
Dowcipy o fryzjerach
Terrorysta przychodzi do fryzjera.
- Co się panu stało w ucho? - pyta fryzjer.
- Źle podłączyłem przewody, bomba wybuchła i urwała mi kawałek ucha.
- Proszę się nie martwić. To drugie zaraz ładnie dotniemy i wyrównamy.
- Co się panu stało w ucho? - pyta fryzjer.
- Źle podłączyłem przewody, bomba wybuchła i urwała mi kawałek ucha.
- Proszę się nie martwić. To drugie zaraz ładnie dotniemy i wyrównamy.
1628
Dowcip #2343. Terrorysta przychodzi do fryzjera. w kategorii: „Humor o fryzjerach”.
Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym, a zakładem fryzjerskim?
- W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej.
- W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej.
216
Dowcip #700. Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym, a zakładem fryzjerskim? w kategorii: „Śmieszny humor o fryzjerach”.

Znany z małomówności Żyd przychodzi do fryzjera.
- Ostrzyc?
- Aha.
- Ogolić?
- Aha.
- Uczesać?
- Aha.
- Gorący kompres?
- Aha.
- Woda kolońska?
- Aha.
- Puder?
- Aha.
- Płaci pan sto złotych.
- Oho!
- Ostrzyc?
- Aha.
- Ogolić?
- Aha.
- Uczesać?
- Aha.
- Gorący kompres?
- Aha.
- Woda kolońska?
- Aha.
- Puder?
- Aha.
- Płaci pan sto złotych.
- Oho!
18
Dowcip #33521. Znany z małomówności Żyd przychodzi do fryzjera. w kategorii: „Śmieszne żarty o fryzjerach”.
