
Dowcipy o dzieciach
Jest trzech facetów w szpitalu ich żony właśnie rodzą. Przychodzi położna i mówi do pierwszego:
- Gratuluje ma pan bliźniaki!
- A, to pewnie dlatego że ulubionym filmem mojej żony jest ”O dwóch takich co ukradli księżyc”.
Do drugiego:
- Gratuluję ma pan czworaczki!
- A,to pewnie dlatego ze ulubionym filmem mojej żony jest ”Fantastyczna Czwórka”.
Trzeci facet mdleje, kiedy udaje się go ocucić mówi:
- Ulubiony film mojej żony to ”Alibaba I Czterdziestu Rozbójników”!
- Gratuluje ma pan bliźniaki!
- A, to pewnie dlatego że ulubionym filmem mojej żony jest ”O dwóch takich co ukradli księżyc”.
Do drugiego:
- Gratuluję ma pan czworaczki!
- A,to pewnie dlatego ze ulubionym filmem mojej żony jest ”Fantastyczna Czwórka”.
Trzeci facet mdleje, kiedy udaje się go ocucić mówi:
- Ulubiony film mojej żony to ”Alibaba I Czterdziestu Rozbójników”!
28
Dowcip #3803. Jest trzech facetów w szpitalu ich żony właśnie rodzą. w kategorii: „Śmieszny humor o dzieciach”.
Przed kościołem popsuł się płot, więc ksiądz go naprawia. Przy naprawianiu tego płotu gromadka dzieci przyglądała się temu. Ksiądz pyta:
- Co, patrzycie jak się wbija gwoździe?
Oni odpowiadają:
- Nie, słuchamy co ksiądz powie, gdy ksiądz uderzy się w rękę.
- Co, patrzycie jak się wbija gwoździe?
Oni odpowiadają:
- Nie, słuchamy co ksiądz powie, gdy ksiądz uderzy się w rękę.
513
Dowcip #4273. Przed kościołem popsuł się płot, więc ksiądz go naprawia. w kategorii: „Śmieszne kawały o dzieciach”.

Dzieci nowobogackich bawią się w piaskownicy, kopią piasek komórkami. Jasiowi złamała się komórka. Koledzy w śmiech.
- Co się śmiejecie, jutro ojciec kupi mi nową, wypasioną, taką że wam oczy zbieleją.
Na to koledzy:
- Tak, a do jutra będziesz kopał łopatką jak jakiś wieśniak.
- Co się śmiejecie, jutro ojciec kupi mi nową, wypasioną, taką że wam oczy zbieleją.
Na to koledzy:
- Tak, a do jutra będziesz kopał łopatką jak jakiś wieśniak.
48
Dowcip #4674. Dzieci nowobogackich bawią się w piaskownicy, kopią piasek komórkami. w kategorii: „Żarty o dzieciach”.
Na ulicy w Warszawie spotykają się dwaj architekci. Nie widzieli się od kilku lat, więc ciekawie się sobie przyglądają. Jeden z mężczyzn trzyma za rękę małe dziecko. Po kurtuazyjnej wymianie zdań drugi z architektów pyta:
- To twoje dziecko?
- Moje. - odpowiada z dumą zapytany.
Drugi przygląda się uważnie, a po chwili mówi:
- No fajne, ale ja bym je zrobił troszeczkę inaczej.
- To twoje dziecko?
- Moje. - odpowiada z dumą zapytany.
Drugi przygląda się uważnie, a po chwili mówi:
- No fajne, ale ja bym je zrobił troszeczkę inaczej.
817
Dowcip #4772. Na ulicy w Warszawie spotykają się dwaj architekci. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o dzieciach”.

