wdech, wydech.
- Wdech, wydech, wdech, wydech.
35
Dowcip #7894. Blondynka przyszła do fryzjera ze słuchawkami na uszach. w kategorii: „Żarty o fryzjerach”.
W czasie mszy proboszcz zbiera na ofiarę. Widzi, że kobieta ma odłożoną dużą sumę pieniędzy w książeczce, podchodzi do niej, a ona nic nie wrzuca.
- Jak to moje dziecko, nie wesprzesz kościoła?
- Ale, proszę księdza, ja mam odłożone na fryzjera.
- Matka Boska nie chodziła do fryzjera!
- Pan Jezus też nie jeździł mercedesem.
- Jak to moje dziecko, nie wesprzesz kościoła?
- Ale, proszę księdza, ja mam odłożone na fryzjera.
- Matka Boska nie chodziła do fryzjera!
- Pan Jezus też nie jeździł mercedesem.
515
Dowcip #973. W czasie mszy proboszcz zbiera na ofiarę. w kategorii: „Humor o fryzjerach”.

W zakładzie fryzjerskim uczeń zaczął golić faceta. Niechcący zaciął go, a szef zakładu widząc to zamachnął się na ucznia pięścią, aby wymierzyć mu karę. Uczeń uchylił się i cios wylądował na nosie klienta. Uczeń goli dalej, ale ręce zaczęły mu się trząść ze strachu, więc zaciął ponownie faceta. Szef znów chciał uderzyć ucznia, lecz ten znów się odchylił i facet dostał w gębę. Uczeń goli faceta dalej i trzęsie się jak galareta. Z tego strachu obsunęła mu się ręka i obciął facetowi ucho. Ten wystraszony szepcze:
- Kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef zobaczy, to mnie chyba zabije!
- Kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef zobaczy, to mnie chyba zabije!
422
Dowcip #984. W zakładzie fryzjerskim uczeń zaczął golić faceta. w kategorii: „Dowcipy o fryzjerach”.
Wiesz, Masztalski, co tu piszą? - mówi Ecik odkładając gazetę. - Mówią że fryzjerzy wymyślili nowe urządzenie do golenia. Terozki u fryzjera wsadzisz ino gęba do specjalnej skrzynki, naciśniesz knefel i mosz załatwione!
- To niemożliwe! - śmieje się Masztalski. - Toć każdy chłop mo inno gęba!
- Prowda, ale ino do pierwszego golenia.
- To niemożliwe! - śmieje się Masztalski. - Toć każdy chłop mo inno gęba!
- Prowda, ale ino do pierwszego golenia.
315
Dowcip #2062. Wiesz, Masztalski, co tu piszą? - mówi Ecik odkładając gazetę. w kategorii: „Kawały o fryzjerach”.

Przychodzi blondynka z tłustymi włosami do fryzjera.
- Strzyżenie czy wymiana oleju?
- Strzyżenie czy wymiana oleju?
1713
Dowcip #31033. Przychodzi blondynka z tłustymi włosami do fryzjera. w kategorii: „Śmieszne żarty o fryzjerach”.
- Przepraszam, jak trafić do fryzjera?
- Pójdzie pan prosto, potem skręci pan w drugą przecznicę na lewo, a dalej doprowadzą pana ślady krwi.
- Pójdzie pan prosto, potem skręci pan w drugą przecznicę na lewo, a dalej doprowadzą pana ślady krwi.
24
Dowcip #9524. - Przepraszam, jak trafić do fryzjera? w kategorii: „Śmieszne dowcipy o fryzjerach”.