Do siedziby Microsoftu przyszła kobieta z niemowlakiem na ręku. Poskarżyła się Billowi Gatesowi, że któryś z jego ludzi jest ojcem dziecka. Bill stanowczo stwierdził, że się myli, bo:
- Żadne dzieło Microsoftu nie jest efektem miłości.
- Żadne dzieło Microsoftu nigdy nie zostało ukończone w 9 miesięcy.
- Żaden wytwór Microsoftu nigdy nie miał rąk i nóg na właściwym miejscu.
- Żadne dzieło Microsoftu nie jest efektem miłości.
- Żadne dzieło Microsoftu nigdy nie zostało ukończone w 9 miesięcy.
- Żaden wytwór Microsoftu nigdy nie miał rąk i nóg na właściwym miejscu.
18
Dowcip #6207. Do siedziby Microsoftu przyszła kobieta z niemowlakiem na ręku. w kategorii: „Żarty o dzieciach”.
Kowalski często jeździł na delegacje. Lecz gdziekolwiek pojechał, po jakimś czasie przysyłano stamtąd nakazy potrącania z pensji alimentów.
Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną żoną ani jednego?
- Bo ja, szefie, się w niewoli nie rozmnażam.
Szef wzywa Jana i pyta:
- Dlaczego ma pan tyle nieślubnych dzieci, a z własną, piękną żoną ani jednego?
- Bo ja, szefie, się w niewoli nie rozmnażam.
09
Dowcip #6323. Kowalski często jeździł na delegacje. w kategorii: „Dowcipy o dzieciach”.

Jednemu górnikowi urodziło się w trzy miesiące po ślubie dziecko. Koledzy mu na dole doskwierali, że to nie jego, że coś tu nie gro. Górnik wypił se jednego na odwagę i dalej do swojej baby. Przychodzi i pado jej, że z tym dzieckiem coś mu nie pasuje. A baba jak gębę nie otwarła:
- Co nie pasuje ci? Może rachować nie umiesz! Patrz: Trzy miesiące jo jest twoja baba. Trzy miesiące tyś jest mój chłop. A trzy miesiące my są żonaci. Wiela to jest razem do kupy? Jest dziewięć miesięcy czy nie?
- Co nie pasuje ci? Może rachować nie umiesz! Patrz: Trzy miesiące jo jest twoja baba. Trzy miesiące tyś jest mój chłop. A trzy miesiące my są żonaci. Wiela to jest razem do kupy? Jest dziewięć miesięcy czy nie?
513
Dowcip #7024. Jednemu górnikowi urodziło się w trzy miesiące po ślubie dziecko. w kategorii: „Humor o dzieciach”.
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni, a dziecko się urodziło białe, jak to możliwe?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni, a dziecko się urodziło białe, jak to możliwe?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!
618
Dowcip #1276. W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. w kategorii: „Humor o dzieciach”.

Miecio idzie do sklepu. Jak wyszedł na dwór to zapomniał czy szczypiorek, który ma kupić to ma być cienki czy gruby. Więc zaczyna się drzeć:
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
- Co!? - wrzeszczy brat Miecia.
- Zapytaj mamę czy mam kupić szczypiorek cienki, czy gruby.
- Co!?
- Zapytaj mamę czy mam kupić szczypiorek cienki, czy gruby.
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
- Co!? - wrzeszczy mama.
- Miecio pyta czy ten szczypiorek ma być cienki, czy gruby.
- Co?
-Miecio pyta czy ten szczypiorek ma być cienki, czy gruby.
- Koperek baranie!
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
- Co!? - wrzeszczy brat Miecia.
- Zapytaj mamę czy mam kupić szczypiorek cienki, czy gruby.
- Co!?
- Zapytaj mamę czy mam kupić szczypiorek cienki, czy gruby.
- Maaa!
Nic.
- Maaa!
- Co!? - wrzeszczy mama.
- Miecio pyta czy ten szczypiorek ma być cienki, czy gruby.
- Co?
-Miecio pyta czy ten szczypiorek ma być cienki, czy gruby.
- Koperek baranie!
314
Dowcip #1393. Miecio idzie do sklepu. w kategorii: „Kawały o dzieciach”.
- Od dziś dzielimy się robotą - pado żona do górnika.- Dziecko jest nasze i roz ty go będziesz kolebać, a roz jo.
W nocy żona budzi męża.
- Józef! Mały ryczy!
- To se pokoleb twoją połowę, a moja niech ryczy.
W nocy żona budzi męża.
- Józef! Mały ryczy!
- To se pokoleb twoją połowę, a moja niech ryczy.
516
Dowcip #1690. - Od dziś dzielimy się robotą - pado żona do górnika. w kategorii: „Śmieszne kawały o dzieciach”.
